Janc awansuje do Final Four z PGE VIVE, a zagra w nim jako zawodnik Barcelony?
Do zaskakującej sytuacji może dojść, jeśli w życie wejdzie plan EHF na dokończenie zmagań Ligi Mistrzów. Pomysł ten zakłada, że faza pucharowa zostanie rozegrana w czerwcu, a Final Four w sierpniu. W międzyczasie, 30 czerwca skończą się kontrakty wielu zawodników. Blaż Janc może awansować do Kolonii z PGE VIVE Kielce, a wystąpić w niej już jako... zawodnik Barcelony.
Plan europejskiej federacji jest nieidealny i może doprowadzić do naprawdę absurdalnej sytuacji. W identycznym położeniu, jak Janc, jest m. in. Sander Sagosen, zawodnik PSG, a od lipca nowy gracz THW Kiel. Oba zespoły także mają duże szanse na grę w Final Four.
Oprócz Janca, 30 czerwca z PGE VIVE odejdą także Mateusz Jachlewski, Romaric Guillo i Julen Aginagalde. Wciąż nie wiadomo, co z Krzysztofem Lijewskim. W takiej sytuacji w turnieju finałowym w Kolonii może zagrać kompletnie inna, kielecka drużyna.
Co na to zawodnicy? – Jeżeli Final4 będzie w sierpniu i my awansujemy, to myślę, że zagram dla zespołu z Kielc. Z kolei zawodnicy, którzy odchodzą z Barcelony, będą grali w Barcelonie. Ale to jeszcze nic pewnego – odparł Blaż Janc podczas rozmowy przeprowadzonej na profilu na Instagramie.
Aby projekt udał się, europejska federacja będzie musiała określić jasne zasady dla wszystkich klubów. Co warte podkreślenia, dotychczasowe zasady zabraniały zawodnikom grać w LM w ciągu jednego sezonu w barwach dwóch różnych klubów. Jak zatem traktować Final Four? Czy to wciąż ten sam sezon, a może... początek kolejnego?
W związku z epidemią koronawirusa, EHF dała sobie możliwość odwołania wszystkich rozgrywek do 15 maja.
fot: Patryk Ptak
Wasze komentarze