Ważniejszy od tego spotkania Ligi Mistrzów jest dla mnie mecz Pucharu Polski w Kaliszu
W sobotę PGE VIVE Kielce zakończy fazę grupową Ligi Mistrzów mierząc się we własnej hali z Telekomem Veszprem. - Dla mnie ważniejszy od tego spotkania Ligi Mistrzów jest wtorkowy mecz Pucharu Polski w Kaliszu. Oczywiście będziemy walczyć o dwa punkty i zrobimy wszystko, aby je zdobyć. Czwarte czy piąte miejsce w grupie nie ma jednak takiej wagi jak awans do finału Pucharu Polski, a w Kaliszu zagramy tylko jeden mecz i nie możemy go przegrać – mówi przed potyczką z Węgrami trener kielczan, Tałant Dujszebajew.
We wrześniu Telekom wygrał u siebie z mistrzami Polski dwiema bramkami. - Gramy praktycznie o nic, bo nie ma dużej różnicy czy skończymy na czwartym, czy na piątym miejscu. Oczywiście mimo to chcemy być jak najwyżej. Oni grają o drugie miejsce. Stawka jest nieco inna niż w pierwszym meczu – kwituje szkoleniowiec.
REKLAMA
W węgierskim zespole jesienią nie brakowało perturbacji, ale obecnie znajduje się on w znakomitej formie – w rundzie rewanżowej fazy grupowej odniósł komplet zwycięstw, pokonując u siebie nawet Barcelonę. - Nie chcę powiedzieć niczego przeciwko poprzedniemu szkoleniowcowi, ale myślę, że odkąd zmienili trenera, to drużyna gra zupełnie inną piłkę ręczną i w innej atmosferze. W Montpellier czy Brześciu mieli duże szczęście, bo mogli przegrać, ale sportowe szczęście było po ich stronie – odpiera Dujszebajew.
I podkreśla: - Wszyscy wiedzą, że Telekom potrafi grać. To solidny, mocny klub.
Jak wygląda sytuacja kadrowa w kieleckich szeregach? - Dla Alexa jest jeszcze za wcześnie. Liczymy na niego w połowie marca na domowy mecz z Kaliszem. Musimy zachować cierpliwość – tłumaczy szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.
- Z Luką Cindriciem już wszystko w porządku i oby tak dalej. A poza tym kontuzjowani są oczywiście Michał Jurecki i Daniel – kontynuuje trener.
- Liczę na to, że Michał będzie mógł grać w końcówce kwietnia i ewentualnym ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Tylko w obronie, bez ataku. Zobaczymy… - kończy Dujszebajew.
Początek meczu pomiędzy PGE VIVE a Telekomem w sobotę, 2 marca o godzinie 17:30 w Hali Legionów.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze