Grundfos Tatabanya zaskoczył mistrzów Polski. Fatalna skuteczność z karnych i porażka na Węgrzech

19-08-2020 17:56,
Mateusz Kaleta

Pierwszą porażkę podczas letnich przygotowań i na początek węgierskiego tournee odniosła drużyna Łomża Vive Kielce. Mistrzowie Polski przegrali z trzecią drużyną węgierskiej ekstraklasy Grundfos Tatabanya 27:28. Kielczanie zbudowali przewagę w pierwszej połowie, ale potem stracili ją na korzyść rywali. Gospodarze postawili im twarde warunki, a mocno pomagał im bramkarz. Kielczanie pudłowali z kolei na potęgę z rzutów karnych.

Początek nie był  udany w wykonaniu kieleckiego zespołu. Podopieczni Talanta Dujszebajewa potrzebowali chwilę, aby wejść na wysokie obroty, bo byli nieskuteczni. To gospodarze rozpoczęli od prowadzenia 2:1, ale potem szybko głos przejęła Łomża Vive, która szybko odzyskała przewagę w tym meczu.

Pomogła w tym m. in. bardzo dobra postawa między słupkami Andreasa Wolffa, który był pewnym punktem zespołu. Mateusz Kornecki, który bronił w drugiej połowie, nie był już tak skuteczny. W bramce gospodarzy zabrakło za to Piotra Wyszomirskiego, który jest kontuzjowany. Trener Dujszebajew dał pograć czternastu zawodnikom. Zabrakło Arcioma Karalioka, Daniela Dujshebaeva, Branko Vujovicia, Tomasza Gębali oraz Miłosza Wałacha.

Na przerwę kielczanie schodzili prowadząc 15:11. Pierwsze minuty drugiej połowy pozwoliły jednak gospodarzom zmiejszyć startę do dwóch bramek. W 53. minucie był już remis 25:25, a Węgrom pomgał między słupkami także bramkarz Michal Martin Konecny, który w kluczowych momentach w samej końcówce meczu zatrzymał rzuty Nicolasa Tournata, a także Angela Fernandeza i Arkadiusza Moryty z rzutów karnych. Kielczanie mieli tego dnia duże problemy z egzekwowaniem "siódemek". Stracili też wypracowaną wcześniej przewagę, bo w samej końcówce grali słabo. Nie wykorzystali też gry w przewadze. 

W efekcie na kilkadziesiąt sekund przed końcem to gospodarze wyszli na prowadzenie 27:26, a kielczanie zmarnowali okazję do wyrównania. Trener Dujszebajew wziął nawet czas, ale nie dało to kieleckiemu zespołowi korzyści. Grundfos Tatabanya ograła mistrzów Polski 28:27.

W czwartek mistrzowie Polski zagrają następny sparing z Csurgoi KK (godz. 17). W piątek zmierzą się z Telekomem Veszprem (godz. 18).

Grundfos Tatabanya - Łomża Vive Kielce 28:27 (11:15)

Grundfos: Molar, Bognar, Juhasz, Sipos, Balint, Nemes, Hornyak, Sunajko, Ilyes, Balogh, Gori, Debereczeni, Ancsin, Hornyak, Konecny, Bogyo

Łomża Vive: Wolff, Kornecki - Moryto, Olejniczak, Sićko, Karacić, A. Dujshebaev, Fernandez, Gudjonsson, Tournat, Kulesz, Surgiel, Lijewski, Kaczor

fot: Mateusz Kaleta

Prokoder Studio
Reklamy Kielce: Kasetony reklamowe, szyldy,
oklejanie witryn, samochodów i autobusów, drukarnia
wielkoformatowa,
gadżety reklamowe, strony internetowe, projekty graficzne, gadżety
reklamowe

