Gdyby nie trener Paweł Czaja, to nie byłoby mnie teraz w Koronie

30-06-2020 08:30,
Filip Salva

Zaczynał w Alicie Ożarów, a teraz jest młodzieżowym reprezentantem Polski i w wieku 18 lat zadebiutował na boiskach Ekstraklasy. Jakub Górski głośno puka do pierwszej "jedenastki" zespołu Macieja Bartoszka, czego dowiódł jego niedawny debiut i przedłużenie kontraktu o kolejne dwa lata. Przed ożarowianinem i kilkoma innymi młodzieżowcami czycha ogromna szansa na grę. Trener Korony ma w planach sięgać po juniorów ze względu na deficyt kadrowy. - Jestem przekonany, że dźwigniemy ten ciężar. Wszystko wskazuje na to, że na debiucie się nie skończy - mówi 18-letni Jakub Górski.

Przez cały sezon 18-latek był ważną postacią trzecioligowych rezerw prowadzonych przez trenera Sławomira Grzesika. Cechuje go duża wola walki i nieustępliwość, nie boi się wejść w drybling, którym często potrafi zmieszać obrońców. To, co oddaje jego potencjał, pokazał również w swoim debiucie z Rakowem Częstochowa. Już w pierwszym meczu w Ekstraklasie zaliczył kilka udanych dryblingów i obdzielał starszych kolegów dobrymi podaniami. Był też bliski wywalczenia rzutu karnego. Teraz ostrzy sobie zęby już na kolejne występy. 

Początki z futbolem w  Alicie Ożarów

- Przygodę z futbolem zacząłem jak każdy dzieciak - na podwórku. Potem razem z młodszym bratem poszedłem na trening do Alitu, gdzie praktycznie cały czas graliśmy turnieje na boisku oraz na hali. W 4-5 klasie podstawówki Trener Paweł Czaja powoływał mnie na kadrę województwa świętokrzyskiego, gdzie byli praktycznie sami chłopaki z Korony. Pod koniec piątej klasy dostałem propozycje przejścia do Korony, pojechałem na obóz z chłopakami i po nim już na stałe przeniosłem się do Kielc do drużyny Pawła Czai. Trener odegrał bardzo ważną role w moich przenosinach, bo ciężko było mi opuścić dom w takim wieku i mieszkać w internacie. Myślę, że gdyby nie trener Paweł Czaja, to nie byłoby mnie teraz w Koronie – opisuje Jakub Górski. I dodaje: - Szybko zaaklimatyzowałem się w nowym środowisku, ponieważ większość chłopaków już znałem z kadry wojewódzkiej.

Spełnienie marzeń każdego dzieciaka

 - Na kadrę Polski już pojechałem po pierwszym roku pobytu w Kielcach, na mecz ze Słowacją. Zagrać z orzełkiem w takim wieku to duże przeżycie i spełnienie marzeń każdego dzieciaka. Pobyt na kadrze był dla mnie kompletnie czymś nowym - wspólne posiłki, analizy treningu, przeciwnika - z czymś takim się w tamtym czasie jeszcze nie spotkałem. Bardzo dobrze wspominam tamten okres. Lubię do niego wracać i czasem powspominać – mówi.

Powodzenie sportowe przed pandemią zaprocentowało po restarcie

- Treningi z pierwszym zespołem zacząłem po pandemii, wcześniej trenowałem tylko sporadycznie z chłopakami. Chrztu na szczęście nie miałem, zapewne gdyby było jakieś dłuższe zgrupowanie, to chłopaki na pewno by coś przygotowali – śmieje się młody skrzydłowy.

- Jeśli natomiast chodzi o samą grę w Ekstraklasie i aspekt fizyczny, to nie odczuwam różnicy. Ona dotyczy przede wszystkim szybkości w graniu i  intensywności. W Ekstraklasie jest dużo mniej czasu na podjęcie decyzji – zaznacza Jakub Górski.

Tu i teraz

- Nie chce wybiegać jakoś daleko w przyszłość, ponieważ wolę skupić się na tym co jest tu i teraz. Przede wszystkim chcę być zdrowy, rozwijać sie na boisku jak i poza nim oraz grać na najwyższym poziomie – kwituje 18-latek.

Najbliższą szansą do spotkania numer dwa dla Górskiego będzie mecz z Arką Gdynia. To spotkanie już w piątek o godz. 20:30 na Suzuki Arenie.

fot: Grzegorz Ksel

Prokoder Studio
Reklamy Kielce: Kasetony reklamowe, szyldy,
oklejanie witryn, samochodów i autobusów, drukarnia
wielkoformatowa,
gadżety reklamowe, strony internetowe, projekty graficzne, gadżety
reklamowe

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Kibic2020-06-30 10:41:38
Wafel Drąga

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group