Daszkiewicz: Musimy zagrać na luzie

09-04-2010 10:35,

- Dla wielu moich zawodników spotkania z Jokerem będą najważniejszymi meczami w dotychczasowej karierze. Zdajemy sobie sprawę z szansy, jaka przed nami się otwiera, jednak za nic nie możemy poddać się presji, bo to ona jest teraz największym wrogiem – mówi Dariusz Daszkiewicz.

Jak wygląda ostatnia prosta przygotowań przed spotkaniami z Jokerem?

Dariusz Daszkiewicz: - Nasze przygotowania do tych pojedynków wyglądają dosyć podobnie, jak w przypadku wcześniejszych meczów. Różnica jest taka, że teraz już o wiele więcej czasu poświęcamy na analizę gry przeciwnika, bo wiemy, że z Jokerem nie rozegramy jednego meczu, ale co najmniej trzy.  Przeprowadziliśmy już trzy sesje wideo, na których omawialiśmy grę naszego rywala, a w piątek czeka nas kolejna analiza sposobu gry Jokera.

Dla wielu pana podopiecznych pojedynki fazy play-off będą najważniejszymi spotkaniami w dotychczasowej karierze. Można przypuszczać, że w związku z tym wszyscy zawodnicy aż palą się do gry.

- Na pewno tak. Większość naszych młodych zawodników nie miała możliwości grać o wyższą stawką, niż ta, która teraz przed nami stoi. Patrząc na ostatnie lata, to tylko Michał Kozłowski grał przez jakiś czas w pierwszej lidze w Nysie. Grał, bowiem niektórzy byli w składzie swoich zespołów, ale nie pełnili roli zawodników z pierwszej szóstki. Wielu chłopców występowało w zespołach drugoligowych, a niektórzy swoją przygodę z seniorską siatkówką zaczynali dopiero w Kielcach, tak jak Sławek Jungiewicz, Mateusz Zarankiewicz, czy Adrian Staszewski, którzy wcześniej grali w drużynach juniorskich.

Wspomniał pan o tym, że poświęcacie teraz dużo czasu na analizę gry zespołu z Piły. Na co szczególnie zwraca pan uwagę swoich podopiecznych?

- Patrzymy na to, jak gra Joker, ale też bez przesady. Analizowanie gry przeciwnika jest bardzo ważne, ale trzeba pamiętać o tym, że jeszcze ważniejsze jest to, jak my sami zagramy. Jeżeli zagramy na swoim dobrym poziomie, to wtedy powinniśmy dać radę zespołowi z Piły. Wtedy, gdy zaprezentujemy się słabo, to żadne analizy nam niestety nie pomogą.

Ale z pewnością znacie mocne i słabe punkty waszych najbliższych rywali.

- Na pewno musimy uważać na leworęcznego rozgrywającego Łukasza Jurkojcia, który bardzo często kiwa oraz atakuje z drugiej piłki. Trzeba zwrócić na niego baczną uwagę, podobnie zresztą jak i na atakującego Witolda Chwastyniaka, który jest jednym z bardziej doświadczonych zawodników w zespole z Piły. Joker ma kilka naprawdę mocnych punktów, a my musimy zrobić wszystko, aby ich atuty jak najbardziej zniwelować.

Z Jokerem mierzyliście się stosunkowo niedawno, bo zaledwie miesiąc temu. Przegraliście 0:3, ale jak sam pan stwierdził – złego spotkania wcale nie rozegraliście, za to zespołowi z Wielkopolski wychodziło dosłownie wszystko.

- Trzeba jednak pamiętać o tym, że byliśmy wtedy po obozie w Kielnarowej, w związku z czym dopiero dochodziliśmy do pełnej dyspozycji. Z Piłą nie zagraliśmy źle, ale późniejsze spotkania z Treflem w Gdańsku oraz z BBTS-em Bielsko-Biała były na pewno lepsze w naszym wykonaniu. Teraz pozostaje nam liczyć na to, że zaprezentujemy się jeszcze lepiej i wspólnie z Jokerem stworzymy naprawdę dobre widowisko.

