Wychowała go Korona. Najmłodszy w kadrze Radosław Seweryś marzy o debiucie

08-05-2020 20:23,
Filip Salva

Zaczynał w wieku pięciu lat w Akademii Orlika Kielce, a dziś ma za sobą ma kilkanaście powołań do młodzieżowych kadr Polski, treningi pod okiem Jerzego Brzęczka, szansę na trenowanie z pierwszą drużyną Korony  i testy w wielkim Manchesterze United. A to wszystko w zaledwie wieku 16 lat. Radosław Seweryś to obok Adriana Sandacha najmłodszy zawodnik, który razem z kadrą Korony Kielce przygotowuje się do wznowienia sezonu rozgrywkowego PKO Ekstraklasy. I nie ukrywa - marzy o debiucie.

Grający na pozycji środkowego obrońcy zawodnik na swoją szansę musiał pracować nieustępliwie. Do celu dążył jednak z wielkim zaangażowaniem. Przez jedenaście lat zdobywał wszystkie szczeble grup młodzieżowych kieleckiego klubu, a w tym sezonie został włączony już do kadry pierwszego zespołu. 

- Moja przygoda z piłką nożną zaczęła się, gdy miałem pięć lat. Wtedy razem z rodzicami przeprowadziłem się do Kielc. W Koronie nie było jeszcze grup w moim wieku, więc rodzice zaprowadzili mnie na testy do “Akademii Orlika”, gdzie rozpocząłem treningi. Po roku akademię przejęła Korona i tak od 11 lat jestem Koroniarzem - opowiada Seweryś.

Przez te wszystkie lata środkowy obrońca wspinał się przez kolejne szczeble młodzieżowe w kieleckim klubie. A w tym roku wszystko potoczyło się dynamicznie. Rozgrywki zaczął jako podstawowy zawodnik zespołu U-19, grającego w Centralnej Lidze Juniorów, potem wziął udział w dwumeczu Ligi Młodzieżowej UEFA z Realem Saragossa, zadebiutował w III lidze, a dziś stoi już o krok od PKO Ekstraklasy.

- Przełomowym momentem był sezon 2018/2019. Moja praca została zauważona i doceniona przez kierownictwo i sztab szkoleniowy klubu i wszystko potoczyło się bardzo szybko. Rundę jesienną 2018 kończyłem w drużynie U-15, a już rok później znalazłem się w kadrze pierwszej drużyny na mecz Ekstraklasy z Pogonią Szczecin, lecz nie udało mi się zadebiutować na boisku. Powołanie do pierwszej drużyny było dla mnie ogromnym wyróżnieniem, tym bardziej, że wtedy miałem dopiero 15 lat - zaznacza Seweryś.

I jak to w piłkarskiej szatni, to właśnie na najmłodszych spadł obowiązek noszenia sprzętu.  - W szatni zostałem bardzo dobrze przyjęty  - nie ma wątpliwości Seweryś. - Nie miałem żadnych problemów z aklimatyzacją, tym bardziej, że jest kilku chłopaków z którymi wcześniej trenowałem i grałem w II drużynie. Ich wsparcie też było ważne - opisuje.

Dobra gra Radosława Sewerysia została zauważona już za granicą. W zimie młody zawodnik odbył tygodniowe testy w Manchesterze United. - Byłem pod ogromnym wrażeniem ich bazy treningowej (14 boisk trawiastych, 2 sztuczne, siłownia z najnowocześniejszym sprzętem). Atmosfera, jaka tam panowała była bardzo rodzinna. Spotkałem tam wiele miłych osób, które były dla mnie niezwykle uprzejme. Kiedy po jednym treningu wychodziłem z szatni zaczepił mnie trener Czerwonych Diabłów - Ole Gunnar Solskjer, poklepał mnie po ramieniu i zapytał jak się mam - opowiada młody zawodnik. 

Teraz jego pierwszym celem jest debiut w pierwszej drużynie Korony Kielce. A w przyszłości - Premier League. - Przez ostatnie dwa tygodnie byłem w ścisłej izolacji, teraz jesteśmy już po badaniach medyczne i po pierwszych treningach. Mam nadzieję na upragniony debiut w pierwszej drużynie Korony Kielce - kwituje Radosław Seweryś.

fot: KKP Korona Kielce

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Antycypujący2020-05-09 12:48:09
Powodzenia Radek! Takich teraz zawodników nam potrzeba! Nawet jak nie zdążysz zadebiutować w tym sezonie, to trudno - pograsz w I lidze, nabierzesz doświadczenia. A wtedy wrócimy do Ekstraklasy i będziesz z pewnością podstawowym zawodnikiem. Potem może mocniejszy klub, mocniejsza liga - życzę Premier League!
Załamany2020-05-10 10:54:05
A my ściągamy kuźwa wagony Miletićiów, Timostopulosów i inny szrot... Zając nadaje się do prokuratury za działanie na szkodę firmy
Ck2020-05-10 11:46:31
Takich rodzynkow było wielu
Pogadamy za dwa lata
Obym się mylił...

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group