Tego oczekuję od zawodników i tego mi trochę brakuje. Tej woli

02-05-2019 11:09,
Marcin Długosz

Korona Kielce przegrała ostatnie dwa mecze, w których stworzyła dużo więcej sytuacji niż rywale, ale była przy tym bardzo nieskuteczna. - Według mnie to nie jest kwestia mentalności tylko tego, czy piłkarz znajdzie w sobie pokłady, żeby grać na 100%, a nie na przykład na 90%. Jesteśmy w takiej sytuacji, że wiadomo, że nie spadniemy i wyżej raczej też nie możemy awansować. Problem polega na tym, aby zawodnicy sami się motywowali i sami chcieli grać na 100%, aby pokazać swoje umiejętności – odnosi się trener żółto-czerwonych, Gino Lettieri.

I kontynuuje: - Podam taki dość błahy przykład. Oglądałem mecz Barcelony z Liverpoolem i widziałem, że Suarez od samego początku na 150% swoich możliwości chciał strzelić bramkę. Obojętnie jak, ale chciał. I to jest to, czego oczekuję od naszych zawodników i czego mi trochę brakuje. Tej woli. Jak widać na przykładzie Suareza te bramki przychodzą, tylko trzeba tego chcieć.

REKLAMA

Plan na sobotnią potyczkę z Miedzią Legnica nie ulegnie zmianie względem starć z Wisłą Płock i Arką Gdynia. - Zagramy ofensywnie, tak jak w Płocku i z Arką. Jedyne, na co mam nadzieje, to że te sytuacje przełożą się na bramki – podkreśla Włoch.

Szkoleniowiec zdradza też co nieco jeśli chodzi o personalia na najbliższe spotkanie. - Na pewno dojdzie do zmiany w bramce. Zagra jeden z młodych zawodników, Sokół lub Osobiński – informuje trener.

- Na pewno za to nie wystąpi Kovacević, natomiast co do Gardawskiego to możliwe, że go zobaczymy – dodaje Lettieri.

Czy Korona znajdzie lekarstwo na nieskuteczność z dwóch poprzednich spotkań? - Niestety nie tylko w tych dwóch ostatnich meczach, ale także z Lechem czy Zagłębiem wyglądało to bardzo podobnie. Mamy swoje szanse, ale to przeciwnicy są skuteczni. W rundzie zasadniczej nam to wychodziło, ale teraz praca całego zespołu jest marnowana przez to, że nie wykorzystujemy okazji – przedstawia szkoleniowiec.

- Nasi przeciwnicy często strzelają ze stałych fragmentów gry – czy to z rzutów karnych, czy z rzutów wolnych. Nie zauważam, aby nasi rywale grali przeciwko nam na tyle dobrze, aby wypracowywali sobie klarowne okazje z akcji – kontynuuje Lettieri.

I podkreśla: - Nie jesteśmy drużyną, które prezentuje się na boisku źle. To kwestia skuteczności.

Trener odnosi się także do kwestii dawania szans w Ekstraklasie młodym zawodnikom kieleckiego klubu: - Jak najbardziej chciałbym skorzystać z dwóch-trzech zawodników z młodego zespołu, ale tak jak chociażby w przypadku Wiktora Długosza nie możemy pozwalać, żeby gracze mieli więcej niż trzy mecze w tygodni. On miał swoje spotkania w CLJ, pomagał w rezerwach i nie wiem, czy osiągnąłby tak dużą powtarzalność na przestrzeni tygodnia.

- Pamiętajmy też o tym, że jeżeli piłkarz zagra 25 razy, to nie będzie mógł potem zejść do rezerw. Zawodnicy drugiego zespołu, którzy nie rozegrają 50% możliwego czasu, od 18 maja też nie będą mogli grać – uzupełnia Włoch.

W ostatnich czterech pojedynkach obecnego sezonu LOTTO Ekstraklasy możemy spodziewać się na boisku tych graczy Korony, którzy będą zawodnikami kieleckiego zespołu także i w rozgrywkach 2019/2020. - Jak najbardziej postaram się dawać szanse przede wszystkim tym, którzy tu będą w kolejnym sezonie. Robię jednak swoje notatki i widzę, którzy piłkarze mogą mieć jeszcze braki mentalne do popracowania. Skupię się, aby oni byli jak najlepiej przygotowani do nowego sezonu – kończy Lettieri.

