W szatni Korony Kielce jest więcej charakteru. Pokazali, że nie będą odstawiać nogi
Korona Kielce przeszła latem duże zmiany kadrowe. Nowy skład to mieszanka młodości i doświadczenia. - Od zawodników, którzy grali w Ekstrakalsie będzie się wymagało więcej, a my będziemy starali się wnieść w drużynę jak najwięcej jakości, charakteru, woli walki. Będziemy chcieli pokazać zawodnikom, którzy do nas przyszli, że mają u nas wsparcie - mówi Grzegorz Szymusik, prawy obrońca żółto-czerwonych.
22-latek to jeden z nielicznych, który może pochwalić się w kieleckim klubie występami w PKO Ekstraklasie. W poprzednim sezonie zagrał w elicie 19 meczów. Teraz, pomimo młodego wieku, jest jednym z zawodników z największym stażem i członkiem rady drużyny.
- Na początku w Ekstraklasie nie dostawałem za wiele gry, ale z każdym treningiem pokazywałem, że chcę dostać szansę. Ciężko pracowałem i ten czas wykorzystałem. Nie mogę być jednak pewny tego, że teraz w każdym meczu będę teraz wychodził w pierwszym składzie. Na treningach jest walka o skład i każdy chce się pokazać - mówi Szymusik.
Młody zawodnik nie ukrywa jednocześnie, że dostrzega spore zmiany w zespole. - Nowi zawodnicy już w pierwszych meczach pokazali, że nie będą odstawiać nogi. Teraz w drużynie jest więcej Polaków, a w szatni więcej charakteru - przyznaje.
W piątek Korona rozegra spotkanie w ramach 3. kolejki Fortuna 1. Ligi z Puszczą Niepołomice. W dwóch poprzednich zainkasowała cztery punkty. - Miejmy nadzieję, że ta passa bez porażki będzie trwała jak najdłużej. Można powiedzieć, że bardzo obawiamy się Puszczy. Rywale przegrali dwa poprzednie mecze, ale wiemy, na co ten zespół stać. Nie możemy go zlekceważyć, bo pierwsza liga jest nieprzewidywalna - kwituje.
Spotkanie Puszcza - Korona odbędzie się w piątek o godz. 19:00.
fot: Mateusz Kaleta
Wasze komentarze