Trener Bartoszek po pierwszym zagranicznym sparingu Korony: Idziemy do przodu
W czwartek Korona Kielce rozegrała pierwszy sparing na tureckim zgrupowaniu. Rywalem złocisto-krwistych była druga drużyna Spartaka Moskwa. Podopieczni Macieja Bartoszka zremisowali 1:1, jedynego gola dla kielczan zdobył Emile Thiakane. – Pozytywem jest bramka, jednak jest dużo do poprawy w moje grze – mówi po meczu Senegalczyk.
– Gramy nowym systemem, z którym musimy się oswoić. Nie przyjechaliśmy tutaj, aby remisować, szkoda, że nie udało się wygrać. W porównaniu do pierwszego meczu wyglądało to lepiej. Wydaje mi się, że będzie coraz lepiej, musimy tylko dużo pracować – uważa.
Podobne odczucia ma szkoleniowiec kielczan, który z dużym entuzjazmem wypowiadał się na temat czwartkowego meczu kontrolnego. – Bardzo fajne spotkane, dobry przeciwnik. Jednak najważniejsze jest jak my wyglądaliśmy w danych fragmentach gry. Było sporo pozytywnych momentów i to cieszy bo idziemy do przodu. Zawodnicy czują się coraz lepiej w nowej formacji, choć nie brakuje chwil niezrozumienia, błędów ustawienia czy błędnych decyzji – podsumowuje 43-letni trener.
Z kraju półksiężyca płyną także pozytywne recenzje odnośnie nowych nabytków Korony. – Widać gołym okiem, że ci zawodnicy podnieśli jakość drużyny. Potwierdzają to regularnie i zrobili to też w tym spotkaniu. Oprócz tego zawodnicy, dyspozycja zawodników, którzy zostali w klubie wygląda z dnia na dzień lepiej. Wszyscy robią postęp, nawet młodzi gracze na tle takiego przeciwnika zaprezentowali się z dobrej strony. Oby tak dalej – komentuje.
Złocisto-krwistych czekają jeszcze dwa sparingi w czasie pobytu w tureckim Belek. Dokładne szczegóły o następnych rywalach nie są jeszcze znane.
fot: Daniel Mazur / Korona Kielce
Wasze komentarze
Ps. Ostatnimi czasy zauważalnie redaktorzy Ck Sport mają problemy z poprawnym skleceniem kilku zdań. Nie mówiąc już o dzieleniu wywiadu np z trenerem na kilka "newsów". Słabo się to czyta.