W szatni było ostro. Zamiast punktów mamy rozbity zespół, kartki i mało czasu, aby się podnieść
Bardzo zdenerwowany po porażce 2:3 z Górnikiem Zabrze był Maciej Bartoszek, trener Korony Kielce. Opiekun żółto-czerwonych nie przebierał w słowach do swoich piłkarzy. - W szatni po meczu było ostro. Zamiast punktów mamy rozbity zespół, do tego kartki i mało czasu, aby się zregenerować i podnieść. Jestem zły - podkreślił na pomeczowej konferencji prasowej trener Korony Kielce.
POLECAMY: Trener Górnika, Marcin Brosz: Mieliśmy plan z Angulo
Maciej Bartoszek (trener Korony Kielce): - Straciliśmy dziś bardzo cenne punkty w meczu, którego nie mieliśmy z przebiegu spotkania prawa przegrać. Podział punktów w tym starciu byłby najbardziej sprawiedliwy. Wywiezienie punktu z tego cennego terenu byłuby bardzo cenne. Zamiast tego mamy rozbity zespół, kartki i mało czasu, aby się zregenerować i podnieść się już na następny mecz. Mimo wszystko musimy tego dokonać.
Na pewno jestem zły. Po meczu było ostro w szatni, ale nie można było się spodziewać innej reakcji po tym, w jaki sposób straciliśmy punkty w ostatnich sekundach. Mimo tego wyszstkiego, co się wydarzyło, dalej wierzę w ten zespół. Dalej mamy szanse i musimy o nią walczyć.
ZOBACZ TAKŻE: Rollercoaster w Zabrzu. Czerwone kartki i samobój
fot: Patryk Ptak
PARTNEREM RELACJI JEST CK MEDIA GROUP
Wasze komentarze
Umiejętności niestety brakuje..
Z pustego i Bartoszek nie naleje
Jedynym winnym takiej sytuacji jest Zarząd i właściciele..
czemu krytykujesz trenera, przecież to moja rola. Bartoszek zawalił ten mecz ewidentnie. Żubrowski sabotażysta w tym meczu nie powinien w ogóle zagrać po ostatnich popisach. Kiełb tylko i wyłącznie w ataku bo jest tak słaby że w II lidze by się nie łapał, ale jakiś strzał może mu wyjść.Papa nadaje się tylko na końcówki. Z Rakowem Ivo Kaczmarski i Lisowski w I składzie, Bartoszek masz ty chłopie jaja, żeby ich wystawić?