Arweladze chce kontynuować karierę w Hiszpanii. "Taki futbol jest dla niego najlepszy"

11-05-2020 09:00,
Mateusz Kaleta

Wato Arweladze spędził w Koronie Kielce dwa lata, a kilka dni temu porozumiał się z klubem w sprawie wcześniejszego rozwiązania wygasającej 30 czerwca umowy. Gruzin przychodził do Kielc z dużymi nadziejami, ale żegnany jest bez większego żalu. W tym sezonie zagrał raptem pięć meczów, ale z takim nazwiskiem i tak nie będzie miał problemów ze znalezieniem nowego klubu. Tym bardziej, że z jego otoczenia poszedł już jasny przekaz - 22-latek ma swoją karierę kontynuować w Hiszpanii. 

To, w jaki sposób Arweladze odbił się od polskiej ekstraklasy dziwi, bo przychodził do Polski jako gracz o dużych umiejętnościach. Pokazał je z resztą na wiosnę 2019, kiedy w przeciągu czterech meczów strzelił cztery bramki. Potrafił zabrać się z piłką na własnej połowie i zdobyć widowiskową bramkę po dryblingu przez całe boisko lub też po precyzyjnym strzale bezpośrednio z rzutu wolnego. Od razu zaczęło mówić się o zainteresowaniu Gruzinem zagranicznych klubów, m. in. Trabzonsporu. To, że ma umiejętności, wątpliwości nie miał nikt. Pozostawała jednak kwestia jego zaangażowania w trening i chęci. Tych zdecydowanie brakowało.

Po kilku świetnych meczach na wiosnę poprzedniego roku jego forma pikowała już w tylko dół. Gruzin został odstawiony na boczny tor, a swoją grą zaczynał tylko wszystkich irytować. Przestał dostrzegać na boisku kolegów, a zaczął grać bardzo samolubnie. Jedna z jego strat, po takiej bezmyślnej zabawie pod własnym polem karnym, w meczu z Legią Warszawa (1:2) kosztowała drużynę utratę bramki. A jak się potem okazało, było to jedno z jego ostatnich spotkań w Koronie. Jego dorobek w żółto-czerwonej koszulce zatrzymał się na 29 meczach, 5 bramkach i 3 asystach.

Choć Gruzin przez ostatnie pół roku niemal zniknął z radarów polskiej Ekstraklasy, teraz przypominają o nim znane osoby z jego otoczenia. O rozwój Arweladze dbają w końcu znane nazwiska w świecie futbolu - ojciec Revaz i wujek Szota, a doradza im sam Mino Raiola. Teraz wysyłają jasny sygnał, że Arweladze ma swoją karierę kontynuować w Hiszpanii. 

W osiągnięciu tego celu mają pomóc 22-latkowi nowe osoby, które pokierują jego karierą. Jednym z nich jest Louis Carlos Fernandez, który udzielił wywiadu gruzińskim mediom. To z resztą nie przypadek, bo jego agencja ma pod swoimi skrzydłami innego z byłych zawodników Korony Kielce - Rodrigo Zalazara, który także niedawno rozstał się z Kielcami.

- Po raz pierwszy dowiedzieliśmy się o Vato właśnie od Rodrigo. Opisał go jako gracza o wybitnych umiejętnościach i stylu. Z tego powodu zdecydowaliśmy się zaproponować mu współpracę. Gdybyśmy nie wierzyli, że może dobrze grać w piłkę, nie zdecydowalibyśmy się na to - mówi na łamach adjarasport.com Louis Carlos Fernandez.

22-latek nie powinien zatem mieć problemów ze znalezieniem nowego klubu. Plany są takie, aby grał w Hiszpanii. 

- Umowa Wato z Koroną wygasała pod koniec czerwca. W tym momencie było lepiej, aby spróbował swoich sił w innej lidze. Teraz pracujemy nad tym, aby kontynuował karierę w Hiszpanii. Technicznie i jakościowo hiszpański futbol jest dla niego najlepszy. Ważne jest, żeby Wato grał w klubie, ale też w reprezentacji - mówi Louis Carlos Fernandez.

Pewnie wielu zawodników po tak słabym sezonie miałoby niemały problem ze znalezieniem klubu i wielu na pewno musiałoby wykonać krok w tył w swojej karierze. A kto wie - może Wato Arweladze na tym całym rozstaniu z Koroną wyjdzie jeszcze sto razy lepiej.

fot: Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

R2020-05-11 12:35:42
A co maja najlepsze lacza internetowe, bo chyba chodzi mu o PS4
Fred2020-05-11 14:32:23
3 czy 4 liga ?
okidawiał2020-05-11 17:19:42
Chyba w Hiszpańskim Lidu
no stety2020-05-12 07:56:44
Przecież od dawna wiadomo że polska liga jest gigantem! Skoro tu nie łapie się do kadry no to tylko zostaje mu Hiszpania... He he he
PanSoczewa2020-05-13 08:51:03
Śmiem twierdzić, że chłopak miał za bardzo pomieszane w głowie. Do tego jego zachowanie na boisku jak gwiazda z podwórka, biorę piłkę i nie widzę dobrze ustawionego kolegi. Gdyby go ułożyć w głowie i nauczyć podawać to naprawdę mógłby być z niego dobry grajek. Wydaje mi się, że jeszcze kiedyś szerzej o nim usłyszymy. Bez odbioru.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group