Sędziowie mają się mścić na mnie i na Koronie? To byłaby totalna patologia
Nie opadły emocje po spotkaniu Korony Kielce z Chrobrym Głogów (1:1). Trener Maciej Bartoszek w mocnych słowach skrytykował pracę arbitra Damiana Sylwestrzaka, który w ostatnich sekundach nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Rafała Grzelaka. Złość trenerowi kielczan towarzyszyła dalej w poniedziałek, czego upust dał w programie "Weszłopolscy" na antenie Weszło i Kanału Sportowego.
Bartoszek odniósł się m. in. do konsekwencji, jakie mogą go spotkać za otwarte krytykowanie pracy arbitra w mocnych słowach. - Co ma mnie teraz spotkać? Sędziowie mają mścić się na mnie i na klubie? To byłaby już totalna patologia. Jeżeli tak miałoby się wydarzyć, to trzeba by to wszystko "zaorać", bo jaki to by miało sens? Czego mam się bać za te słowa? Gdzie my jesteśmy, na Białorusi? - denerwował się trener Korony.
- Korona wiele razy doświadczyła błędów już w poprzednim sezonie. Siedzieliśmy cicho, spokojnie. Ale ileż można? Ktoś chyba zapomniał, że my już spadliśmy z tej ekstraklasy. W kilku meczach zostaliśmy pozbawieni zdobyczy punktowej. Takie sytuacje działy się już wcześniej. Były karne przeciwko mnie, w których faule miały miejsce na 18. metrze - przyznawał Bartoszek.
Trener Korony odniósł się też do afery korupcyjnej, jaka miała miejsce w Polsce w 2004 roku. - Mamy w pamięci to, co się kiedyś działo. Od tamtej pory utarło się, żeby dać tym sędziom spokój, że oni się uczą, kształcą. Ale od tamtej pory to można by już wyedukować dwa pokolenia tych sędziów, a dalej się nic nie zmienia. Na bazie tej otoczki, nietykalności niektórzy panowie przechodzą już samych siebie. Ta buta, arogancja, bezczelność przechodzą wszelkie granice. Rozmowy z nimi po meczach nie dają nic. Sam spotykałem się ze dwa razy z panem Przesmyckim (przewodniczącym Kolegium Sędziów - przyp. red.), zwracałem uwagę na pewne rzeczy, ale nic się nie zmieniło. To ile można? Ja mam tego już dość! Mówię o tym, co wszyscy - piłkarze, kibice, dziennikarze - widzą. Ile ci sędziowie mają się uczyć? Uczą się na krzywdzie innych ludzi, choć uważam, że wielu z nich naprawę umie sędziować - grzmiał Bartoszek.
fot: Mateusz Kaleta
źródło: własne, Kanal Sportowy
Wasze komentarze
Mecz z Głogowem był fatalny w naszym wykonaniu, a brak czerwonej kartki dla Guldana z meczu w Lubinie z zeszłego sezonu tego nie zmienia.
W niewydrukowanej tabeli (uwzględniającej pomyłki sędziowskie) na Weszło nadal zajęlibyśmy 15. miejsce, to Arka mogła się utrzymać kosztem rzeczki z Krakowa.
Dziwi mnie, że dziennikarze nie skontrowali wypowiedzi Maćka Bartoszka tym faktem.
google ----> weszlo sedziowie wypaczyli spadkowicza
Wiosną 2020 Koronę spisali na spadek w czym pomogli niestety
sami koroniarze, prezes!!!!
Były ewidentne wałki na naszych oczach niszczono Koronę Kielce!!!
Białoruś sędziowska wkroczyłaby
do Polski jeżeli ukarze się Bartoszka i Koronę!!!
Czas chyba na zorganizowany
PROTEST wszystkich kibiców,
MŁYN NIECH DZIAŁA!!!!
Da początek.......
Najlepiej wygrać pięcioma ale tak to nie funkcjonuje. Ogarnijcie się i lepiej kupcie bilet na mecz.
Panska druzyna nie oddala ANI JEDNEGO CELNEGO STRZALU NA BRAMKE! Pierd....j się Pan we własną pierś.
Brawo trenerze.
wiecej niż przeciwnik i zremisowaliśmy mecz!
Wolne żarty, skąd się tacy ludzie biorą?
To sędzia już tak zrobi (kartki, karne przeciwko nam), że to nam nic nie da. I tak przegramy. Repertuar sędziów jest ogromy, jeszcze tego nie zauważyłeś?
nie jestem za PiS
Sędzia Sylwestrzak okradł Koronę z 2 punktów nie uznając prawidłowej bramki samobójczej obrońcy Chrobrego. Zawodnicy z Głogowa po tej bramce łapali się już za twarze, ale sędzia ich zaskoczył, nie uznając prawidłowo strzelonej bramki.
Korona obrabowana z punktów, Juraszek z drugiego samobója.