Nie spuszczamy głów. Budujemy nową Koronę
Jacek Kiełb w sobotę wyprowadził Koronę Kielce w pucharowym meczu na boisko z opaską kapitana. Kielczanie przegrali jednak 0:2 z niżej notowanym KKS 1925 Kalisz i odpadli z rozgrywek. - Byliśmy faworytem, ale nie zapominajmy, jak dużo zmian zaszło w naszej drużynie. Nie załamujemy się - mówi "Ryba".
Obie bramki dla gospodarzy padły po przerwie, kiedy rywale zaskoczyli Koronę z kontrataków. W zespole Korony dobrej okazji nie wykorzystali Daniel Szelągowski i Emile Thiakane. - Były błędy i dużo niedokładności w grze. Ale optymizm wciąż w nas jest. Nie będziemy się zamartwiać, ani spuszczać głów, tylko przeanalizujemy spotkanie i idziemy dalej – zaznacza skrzydłowy.
- Budujemy nową Koronę, na którą kibice będą chcieli przychodzić. Skupiamy się na tym, żeby dobrze przygotować się do ligi i pozytywnie wejść w sezon – kwituje Kiełb.
fot: Grzegorz Ksel
Wasze komentarze