Bjelica nie czuł się w Koronie dobrze i… po prostu wyjechał z Kielc. A teraz klub nie może się z nim skontaktować
Miało być potężne wzmocnienie lewej obrony, a jest… spory problem. Jak informuje Łukasz Grabowski, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, zawodnik Korony, Aleksandar Bjelica, po meczu z Cracovią wyjechał z Kielc i stwierdził, że nie będzie dłużej grał w żółto-czerwonych barwach. Według ustaleń „PS”, Serb przebywa obecnie w swoim rodzinnym domu w Holandii, a kielecki klub nie może się z nim skontaktować.
- Nie czuję się tutaj dobrze. Nie pasuje mi liga, miasto, trener. W drużynie też nie jest najlepiej. Wszyscy oczekiwali ode mnie więcej, a ja nie potrafię sprostać wymaganiom. Kończę z graniem w piłkę i wyjeżdżam z Kielc – powiedział defensor prezesowi Korony, Krzysztofowi Zającowi, dzień po przegranym spotkaniu w Krakowie.
REKLAMA
I tyle widziano go w klubie – od tej pory piłkarz nie stawia się na treningach, a zapytany o jego sytuację trener Gino Lettieri odparł w czwartek, że zawodnik jest chory i trzeba poczekać na konkrety odnośnie daty jego powrotu.
O to jednak nie będzie prosto. „Przegląd Sportowy” powołuje się również na informacje belgijskich dziennikarzy, którym udało się skontaktować z Bjelicą. Piłkarz jest zdziwiony doniesieniami o chorobie i przyznaje, że w Kielcach… po prostu źle się czuje.
25-latek rozegrał w Koronie raptem trzy mecze i obecnie nic nie wskazuje na to, aby licznik tych spotkań się powiększył. Klub musi znaleźć rozwiązanie sprawy z niesfornym zawodnikiem i wkrótce powinniśmy ujrzeć kolejne fakty w tej sprawie.
Tekst „Przeglądu Sportowego” można przeczytać w TYM miejscu.
fot. Grzegorz Ksel
Wasze komentarze
Za czasów bandy swirow nie było szans żeby ktoś był nie zadowolony z sytuacji w klubie
Zastanówcie się przed oskarżeniem i innych? Doputy dopuki kurdupel jest opiekunem tak tam będzie:(
Strajk w szkołach zbiera żniwo. Nie ma kto uczyć ortografii :-) Nie kompromituj się analfabeto i zmiataj na swój onet, bo tam twoje miejsce prowokatorze.
W innym przypadku kary przewidziane w umowie.
Że Bjelica był gotowy pod względem fizycznym, żeby wzmocnić drużynę po pierwszym treningu a nasi piłkarze a zwłaszcza młodzi nie są ?
Geniusze niemieckiej myśli taktycznej
Belgijscy dziennikarze skontaktowali się z nim i sam im powiedział, że Gino łże o jego chorobie i wyjawił prawdziwe powody opuszczenia Korony.
Myślę, że w następnych dniach i tygodniach wypłyną kolejne prawdy i przemówią kolejni niezadowoleni. Tam się nie dzieje dobrze, to nie jest towarzystwo zmierzające w jednym kierunku ...
Nic nam nie pozostaje jak spijać słowa z ust prezesa jaki to wielki nacisk Lettieri kładzie na rozwój naszych młodych wychowanków. heh
W krótszym czasie Runjaić w Pogoni zarobił 6 mln Euro na dzieciakach.
Zwracam się do redakcji zeby może spróbowali skontaktować się z wlascielami z Niemiec i zapytali co dalej z klubem i jaką mają wizję dzialania. O to samo powinni zapytać prezydenta naszego miasta.
PS.
Tak maja wyglądać wzmocnienia zespołu przeprowadzane przez slynny duet trenersko-prezesowski ? Śmiech na sali !
Po drugie Gino niby taki fachowiec a spalił zawodnika wsadził go na trzy mecze prosto z samolotu, widać że oddychał rękawami a ten go na bocznego, skrzydło i wachadło.
I do tego dołek drużyny , trzy porażki sromotne , atmosfera napięta i słaba psychika zdecydowała że ucieka do mysiej dziury.
Nie ma co po nim płakać, lepiej wcześniej rozwiązać niż później. Zastanawiające jest jaki Prezes jest słaby na rynku transferowym, niech odda ten zakres czynności Paprockiemu, lepiej to wychodziło, a Zając jak to Zając nich się zajmie trawą na stadionie.
Ps.
A prowizje od kontraktu poszły ?
Korona już wcześniej miała być miejscem do pozbierania się takich "cudaków" rzadko się TO udawało!