Wyjątkowe okoliczności meczu Korony. Jedyny raz taka sytuacja zdarzyła się równo 9 lat temu

26-05-2020 19:40,
Mateusz Kaleta

Po powrocie na boiska piłkarze Korony Kielce będą musieli przyzwyczaić się do nowej sytuacji. Wszystkie mecze PKO Ekstraklasy odbędą się bowiem bez udziału publiczności. W historii występów kieleckiego klubu w Ekstraklasie taka sytuacja zdarzyła się tylko raz. Miało to miejsce równo dziewięć lat temu - 6 maja 2011 roku, kiedy żółto-czerwoni zagrali na pustym stadionie w Warszawie z Legią. 

To spotkanie zostało rozegrane w wyjątkowych okolicznościach. Wszystko było spowodowane decyzją wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, który zamknął obiekt przy Łazienkowskiej. Decyzja ta była podyktowana zachowaniem kibiców w czasie finału Pucharu Polski.

Pod stadionem Legii zgromadziło się blisko trzy tysiące fanów gospodarzy, a także kilkuset kibiców Korony Kielce, którzy dopingowali swoje drużyny z... ulicy. Kibice Legii utworzyli szpaler wzdłuż ul. Łazienkowskiej, trzymając kilkanaście transparentów z hasłami wyrażającymi protest wobec decyzji wojewody. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego odśpiewali też hymn gospodarzy - ”Sen o Warszawie” Czesława Niemena.

Kielczanie przegrali ten mecz na boisku 1:3. Bramki dla Legii zdobyli Ariel Cabral oraz Miroslav Radović (dwie), a dla żółto-czerwonych trafił Grzegorz Lech. Relację od kulis z tego spotkania możecie zobaczyć poniżej - przygotowali ją dziennikarze CKsport.pl - Tomasz Porębski oraz Adrian Duda.

Dla kibiców Korony był to ostatni wyjazd w tamtym sezonie. Na dwa ostatnie mecze - z Jagiellonią oraz Lechem nie pojechali, ponieważ obiekt w Białymstoku był w remoncie, a stadion przy Bułgarskiej zamknięty dla kibiców gości. 

Spotkanie przy Łazienkowskiej z 2011 roku było jedynym w historii występów Korony w Ekstraklasie, które odbyło się zupełnie przy pustych trybunach, bez udziału publiczności. Jeśli chodzi o rekordowo niską frekwencję, to ta powtarzała się często. Najmniej kibiców w historii meczów Korony w elicie oglądało wyjazdowe spotkanie kielczan z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski (3:0) w sezonie 2005/06. Wtedy na obiekcie zasiadło jedynie 1000 widzów. Niewiele więcej śledziło mecz Korony w Sosnowu z Zagłębiem (4:2) w sezonie 18/19 - 1189 widzów, czy mecz Sandecji Nowy Sącz z Koroną rok wcześniej (3:3) - 1252. 

Najmniejsza frekwencja na Suzuki Arenie została z kolei odnotowana w obecnym sezonie. Mecz z Zagłębiem Lubin oglądało z trybun 3271 osób.

NAJMNIEJSZA FREKWENCJA NA MECZACH KORONY KIELCE W EKSTRAKLASIE:

2010/11: Legia Warszawa - Korona Kielce 3:1 - bez publiczności
2005/06: Dyskobolia Grodzisk Wlkp. - Korona Kielce 0:3 - 1000 widzów
2018/19: Zagłębie Sosnowiec - Korona Kielce 2:4 - 1189 widzów
2017/18: Sandecja Nowy Sącz - Korona Kielce 3:3 - 1252 widzów
2007/08: Zagłębie Sosnowiec - Korona Kielce 2:3 - 1500 widzów
2005/06: Legia Warszawa - Korona Kielce 1:0 - 1500 widzów
2005/06: Amica Wronki - Korona Kielce 0:3 - 1500 widzów
2007/08: Dyskobolia Grodzisk Wlkp. - Korona Kielce 1:0 -1560 widzów

Teraz kielczanie będą musieli przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości. Już w niedzielę żółto-czerwoni zmierza się w Płocku z Wisłą. To spotkanie - a także wszystkie kolejne w tym sezonie - odbędzie się bez udziału publiczności. Początek o godz. 12:30.

fot: Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2020-05-26 20:48:07
Naszym mocnym punktem tym 12 zawodnikiem będzie trener Bartoszek , który ,, gra " z drużyną z ławki trenerskiej . On żyje każdym meczem .To będzie mocna strona naszej Korony podczas tych rozgrywek.
Korona2020-05-26 21:06:18
Tu nic nowego. Korona i tak kibiców nie ma więc żadna strata. Zawsze grali przy pustkach, nie odczują żadnej różnicy
syq2020-05-26 21:24:47
Grzegorz Lech... aleście odkopali :D zapomniałem, że ten gość miał ponad pięćdziesiąt występów w barwach Koroneczki
R2020-05-27 13:23:11
Forsel sieknie brameczke.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group