Jest niedosyt, ale Jagiellonia miała więcej sytuacji. Na początku zostaliśmy w szatni

16-02-2020 16:14,
Z Białegostoku - Mateusz Kaleta

Korona Kielce zremisowała w Białymstoku z Jagiellonią 0:0. To był mecz, w którym gola na wagę zwycięstwa mogła zdobyć każda ze stron. - Wywozimy z trudnego terenu cenny punkt. To było bardzo ciężkie spotkanie - nie ma wątpliwości Grzegorz Szymusik, obrońca Korony.

W pierwszej połowie kielczanie nie istnieli na boisku. Obudzili się w końcowych minutach, kiedy stworzyli dwie niezłe sytuacje. Lepsza w ich wykonaniu była druga połowa, która także w samej końcówce mogła przynieść bramkę dla Korony. - W pierwszej połowie zostaliśmy w szatni. Jagiellonia zdominowała nas, miała bardzo dużo sytuacji, ale przetrwaliśmy czterdzieści pięć minut. W przerwie powiedzieliśmy sobie parę słów i na drugą część meczu wyszliśmy już bardziej agresywnie. W niektórych fragmentach gry przeważaliśmy nad Jagiellonią - analizuje młody obrońca.

Kielczanie znów jednak byli nieskuteczni i żadnej ze stworzonych okazji nie zamienili na gola. Okazje zmarnowali m. in. Erik Pacinda i Marcin Cebula.

- Jest niedosyt ze względu na ostatnią okazję, jaką mieliśmy w końcówce. Trzeba jednak szanować tą zdobycz. Nie pozostaje nam nic innego, jak walczyć w kolejnych meczach o kolejne punkty - podkreśla Szymusik.

Dla Korony był to czwarty mecz z rzędu bez porażki. - Ciężko ocenić, czy zasłużyliśmy na wygraną. Jagiellonia miała swoje sytuacje, my mniej, ale również dochodziliśmy do sytuacji. Cieszymy się, że znowu zagraliśmy na zero z tyłu. Musimy poprawić jednak koncentrację z przodu, aby dołożyć tę nogę, głowę w odpowiednich momentach i walczyć o to, aby w kolejnych meczach te bramki dla nas wpadały.

Młodzieżowiec drugi raz w tym sezonie zagrał na nietypowej dla siebie pozycji lewego obrońcy. Napocić musiał się jednak bardzo dużo, bo właśnie tą flanką bardzo często atakowali gospodarze. - Miałem bardzo dużo pracy. W pierwszej połowie z Camarą, potem z Makuszewskim. Koledzy z drużyny pomagali mi jednak, asekurowali moją pozycję. Wspólnie zrobiliśmy kolejny krok w kierunku utrzymania - podsumowuje. 

fot: Mateusz Kaleta

PARTNEREM RELACJI BYŁ DAP KIELCE

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

A jednak2020-02-16 16:58:44
Panie Szymusik wróciliście do czerwonej strefy . Wy naprawdę przywiązujecie wagę do barw i wiecie że w czerwonym wam do twarzy , ale czy do śmiechu nie wiem . rzeka was pochłonie .
Rafson2020-02-16 17:12:42
Przegrywając za tydzień z Wisłą możemy zakopać się na dobre w strefie spadkowej. Wątpię żeby ktoś z poza ostatniej czwórki włączył się w walkę o utrzymanie. Arka i ŁKS raczej polecą więc gra się rozegra między Wisłą a Koroną gdzie to Wisła prezentuje się zdecydowanie lepiej. Jedyną nadzieją mogą pozostać sprawy poza sportowe czyli degradacja Rakowa.
Rafson2020-02-16 17:12:42
Przegrywając za tydzień z Wisłą możemy zakopać się na dobre w strefie spadkowej. Wątpię żeby ktoś z poza ostatniej czwórki włączył się w walkę o utrzymanie. Arka i ŁKS raczej polecą więc gra się rozegra między Wisłą a Koroną gdzie to Wisła prezentuje się zdecydowanie lepiej. Jedyną nadzieją mogą pozostać sprawy poza sportowe czyli degradacja Rakowa.
Dario...2020-02-16 17:34:28
@Rafson

