W Szczecinie zagraliśmy na dwójkę napastników, a jednak w ofensywie wypadliśmy słabo
Korona Kielce przygotowuje się do poniedziałkowego meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Jak mówi trener Gino Lettieri, w spotkaniu tym na pewno nie wystąpią Ivan Jukić i Maciej Firlej, a niepewne są sytuacje Łukasza Kosakiewicza, Bartosza Rymaniaka i Zlatko Janjicia. - Na pewno nie będziemy grali w poniedziałek totalnie defensywnie. Jesteśmy świadomi tego, że występujemy u siebie, więc chcemy grać do przodu i zwyciężać. W tej lidze przeciwnik nie ma jednak dużego znaczenia, bo mecze zawsze są ciężkie – uważa Włoch.
Sosnowiczanie stanowią póki co najgorszą defensywę w Ekstraklasie. Stracili już 16 bramek. - Patrząc z drugiej strony, Zagłębie też bardzo dużo strzela. 3:3, 2:2… Nie możemy wystąpić z myślą, że zaatakujemy ich wysoko i wygramy wysoko. Oni potrafią strzelać bramki, co widać po ostatnich wynikach – podkreśla Lettieri.
REKLAMA
Czy po zameldowaniu się na murawie w Szczecinie z ławki rezerwowych, teraz Marcin Cebula ma szansę wystąpić od początku? - Cebula jest na bardzo dobrej drodze, ale potrzebuje jeszcze chwili – odpiera szkoleniowiec.
I nie wie, czy ponownie wystawi dwóch nominalnych napastników. - Czy ofensywna gra ma cokolwiek do czynienia z dwoma napastnikami? Liverpool, Chelsea czy Real grają na jednego napastnika. W Szczecinie zagraliśmy w pierwszej połowę na dwójkę napastników, a jednak w ofensywie wypadliśmy słabo – opisuje Włoch.
I dodaje: - Ofensywna gra oznacza podłączanie się do akcji całego zespołu, także bocznych obrońców. To jest nasza ofensywa.
Tak czy inaczej kielczanie nie zamykają się na różne nowości taktyczne. - Pracujemy nad tym, aby w przyszłości mieć także inne opcje – zaznacza szkoleniowiec.
Ostatnio w ofensywie bardziej widoczny jest Jakub Żubrowski. - Zadanie Kuby to przede wszystkim defensywa. Jak ma sytuacje i strzela z dystansu, to oczywiście się z tego cieszymy – kwituje jednak Lettieri.
Sezon trwa już na pełnych obrotach, a mimo to niedawno mówiło się jeszcze o tym, że Korona Kiece chętnie pozyskałaby pomocnika. - My rozglądamy się za nowymi zawodnikami praktycznie przez cały sezon. Trzeba jednak przyznać, że obecnie trudno jest już znaleźć takich o odpowiedniej jakości – kończy włoski trener żółto-czerwonych.
Pojedynek kielczan z sosnowiczanami rozpocznie się w poniedziałek, 24 września o godzinie 18:00 na Kolporter Arenie.
fot. Maciej Urban
Wasze komentarze
Jesteście żałosnymi hejterami.