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Flensburg ich rozniesie w LM2020-08-19 19:35:03
Kornecki z powrotem do Zabrza! To co on wyprawia w bramce,to są jawne kpiny. Totalna FIRANKA!
Vendor2020-08-19 19:46:50
Mecz "perełka" ;). Co prawda sparing, ale karnych to my w ogóle nie umiemy rzucać, Kornecki w zasadzie z właściwą sobie skutecznością mijał się ze wszystkim co leciało do bramki. Stawiam w ciemno, że jakby zagrał Miłosz zamiast Korneckiego mogłoby być lepiej w bramce. Trener na pewno ma co analizować, ale co ma powiedzieć? Arek rzucaj karne? Jak Arek już w poprzednim sezonie koncertowo je marnował? W karnych to nadzieja w Sigvaldim, bo Moryto to loteria.
Miłosz - szykuj się na nr. 2 w bramce, a Kornecki niech podpatruje i się uczy!
Zasadniczo2020-08-19 19:51:36
Oni chyba nie muszą czekać na Flensburg. Jak Kornecki wyjdzie w piątek na Veszprem, to będą mieli przedsmak. Veszprem na pewno oglądało ten mecz i wiedzą żeby rzucać w Korneckiego. Ten na bank się odsunie, albo chwilę wcześniej usiądzie w bramce. Prosta i skuteczna taktyka, nic więcej nie potrzeba.
Straszna nieudolność rzutowa.2020-08-19 19:58:31
Rzucają te karne najczęściej wprost w bramkarza. Nic dziwnego,że taka nieskuteczność. Cieniutko to widzę szczególnie w LM.
Zagadka...2020-08-19 20:06:05
ile bramek Kornecki dzisiaj sam sobie praktycznie wrzucił?
ja2020-08-19 20:11:47
Oglądałem 3 połowę - dramatyczna postawa Korneckiego -równie dobrze można było grać bez bramkarza z dodatkowym zawodnikiem w polu - można by coś ugrać w ataku. Kuriozalne wpadki z piką do bramki. Z takim bramkarzem Europy nie zwojujemy. 3 karne z rzędu obronione - nic się nie zmienia .
Antybramkarz Kornecki2020-08-19 20:19:23
Gościu ewidentnie nie ma żadnych predyspozycji bramkarskich. Zero szybkości,zero intuicji,zero wyczucia. Wszystko praktycznie wyjmuje z siatki. Najgorszy "bramkarz" ostatnich czasów.
Incognito TKN2020-08-19 21:00:24
Widze sami znawcy... Jak nie wyjdzie komus mecze to fala krytyki... A z Veszprem zagra super zawody i wy wszycy będziecie pisac jaki zaje... Jest Kornecki. Pozdro
Tim2020-08-19 21:02:27
Skoro Kornecki taki slaby to dlaczego wy nie gracie w Vive tylko on?
mexic2020-08-19 21:45:54
Ja pierdziu, Gra drużyna, wygrywa drużyna i przegrywa drużyna.
Kornecki się nie popisał, przynajmniej dwie bramki musiał obronić a wpadły ale wystarczyło zagrać lepiej w ataku, wykorzystać karne, które wywalczyli i wynik byłby w drugą stroną.
A tak w ogóle, to za ten mecz punktów nie przyznają, niczego przez ten mecz nie tracimy. Możemy tylko zyskać, analiza, nauka na błędach.
Zespół zupełnie nieznany, nie wiem czy w ogóle a jak tak to kiedy ostatnio z nimi się spotkaliśmy na boisku.
kkk2020-08-19 21:54:16
Też jestem wkurzony na Korneckego bo gdyby nie wepchał sobie 2 piłek to byśmy wygrali ale z 2 strony nie można go hejtowac, słabo zagrał i tyle a dodatkowo jeżeli będzie słaby dalej to poprostu Miłosz będzie drugim bramkarzem i tyle, ale nie można go hejtowac kto będzie lepszy ten będzie zmiennikiem Wolffa i tyle, bez napinki.
znafca2020-08-19 22:02:31
Każdy bramkarz gra w 2 meczach, więc na Veszprem musi wyjść Miłosz i ktoś z pary Wolff/Kornecki. Obstawiam, że Kornecki jutro a pojutrze (z Veszprem) Wolff.
Kibic2020-08-20 06:52:06
Po to sa sparingi przed sezonem, zeby byl material do analizy. Po trzech tygodniach wspolnych treningow jest duzo pozytywow, ale i negatywow, w grze Vive. W czoraj w drugiej polowie nie funkcjonowala bramka, ale w sumie to normalne bezposrednio po (a wlasciwie jeszcze w) okresie przygotowawczym, gdzie przede wszystkim "przerzuca sie zelastwo". Zawodnicy "nie czuja" jeszcze pilki, ale to tez normalne, ale karne zdecydowanie do poprawy. Trener napewno wyciagnie wnioski.
Kielecki ekspert2020-08-20 09:24:06
Ale Kornecki ani razu jeszcze dobrze nie bronił.Czy to w meczach sparingowych,czy mistrzowskich zawsze cienko się prezentował.Ot taki kielecki ręcznik i firanka powieszona na poprzeczce bramki.
Ale ma ładną kobitę2020-08-20 17:11:18
:)~~
Kibic od 20 lat2020-08-20 18:42:57
Sparing po ciężkich treningach siłowych a niektórzy chcą żeby już byli w szczytowej formie. Trochę powagi.
do Tima2020-08-20 20:45:05
Prosta odpowiedz - Kornecki to zawodowy piłkarz ręczny który za swoją pracę pobiera ogromne na polskie warunki pieniądze , my zaś jesteśmy profesjonalnymi hydraulikami, budowlańcami , księgowymi - gdybyśmy wykonywali swoją pracę jak piłkarz ręczny Kornecki - wywalili by nas z pracy . Proste ?
Kibic2020-08-23 13:08:03
Każdy kto się trochę zna na ręcznej wie, że Kornecki to nie nadaje się do tego zespołu. Kto go tu lansuje i po co?

Ostatnie wiadomości

W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą, jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group