Początek doskonały, potem górę wzięło doświadczenie rywalek. Korona Handball odpada z PP
Korona Handball Kielce była blisko od sprawienia niespodzianki i wyeliminowania brązowego medalisty poprzedniego sezonu PGNiG Superligi z Pucharu Polski. Do przerwy kielczanki prowadziły, a w drugiej - pomimo zawziętej walki i pogoni za rywalkami - górę wzięło doświadczenie przeciwniczek. Tym samym kielczanki kończą swoją przygodę z krajowym pucharem na ćwierćfinale, przegrywając w nim 27:30.
Spotkanie rozpoczęło się dla Korony doskonale. Kielczanki wyszły na boisko niezwykle zmotywowane i pełne wiary w to, że mogą pokonać wyżej notowanego rywala. Grały bez żadnych kompleksów, czego efektem było szybkie prowadzenie. W najlepszym momencie podopieczne Pawła Tetelewskiego wygrywały już 14:8.
Końcówka pierwszej części meczu należała jednak do przyjezdnych. Rywalki zmniejszyły stratę do dwóch bramek, schodząc na przerwę przy wyniku 17:15 dla kielczanek.
Po wyjściu z szatni szalę szybko się odwróciły. Szczypiornistki z Superligi zdobyły cztery gole z rzędu i wyszły na prowadzenie, które utrzymały do samego końca meczu. Korona Handball zawzięcie walczyła o odrobienie strat i doprowadziła jeszcze do remisu 23:23, ale później cały czas z przodu były koszalinianki. Korona była już mniej skuteczna w ataku, w efekcie czego miała trudności z dogonieniem rywalek.
Ostatecznie to zespół z Koszalina triumfował 30:27. Korona Handball kończy swój udział w Pucharze Polski na ćwierćfinale. Dla kielczanek jest to najlepszy wynik w dotychczasowej historii klubu.
Korona Handball Kielce - Młyny Stoisław Koszalin 27:30 (17:15)
Korona Handball: Hibner, Januchta – Gliwińska 7, Kędzior, Jach, M. Więckowska 5, Syncerz 7, Młynarska 2, Zimnicka 1, Parandii 1, Piwowarczyk, Skowrońska 2, Mochocka 2
fot: Patryk Ptak
Wasze komentarze