Łomża Vive zgodnie z planem w meczu z Chrobrym Głogów
Szczypiorniści Łomży Vive Kielce nie mieli problemów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa w PGNiG Superlidze. W sobotę mistrzowie Polski pewnie ograli Chrobrego Głogów 37:26, choć przystąpili do tego spotkania raptem dwa dni po wygranej w Lidze Mistrzów z Vardarem Skopje.
W Macedonii liderem kielczan był Alex Dujshebaev, który przeciwko Chrobremu dostał wolne. Brakowało też Andreasa Wolffa, Sigvaldegio Gudjonssona, Tomasza Gębali, Igora Karacicia oraz Haukura Thrastarssona.
W początkowych minutach gra była bardzo wyrównana. W 9. minucie za sprawą dobrze wykonanego rzutu karnego przez Adama Babicza na prowadzenie wysunęli się goście. Z każdą kolejną minutą rosła jednak przewaga Łomży Vive. Na przerwę kielczanie schodzili przy wyniku 19:13, a swoję przewagę powiększyli w drugiej połowie. Najwięcej bramek dla mistrzów Polski zdobyli Arkadiusz Moryto, Uladzislau Kulesz i Branko Vujović - po pięć. Jeszcze skuteczniejszy był Damian Krzysztofik z Chrobrego Głogów, który pokonał kieleckich bramkarzy siedem razy.
Obaj golkiperzy Łomży Vive Kielce także stanęli na wysokości zadania. Miłosz Wałach bronił 37% skutecznością. 32% odbitych piłek miał Mateusz Kornecki. Takim samym wynikiem mógł pochwalić się jego vis-a-vis, Rafał Stachera.
Kielczanie wygrali pewnie 37:26 i teraz mogą skupić się na kolejnym meczu Ligi Mistrzów. W środę Łomża Vive podejmie w Hali Legionów Vardar Skopje. Początek o godz. 20.45.
Łomża Vive Kielce - Chrobry Głogów 37:26 (19:13)
Łomża Vive: Kornecki, Wałach – Fernandez Perez 2, Surgiel 2, Kulesz 5, Sićko 4, D. Dujszebajew 3, Olejniczak, Lijewski 1, Vujović 5, Moryto 5, Karaliok 4, Tournat 4, Kaczor 2
Wasze komentarze