Porto jest dużo lepsze, niż każdy myślał. Najważniejsze, żebyśmy byli z siebie zadowoleni
Trzy ostatnie mecze zostały do rozegrania drużynie PGE VIVE Kielce w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W sobotę mistrzowie Polski podejmą w Hali Legionów FC Porto Sofarma, z którym w pierwszym meczu niespodziewanie przegrali. - O drugie miejsce w grupie będzie jednak bardzo ciężko - przyznaje przed tym meczem Talant Dujszebajew, trener PGE VIVE.
Po jedenastu spotkaniach kielczanie plasują się na czwartym miejscu ze stratą jednego "oczka" do trzeciego Montpellier oraz aż czterech do drugiego Telekomu Veszprem. Ich sytuacji nie poprawia też fakt, że żółto-biało-niebiescy mają z Węgrami gorszy bilans bezpośrednich meczów. Wiele zatem wskazuje na to, że kielczanie stoczą z Francuzami walkę o trzecie miejsce.
- Najważniejsze, abyśmy w sobotę byli zadowoleni z siebie i zagrali na odpowiednim poziomie. Chcemy wygrać - podkreśla trener mistrzów Polski.
PGE VIVE w swojej hali czuje się znacznie lepiej, niż na wyjazdach, ale w tym sezonie Portugalczycy niejednokrotnie pokazali już, że nie wolno ich lekceważyć. W pierwszym meczu wygrali z PGE VIVE 33:30. To właśnie z nimi swoją jedyną porażkę w tym sezonie doznał lider tabeli - THW Kiel, który jest już pewny udziału w ćwierćfinale.
- Porto to dużo lepsza drużyna, niż każdy myślał. Nie ma co do tego wątpliwości. Wiele drużyn grając z nami nie ma nic do stracenia. Veszprem, Barcelona, Kiel są oczywiście na innym poziomie, ale Motor Zaporoże, Montpellier, czy Mieszkow Brześć grali z nami swoje najlepsze mecze - przypomina trener PGE VIVE.
Kielczanie zagrają z Portugalczykami m. in. bez Doruka Pehlivana i Mariusza Jurkiewicza. Do dyspozycji szkoleniowca będzie za to powracający po urazie Igor Karacić, a także Blaż Janc, którego występ jeszcze niedawno stał pod znakiem zapytania.
- Porto już w poprzednim roku pokazało swoją siłę grając w Final Four pucharu EHF. Teraz udowadniają to w Lidze Mistrzów, klasę pokazuje też reprezentacja Portugalii, która w 70-80% składa się z zawodników tej drużyny. To wszystko udowadnia nam, na jakim poziomie jest obecnie ta drużyna - kwituje trener PGE VIVE.
Sobotni mecz mistrzów Polski z FC Porto Sofarma rozpocznie się o godz. 15 w Hali Legionów w Kielcach.
fot: Anna Benicewicz-Miazga