Mecz Korona – Miedź rozpocznie się w sobotę, 4 maja o godzinie 15:30 na Suzuki Arenie.

fot. Maciej Urban

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

DL2019-05-02 12:22:09
Ale Gino teraz zamażyłeś xdd Przeciez te gwiazdki nigdy o nic nie walczyli i nie będą
Auuu2019-05-02 12:41:03
Może z pana dobry taktyk ale sam pan przyznaje ze kiepski motywator, a pana poprzednicy np Bartoszek czy Ojrzynski slyneli z motywacji Ojrzynski nawet nagrywał specjalne filmiki zeby motywowac zawodników może spróbował by pan coś podobnego zrobić .
Piotrek2019-05-02 12:51:57
Coś złego się dzieje w klubie.
Jakaś depresja dopadła chłopaków.
My kibice nie mamy pojęcia o co chodzi.
Dopóki się nie wyjaśni zawieszam
swój udział na meczach Korony Kielce
@Piotrek2019-05-02 13:54:20
Kibic sukcesu
Sokół lub Osobiński2019-05-02 13:54:36
Sokół lub Osobiński. Który lepszy ?
Prokurator XD2019-05-02 14:31:22
Bartoszek i Ojrzyński motywowali, ale pod względem faktycznym leżeli, gdzie było motywowanie i atmosfera jak przegrali najważniejszy mecz z Termalicą? Gdyby nie Kante i jego karny w Płocku, to Korona by leżała blisko dna
Sander2019-05-02 14:34:12
Ten pan dużo mówi, ale efektów nie widać. A ja bym chciał zobaczyć w Koronie POLAKÓW oddających na boisku serducho za bycie w tym klubie. Tak mało a tak wiele ........
@Prokurator XD2019-05-02 17:47:26
Najlepsza motywacja to była za Ojrzyńskiego jak ich zmotywował na mecz z Widzewem u siebie gdy w ostatnich kolejkach walczyliśmy o puchary. TAk ich zmotywował że pózniej sami piłkarze mówili że zabrakło motywacji
Blisko dna2019-05-02 18:29:59
Dobrze, że teraz pod względem taktyki jest ok. Myśl taktyczna była szczególnie widoczna w Sosnowcu i w Sandomierzu. Że o meczu z gts-em u siebie nie wspomnę.
Kamil2019-05-02 19:06:42
@Prokurator XD
Gdyby nie Kante to Bartoszek mógłby zająć max 8. miejsce... czyli to samo co Super Napoleon. Ile było taktyki a ile motywacyjnej napinki to jedno, ale jakie emocje budziła tamta Korona a ta to zupełnie inny poziom.

Patrząc na dwa ostatnie sezony nie widzę skoku jakościowego w funkcjonowaniu klubu, ani perspektyw na tenże skok w najbliższej przyszłości. Oby to mój słaby wzrok, bo wygląda to mało obiecująco
@Blisko dna2019-05-02 20:05:24
A kto był wykonawcą tej myśli taktycznej?
Kamil2019-05-02 22:09:05
@@Blisko dna
Jak to kto? Kondominium bałkańsko-niemieckie pod włoskim zarządem!
Blisko dna2019-05-02 22:51:19
Ty łosiu
ck2019-05-03 10:48:01
to po co ich trzymacie jak nie graja na 100 %
ck2019-05-03 11:22:56
lubawski znalazl takiego sponsora w dalszym ciagu regres zawodnikom nie chce sie grac brak dobrej mysli szkoleniowej to i efektow nie widac lettieri odpusc
sycyzor2019-05-03 13:14:53
-No jak by nie patrzeć na wspaniałe dokonania napoleona i prezesika - to jest przeciętna cienizna - no ale widać lepiej nie potrafią - ich całokształt jest słabowity i czuć profesjonalną marność......
bongoro2019-05-03 13:59:28
juz wiadomo Hamrol odchodzi Miskiewiczowi nie przedluza umowy a zciagnie jakiegos zmoma by uzupelnic mlodziez.To samo bedzide w polu. Nieudacznik wypowiada sie ze nie ma motuwacji niech walnie sie w piersi i przyzna takich zciagnales bo byli dla Ciebie gwiazdami dzis masz zaplate wiec nie placz tylko pakuj sie razem z nimi Wszyscy sa winni tyylko nie Letteri i Zajc ktorzy pocejmowali kluczowe decyzje brak samokrytyki brak szacunku dla nas kibicow i polakow niszczenie ludzi ktorzy maja cos do powiedzenia dyktat i nic wiecej dzis zwali na grajkow i niby ogrywanie mlodziezy bez mlodziezy
@sycyzor2019-05-04 01:31:04
podaj swoje osiągnięci karle
sycyzor2019-05-04 07:47:38
-No w nocy piszesz cymbale?

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group