Kielczanie chcą doświetlenia stadionu lekkoatletycznego

25-09-2020 09:33,
fot: Patryk Ptak

Kilkadziesiąt kielczan w czwartek wieczorem biegało po stadionie lekkoatletycznym z latarkami. Wszystko to w ramach inicjatywy "Światłobieżnia", aby zwrócić uwagę na brak oświetlenia na kieleckim obiekcie.

Celem akcji jest zebranie podpisów pod petycją do władz miasta o doświetlenie bieżni stadionu lekkoatletycznego.

fot: Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Żarówki wymienić !!!2020-09-25 16:02:20
Żarówki wymienić na ścieżce w dolinie Silnicy !!!
Gość wjechał rowerem po zmroku między Pana a jego psa, motając się w rozciąganą smycz, pies szarpnięty i wleczony za rowerem przez kilka metrów, skowyt, wrzask właściciela, rowerzyści też linka po rękach przesunęła się na szyję poharatany.
Oświetlić ścieżkę między Halą Legionów a Hotelem Bińkowski, ciemność totalna, ludzie po meczu świecą telefonami.
Poprawić oświetlenie wewnątrz Kadzielni.
c2020-09-25 19:49:53
A może najpierw należałoby naprawić bieżnię poprzez wymianę tartanu. Stan obecny dyskwalifikuje obiekt jako organizatora poważnych zawodów. Za RADIEM EM I Echem
Dnia info sprzed roku :

Kielecki stadion lekkoatletyczny stracił atest Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Ze względu na fatalny stan bieżni na obiekcie nie można organizować żadnych zawodów, poza tymi szkolnymi.

Z roku na rok na tartanie stadionu przy ulicy Leszka Drogosza mnożyła się liczba łat. Teraz nawierzchnia wygląda fatalnie. W dodatku nierówności stwarzają zagrożenie dla zdrowia zawodników. Pierwszego października obiekt stracił atest, bez którego żadne wyniki nie mogą zostać uznane za oficjalne.

Aby go odzyskać, obiekt musi przejść kapitalny remont. Wymiana nawierzchni, bez pół środków, to koszt około trzech milionów złotych. Zgromadzenie takich funduszy nie będzie możliwe bez wsparcia ze strony miasta lub Ministerstwa Sportu i Turystyki.

We wtorek w kieleckim Ratuszu z prezydentem Bogdanem Wentą spotkali się w tej sprawie Wiesław Rożej, prezes Świętokrzyskiego Związku Lekkiej Atletyki; Grzegorz Furmanek, prezes i trener KKL-u Kielce, których wsparł Tomasz Majewski – dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą, dziś wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

– Na efekty rozmów trzeba będzie poczekać. Jest wola, to najważniejsze. Chcemy, aby stadion znowu żył, ale trzeba go naprawić. Niestety, zestarzał się. Jest to jedyny pełnowymiarowy obiekt w województwie świętokrzyskim. Jako związek chcemy, aby lekkoatletyka rozwijała się w całym kraju. Tutaj są odpowiednie osoby, ale co najważniejsze - trenujące dzieciaki – mówi Tomasz Majewski.

– Sportowe porozumienie to jedno, ale niestety, realia polityki to drugie. To nie są tanie rzeczy. Miasto oraz całe otoczenie muszą być na to gotowe. Miejmy nadzieję, że wszystko się uda. Trzeba działać, montować budżet, aby uzbierać wymagane fundusze. Jako związek będziemy pomagać przy pozyskiwaniu wparcia – dodaje dwukrotny mistrz olimpijski z Pekinu i Londynu.

Obecnie w Kieleckim Klubie Lekkoatletycznym trenuje około stu pięćdziesięciu zawodników. Miniony sezon był bardzo udany, ponieważ klub wywalczył dwanaście medali rangi mistrzostw Polski. Całość uzupełnił największy sukces w historii KKL-u, jakim był brązowy medal Uniwersjady w rzucie młotem, po który sięgnęła Katarzyna Furmanek.

– Stanęliśmy pod ścianą. Stadion skończył swój żywot. Klub w tym sezonie osiągnął największy sukces swojego piętnastolecia. Tymczasem jego dalsze funkcjonowanie stoi pod znakiem zapytania. Jaki sport możemy stworzyć, jeśli nie mamy możliwości rywalizacji? Bez tego młodzież nie będzie mogła się sprawdzać. Co mamy powiedzieć zawodnikom, którzy zdobyli medale w tym roku ii chcą iść do przodu? Powiemy: to może zajmijcie się rekreacją, bieganiem w lesie, bo są fajne ścieżki? To trudna sytuacja – mówi Grzegorz Furmanek, prezes KKL-u.

– Pan prezydent ma wolę, ale jeszcze Rada Miasta i wszystkie osoby, które są decyzyjne w tej dziedzinie powinny się zastanowić, czy nie warto. Czy nie warto dla tej młodzieży, dla Kielc i również dla województwa stworzyć taki obiekt, który dalej będzie żył wspaniałym życiem sportowym – uzupełnia sternik kieleckiego klubu.

Obecny sezon lekkoatletyczny dobiegł końca, ale wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku na kieleckim stadionie nie odbędą się żadne zawody rangi mistrzowskiej.
Po zmroku z "czołówką" na czole biegać możne nawet po lesie więc tym bardziej po bieżni. Swoja drogą ta grupa ma niezłe kontakty z mediami skoro wszędzie zaistnieli.Pomysł dobry , ale po kolei. Jak będzie kasa.
Jacek2020-09-25 20:31:37
A ja zapytam inaczej na jakim dużym stadionie w innych miastach każdy może wejść i robić co chce ?? Bawić się z dziećmi w piaskownicy wyprowadzić psa pojeździć rowerem ?? No powiem że w żadnym czasami poprzez wycieczki amatorów nie można zrobić treningu. Czy ja mogę wejść na stadion Korony ??
Kikiki2020-09-26 10:08:26
Jak chcą to niech płacą, durne miasto bo i ludzie durni. Puste lokale, brak rozwojowej pracy, uciekający mieszkańcy, rozwiązaniem doświetlenie stadionu. Brawo tęgie umysły trgo miasta!

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group