Korona stawia na młodzieżowców. "Pokazujemy, że nie są gorsi i potrafią utrzymać poziom"
Młodzi zawodnicy Korony Kielce z każdym kolejnym meczem zbierają coraz to lepsze oceny w Fortuna 1. Lidze. W spotkaniu z GKS-em Bełchatów po kontuzji Marcela Gąsiora środkiem pola rządzili dwaj nastolatkowie - Iwo Kaczmarski i Zvonimir Petrović. Obaj zagrali bardzo dobre spotkanie, czego efektem była skroma wygrana 1:0. - Pokazujemy, że młodzi zawodnicy nie są gorsi i potrafią utrzymać poziom - mówi Iwo Kaczmarski.
16-latek, który w końcówce poprzedniego sezonu debiutował i zdobył pierwszą bramkę w PKO Ekstraklasie, teraz jest czołowym zawodnikiem Korony na zapleczu elity. W tym sezonie opuścił tylko jeden mecz, co spowodowane było wyjazdem na zgrupowanie reprezentacji narodowej. Dziesięć meczów zaczął od początku, a dwa razy wszedł na boisko z ławki rezerwowych.
W sobotę nie ukrywał zadowolenia. - Myślę, że moja gra wyglądała dziś dobrze - podsumował krótko. Również Zvonimir Petrović miał powody do radości. Bośniak, który długo czekał na swoją szansę w pierwszej drużynie, teraz zbiera cenne doświadczenie na boiskach Fortuna 1. Ligi. Najczęśćiej jako zmiennik. W sobotę zastąpił kontuzjowanego Marcela Gąsiora. - Skupiłem się na tym, żeby dobrze wejść w mecz. To nas ważne zwycięstwo. Dzisiejszy pojedynek w naszym wykonaniu był niezły i to cieszy. Dobrze mi się grało z Iwo, często mi podpowiadał. Byliśmy dziś bardzo skupieni - przyznawał po spotkaniu. W następnym meczu Petrovicia zabraknie na boisku, ponieważ w meczu z GKS-em Bełchatów obejrzał czwartą żółtą kartkę.
Również trener Bartoszek docenił dobry występ swoich młodych podopiecznych. - Petrović dał bardzo dobrą zmianę, a Iwo Kaczmarski wziął ciężar gry na siebie. To ważne, że kiedy jeden zawodnik schodzi, wchodzi inny i ciągnie grę do przodu, a zespół nie traci na jakości. Wejście Dawida Lisowskiego za kapitana też świadczy o tym, że ci młodzi chłopcy się rozwijają - powiedział szkoleniowiec Korony Kielce.
Odważne stawianie na młodzieżowców i wychowanków przekłada się na punkty w Programie Pro Junior System. Po 13. kolejkach Korona zajmuje w nim drugie miejsce. Pierwsza, z niewielką przewagą, jest Resovia, która będzie następnym rywalem kielczan na Suzuki Arenie. Najwięcej punktów dla żółto-czerwonych zdobył dotychczas Wiktor Długosz (1404), który punktuje podwójnie - z racji na status wychowanka. 20-latek ma w tym sezonie Fortuna 1. Ligi najlepsze liczby ze wszystkich młodzieżowców Korony. Zdobył jedną bramkę i zanotował trzy asysty.
Punkty w PJS są dla Korony bardzo ważne, bo z tego tytułu zaplanowano wpływy w budżecie klubu. Za zwycięstwo w tym programie w Fortuna 1. Lidze można zgarnąć 1,6 mln złotych. Kolejni młodzi zawodnicy ogrywają się w rezerwach. Korona II Kielce ma najmłodszy skład w III lidze, a klub zmienił taktykę i nie zsyła do drugiego zespołu piłkarzy z pierwszej drużyny, jak to było za kadencji Gino Lettieriego. Teraz trener "dwójki", Sławomir Grzesik w każdym meczu ma do dyspozycji tylko swoich podopiecznych. Młodzi piłkarze Korony zderzają się czasami z trudną, seniorską, trzecioligową rzeczywistością, ale pokazują, że potrafią wygrywać i grać na równi ze starszymi. Tam Korona II także zbubowała olbrzymią przewagę w Pro Junior System.
Teraz, po intensywnym maratonie, kielczanie z "jedynki" mają chwilę na odpoczynek. W nogach mają sześć meczów w osiemnaście dni. Następny zagrają dopiero w weekend - na Suzuki Arenie z Resovią. - Jest tydzień na regenerację. W następnym meczu gra będzie wyglądać jeszcze lepiej - zapowiada Kaczmarski. To spotkanie zostanie rozegrane o w sobotę godz. 18.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Gdzie jest Lisowski? 5-10minut co 3-4mecz, kiedy ma pokazac swoje umiejetnosci? Juz pod koniec ekstraklasy udowodnil, ze potrafi grac lepiej od podstawowych zawodnikow...
Co z Sowinskim? Czemu nie dostaje wogole szans?
Gorski to samo pare minut od wielkiego dzwona.
Osobinski, super bramkarz, czemu nie dostaje szans np ze slabszymi przeciwnikami? Koziol ostatnio poczul wiatr we wlosach w kilku wyjsciach, moze tak dac mu odpoczac?
Co z pretnikiem? Obrona jest najslabsza wiec moze dac mu pograc zamiast szarka lub szywacza, ktorzy sa poprostu fatalni!
Gra ta mlodziez, ktora przewyzsza wszystkich innych o klase a jak sa mlodzi porownywalni (a moze lepsi) z obecnie grajacymi nabytkami/najemnikami to sie na nich nie stawia bo przeciez mlody nie ma prawa glosu a ci, ktorych sciagnal trener(po czesci koledzy) jakby usiedli na lawie to pewnie obraziliby sie na trenera, ktory ich do klubu przeciez sprowadzil...
Nie pisze tego, zeby udezyc w trenera ale trzeba sie dopominac naszych zawodnikow bo to oni maja w sercu Korone a obecni raczej nie chca za nia \'umierac\' wynikow tez dobeych nie ma. Ogrywajmy swoich, kreujmy ich na profesjonalnych pikarzy, to przyniesie tylko Koronie w korzysci teraz a nawet w dalekiej przyszloci (gdy ma sie za soba ludzi ze srodowiska, ktorzy zawsze moga pomoc wesprzec reklamowac etc i sa powazani w srodowisku - patrz przyklad wisly i wsparcia ludzi z nia zwiazanych).
Budujmy historie i marke Korony na lata!
Fatalne to są twoje bajki, bo Szarek gra jak na poziom 1 ligi.
Typowy bajkopisarz, maja grać młodzi i jeszcze wynika maja byc.
Lisowki nic nie gra, z jakiego powodu magrać w składzie wyjściowym? Biega tylko chaotycznie jak w ostatnim meczu.
Po meczu z Bełchatowej zgryzota wylewała się na forum, że słabo grają, a w środku pola dwóch mlodych i tak samo w ataku. Jakoś ci co wyli, nie chcieli tego widzieć. To środek pola, Kaczmarski i Petrović mają rozpoczynać akcje ofensywne, albo zostaje dzida od obrońcy. Ale jak grali mlodzi i były niecelne zagrania, to wycie, wywalic trenera.
Założę się o pięć stów, awansujemy.
Z jakiego powodu ma grać w składzie wyjściowym? Biega tylko chaotycznie jak w ostatnim meczu.
Ano może z takiego, że brak mu rytmu meczowego. Kiełb ci nie przeszkadza że 2 lata dochodzi do formy i więcej celnych podań ma do przeciwnika?
Kiełb jest znakomity, zazdrościsz mu zarobków ujadaczu