zamilcz fałszywy kibicu, więcej wiary !!!
Rafson2020-02-16 17:56:04
Dario nie napisałem, że przegramy tylko "przegrywając" czytaj ze zrozumieniem.
R2020-02-16 18:07:01
Cenny punkt to by był, gdyby to była Wisła K. 5p jest do strefy bezpiecznej, wartalo by coś wygrać, bo remisami to daleko nie zajedzie się.
darekmocny2020-02-16 18:26:49
kto kibicuje koronie jest zawsze z NIĄ
Bafana2020-02-16 18:31:43
Wisła to wygrywa bo ma sporo szczęścia a do tego gra z kontry. Zobaczymy jak zagra jak będzie musiała kreować grę z Koronką! W grze o utrzymanie będzie włączony też Górnik i Raków a myślę że i Zagłębie z taką grą też będzie mieć problemy.
MoGreen2020-02-16 18:38:39
Mecz jaki był wszyscy widzieli. Gra z przodu zaczęła się od wejścia Cebuli. Z Wisłą nie możemy przegrać Do walki o spadek myślę, że włącza się jeszcze zabrzanie i może raków Meczy jest jeszcze sporo ale wciąż martwi nasza skuteczność z przodu
Domingos2020-02-16 18:56:50
Wzorem ostatnich lat, by awansować do pierwszej ósemki potrzeba około 40 punktów (40-42). Jagiellonia, Raków czy Zagłębie z taką grą nie osiągną tej granicy, obstawiam, że do ósemki nie załapie się również Płock, przeraźliwie słaby pod koniec rundy jesiennej i teraz na wiosnę. Do rozegrania osiem kolejek, więc 24 punkty do zdobycia - zdobędziemy połowę i będziemy w miarę bezpieczni po rundzie zasadniczej. W spadkowej trzeba wygrać 3 mecze i jest utrzymanie. Moim zdaniem spadnie Arka, ŁKS i Raków, Wiśle nie pozwolą spaść sędziowie sterowani układem.
Trzeba szukać punktów w Krakowie, Płocku i Lubinie, u siebie mamy Łódź, więc nie jest źle.

Dzisiejszy mecz pokazał, że mamy w miarę ułożoną defensywę nawet bez Gardawskiego. Atak musi w końcu zaskoczyć - sytuacje są - Pacinda z główki i Cebula pod koniec meczu. Jestem pod wrażeniem Spychały i Szymusika. Widać było brak Żubra - zero klepki w środku, Radin to raczej ofensywa jak Forsell, dziś ustawiony w miejsce Kuby. W ogóle to ustawienie miało na celu zagęszczenie środka pola i mimo że powinniśmy mieć przewagę liczebną w tej części, zostaliśmy stłamszeni w pierwszej połowie. Kiełb do lasu biegać - wszedł na pół godziny i pod koniec oddychał rękawami, ale wierzę, że w spadkowej pomoże się utrzymać. Nadal niewiadomą jest Cecarić, nie zostaje obsługiwany w należyty sposób. Papa niestety zmiennikiem jest żadnym.
jaNO2020-02-17 08:47:26
Co do Wisły to się całkowicie zgodzę - zostają w lidze.
Wczoraj wjechał wiślak wyprostowaną nogą w klatę a nawet poprawił w ostatniej chwili i czerwonej nie było. Dla porównania: Gnjaticiowi w tumulcie , po VAR, dopatrzyli się prostej nogi i ma 4 mecze odsiadki.
DoDomingos2020-02-17 16:08:56
Bardzo trafnie to ująłeś. Sędziowie nie pozwolą spaść Wiśle..... gdzieś podświadomie będą ją chronić. Zapomniałeś dodać : kibice muszą chodzić na mecze, to też warunek utrzymania.
miki2020-02-18 15:03:34
Bafana to małe dziecko
DoDoDomingos2020-02-18 15:04:06
wiem, bo jestem zarąbisty

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group