Nie śpię po nocach. Wszyscy stawiają nas w roli Goliata, a to niebezpieczne. Możemy tylko stracić
W środę Łomża Vive Kielce rozegra pierwsze spotkanie w nowym sezonie Ligi Mistrzów przed własną publicznością. Do Hali Legionów przyjedzie zdziesiątkowany MOL-Pick Szeged, ale to nie znaczy, że kielczanie już przed meczem dopisują do swojego konta dwa punkty. - To będzie bardzo trudny mecz pod względem mentalnym. Chciałbym, aby każdy przeżył takie dni, jakie ja. Aby tak samo nie spał w nocy, jak ja nie śpię - mówi emocjonalnie Talant Dujszebajew, trener Łomży Vive Kielce.
MOL-Pick Szeged zagra z mistrzami Polski osłabione. Zabraknie na pewno ważnych graczy, chorych Deana Bombaca, Boruta Mackovseka i Bence Banhidiego. Ale problemów rywale mają znacznie więcej. - Sześciu zawodników zakażonych plus trzech kontuzjowanych zawodników w zespole Szeged i już wszyscy stawiają nas w roli Goliata. Ile razy ja już przeżyłem takie mecze - denerwuje się Talant Duszjebajew.
Wśród zmagających się z urazami są Luka Stepancić i Stefan Rafn Sigurmannsson. To oznacza, że MOL-Pick Szeged zagra z Łomżą Vive Kielce w czternastoosobowym składzie.
- To bardzo trudne. Musimy pamiętać, że to jeden z najlepszych zespołów na świecie. Dopóki mają sześciu zawodników w polu plus bramkarza, to zawsze mogą wygrać - podkreśla trener Łomży Vive.
Szkoleniowiec mistrzów Polski wraca też pamięcią do poprzedniego roku, kiedy do Kielc równie osłabione przyjechało Montpellier HB. Francuzi również w 14-osobowym zestawieniu wygrali z kielecką drużyną 29:27. - Ich też wszyscy lekceważyli - przypomina Talant Dujszebajew.
I podkreśla:- Mniej czasami może znaczyć więcej, a więcej to może być mniej. Flensburg również to udowodnił, kiedy grał z nami tydzień temu bez swoich podstawowych kołowych w ataku. Takie spotkania są ciężkie mentalnie. Nie mamy nic do wygrania, możemy tylko stracić - przestrzega.
– Chciałbym, aby każdy kibic, który przyjdzie na mecz pomógł nam wygrać z Szeged. To będzie bardzo trudne. Mają takich zawodników, którzy mogą ograć każego, nie tylko nas, na każdym boisku. Nie jestem może zdenerwowany, ale ta sytuacja jest niebezpiecza. Muszę przygotować zespół tak, abyśmy wygrali choćby jedna bramką, nawet zdobytą w ostatniej sekundzie. To mi wystarczy - kwituje Talant Dujszebajew.
Spotkanie Łomża Vive Kielce - MOL-Pick Szeged odbędzie się w środę o godz. 18:45.
fot: Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze