Dwie porażki Korony z Legią w fazie zasadniczej po raz pierwszy od sezonu 2013/2014
Porażka Korony Kielce 0:3 z Legią w Warszawie oznacza, że żółto-czerwoni przegrali oba mecze ze stołeczną drużyną w fazie zasadniczej LOTTO Ekstraklasy. W lipcu przy Ściegiennego mistrzowie Polski zwyciężyli bowiem 2:1. To pierwsza taka sytuacja od sezonu 2013/2014.
To właśnie wówczas, za kadencji trenera Jose Rojo Martina „Pachety”, żółto-czerwoni dwukrotnie uznali wyższość warszawian w przeciągu podstawowych trzydziestu kolejek ligowych. Wówczas „Wojskowi” wygrali 5:3 w Kielcach oraz 1:0 przy Łazienkowskiej.
REKLAMA
Później bywało różnie, ale zawsze co najmniej z punktem na koncie Korony. Taki dorobek w starciach z Legią kielczanie osiągnęli w sezonach 2014/2015 i 2016/2017. W rozgrywkach 2015/2016 udało im się zainkasować trzy „oczka”, natomiast w poprzedniej edycji zmagań ligowych – cztery.
Ekipa trenera Gino Lettieriego przegrała co prawda z warszawianami dwukrotnie i w poprzednim sezonie, i w rozgrywkach 2016/2017, ale druga porażka miała miejsce dopiero w grupie mistrzowskiej.
fot. Paula Duda
Partner relacji z meczu Legia - Korona
Wasze komentarze
Ale nie o tym.
Po co to pomaganie gospodarzom przez sedziego-celebryte Musiala (drugi co lubi pajacowac po Marciniaku, tez musi byc najwazniejszy na boisku)? Najpierw zolta dla Zubrowskiego, choc mogl sie spokojnie wstrzymac, potem kabaret z Kucharczykiem ktory sie przewraca z glodu, a ten gwiazdorek nie dosc ze dysktuje wolnego przeciw Koronie, to daje jeszcze Diawowi zoltko.
Marny aktorzyna sam sie w przerwie przyznaje ze nic tam nie bylo i smieje sie w twarz Musialowi i przeciwnikom. Czy zostanie ukarany za swoje oszustwo przez komisje ligi? Watpie.
Inna sprawa gdzie jest VAR? ci co w tym wozie maja kilkanascie kamer i powtorek i nie moga mu powiedziec ze nic tam nie bylo? od czego oni sa? albo chociaz powiedziec mu, chlopie, obejrzyj powtorke !!!
Kolejna sprawa. Czerwona kartka dla Marqueza. Kucharczyk nie byl sam na sam, obok bylo dwoch obroncow, faul jest, ale nie na czerwona kartke. Oczywiscie Musial musi byc najwazniejszy wiec wyrzuca obronce Korony z boiska. Czemu nie skorzystal z VARu? A po co mu (jak Marciniakowi na mundialu).
I na koniec 90min, mecz rozstrzygniety a Musial idzie ogladac na VARze bzdurna sytuacje przy linii, gdzie poszarpalo sie dwoch pilkarzy. Nic wielkiego, a ten 2minuty oglada, potem nie podejmuje zadnej decyzji.
2 razy w duzo powazniejszych sytujacjach VAR go nie interesowal, w tym przy jednej kluczowej a tu postanowil na koniec meczu popajacowac. Zenada.
Aha i jeszcze nasz wybitny reprezentant Jedrzejczyk, ktory poszarpal Gorskiego za ucho. Musial oczywiscie nic nie widzial, a to jest zolta kartka. Za chamstwo i bezczelnosc.
Pilkarzy na swiatowym poziomie kilku mamy, ale sedziow nadal nie.
Mimo tego ze duzo im teraz latwiej sedziowac (bo maja VAR), pokazuja ze jak ktos jest cienki, a przede wszystkim zarozumialy na maksa (wszystko widzialem i wiem ze mam racje!) to i technologia nie pomoze. Nadal zreszta nie wiedza, ze sedzia jest od tego zeby go na boisku nie bylo widac, a blyszczec maja pilkarze.
Jakie konsekwencje poniesie Musial za ta blazenade na boisku? Wiadomo, ze zadne.