Nie obawia się pan tego, że ten bonus w postaci dwóch pierwszych spotkań na własnym parkiecie może wywołać u zawodników niepotrzebną presję oraz wprowadzić pewną nerwowość?

- Różne są opinie na ten temat. Trener Avii mówił o tym, że woli grać dwa pierwsze mecze w Gdańsku, niż jakby miał rozpoczynać rywalizację od spotkań w Świdniku. W poprzednim roku, awans do I ligi wywalczyliśmy sobie nie na turnieju w Kielcach, ale na znacznie trudniejszym terenie w Jaworznie i to w meczach z teoretycznie bardziej wymagającymi rywalami. Być może coś w tym jest, że lepiej grać najpierw na wyjeździe, ale my staramy się odpowiednio podchodzić do zawodników i nie wywierać na nich dodatkowej presji. Musimy zagrać na luzie. Nie jesteśmy faworytem tej ligi, a nasze szanse w rywalizacji z Piłą oceniam bardzo porównywalnie.

Szanse są porównywalne, ale to Piła przed sezonem miała walczyć o awans, a wy o utrzymanie.

- Na pewno tak. To Joker przed sezonem deklarował, ze walczy o awans, a nie my. Z naszej strony na pewno nie ma takiej presji jak w poprzednim sezonie. Wtedy jasno postawiliśmy przed sobą cel i od pierwszych dni przygotowań mówiliśmy, że interesuje nas tylko i wyłącznie awans do I ligi. Cały czas konsekwentnie to założenie staraliśmy się realizować i udało nam się. Wtedy ta presja była z pewnością większa. Teraz oczywiście chcemy awansować, ale podchodzimy do tego spokojnie, bez żadnych nerwów. Staramy się nie myśleć w takich kategoriach, że musimy wykorzystać swoją szansę, bo jak nam się nie uda, to świat się zawali. Jakbyśmy tak podeszli do tego spotkania, to nie udźwignęlibyśmy psychicznie ciężaru tej rywalizacji. Zrobimy wszystko, aby awansować, ale musimy zagrać bez presji i ze świadomością, że wynik tego meczu nie jest najważniejszą rzeczą w życiu.

Rozmawiał Grzegorz Walczak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. – Wszystko zależy od tego jak gramy po stracie bramki wtedy najczęściej tracimy kontrolę nad meczem – powiedział po spotkaniu Martin Remacle, pomocnik „żółto-czerwonych”.
W 30. kolejce mecze najwyższej klasy rozgrywkowej obejrzało 144 475 osób.
Kolejny przegrany mecz mają za sobą zawodnicy Radomiaka Radom. Na szczycie tabeli robi coraz ciaśniej.
Puszcza Niepołomice z kolejną zaliczką punktową prowadzącą do utrzymania. Klub grający ten sezon na stadionie Cracovii zremisował z Koroną 1:1, ma 33 punkty na koncie i kosztem żółto-czerwonych plasuje się nad strefą spadkową.
Korona Kielce wciąż w dramatycznym położeniu. Kielczanie zremisowali z Puszczą 1:1. Gola na wagę jednego punku zdobył Martin Remacle. Żółto-czerwoni aktualnie plasują się na 16. miejscu w tabeli. – Spodziewaliśmy się tego, co możemy zastać w Krakowie i rzeczywiście rywal postawił nam trudne warunki – mówi trener Kamil Kuzera.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zremisowała wyjazdowy mecz z Puszczą Niepołomice 1:1. Bramkę dla „żółto-czerwonych” zdobył Martin Remacle, a dla gospodarzy Roman Yakuba.
Pokaźna grupa fanów Korony Kielce po 15.00 wyruszyła spod stadionu przy ulicy Ściegiennego do Krakowa, gdzie na miejscu będą wspierać swoją drużynę podczas walki o trzy punkty. Na arenie Cracovii podopieczni Kamila Kuzery zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Początek starcia o godzinie 19.00.
Przed Industrią Kielce rewanżowym mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Kielczanie zagrają na wyjeździe z S.C. Magdeburg – Najważniejsze natomiast jest serce i charakter. Uważam, że w tym meczu będzie decydowało wiele rzeczy – powiedział przed spotkaniem Artsem Karalek, obrotowy gości.
W rewanżowym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów Industria Kielce zagra na wyjeździe z S.C. Magdeburg – Jeśli będziemy robić to samo, co robiliśmy w pierwszym pojedynku, to znów wygramy jedną bramką – powiedział przed spotkaniem Andreas Wolff, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
To historyczny moment dla kieleckiego klubu. W niedzielę łupem juniorów Polonii Kielce padły dwa medale!
Już w najbliższą środę (1 maja) rozstrzygną się losy Industrii Kielce w Lidze Mistrzów. Mistrzowie Polski rozegrają wówczas rewanż 1/4 finału z S.C. Magdeburg. – Jeżeli zagramy kompaktowo i zespołowo jako drużyna, nieszablonowo i nieprzewidywalnie, to właśnie tą jednością możemy ich pokonać – powiedział przed spotkaniem Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Podano dokładny terminarz fazy grupowej turnieju olimpijskiego szczypiornistów. W zmaganiach o medale może wziąć udział nawet ośmiu graczy Industrii Kielce.
To będzie mecz, którego stawką może być utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek! Korona Kielce gra dziś wyjazd z Puszczą Niepołomice. Czy żółto-czerwoni dźwigną ciężar gatunkowy tej rywalizacji i zdołają na stadionie Cracovii ograć beniaminka? Zapraszamy na relację tekstową NA ŻYWO!
Orlen Superliga podała dokładne terminy rozegrania meczów finałowych pomiędzy Industrią Kielce a Orlenem Wisłą Płock.
Korona Kielce wraca w tym sezonie na stadion Cracovii, by tym razem zmierzyć się z Puszczą Niepołomice. Stawka meczu jest bardzo duża, gdyż rywalizują ze sobą zespoły pretendujące do spadku z PKO BP Ekstraklasy. Gdzie można obejrzeć to spotkanie?
Bezpieczeństwo to jeden z kluczowych obszarów, na który zwracają uwagę osoby, które aktualnie poszukują pracy. Zgodnie z raportem „Kształtowanie kultury bezpieczeństwa i higieny pracy w organizacji” jest to jeden z najważniejszych czynników, który może zaważyć na tym, czy oferta zostanie uznana za atrakcyjną. Nie powinno więc dziwić, że coraz więcej przedsiębiorstw na poważnie analizuje ceny kursów KPP – byle tylko zapewnić pracownikom możliwość rozwoju w tym kierunku. Komu takie szkolenie przyd
Piłkarze Korony Kielce będą mogli liczyć na wsparcie licznej grupy „żółto-czerwonych” kibiców.
W 27. kolejce III Ligi grupy IV świętokrzyskie drużyny zanotowały różne rezultaty. Jakie?
Za nami jeden z ostatnich weekendów handballowych zmagań w niższych ligach. Tylko jeden ze świętokrzyskich zespołów mógł cieszyć się z wygranej.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. „Żółto-czerwoni” zmierzą się z bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie.
W 25. kolejce RS Active IV ligi Korona II Kielce wygrała 3:1 z Alitem Ożarów, a Orlęta Kielce zremisowały 1:1 z Neptunem Końskie.
Industria Kielce w finałowej rywalizacji Orlen Superligi zmierzy się z Orlenem Wisłą Płock.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Najważniejszym celem było zwycięstwo, ponieważ są to play-offy i tutaj różnica bramek nie jest potrzebna – powiedział po spotkaniu Artsem Karalek, obrotowy „żółto-biało-niebieskich”.
W drugim meczu półfinału Orlen Superligi Industria Kielce pokonała KGHM Chrobrego Głogów 34:22. – Graliśmy inny handball niż zazwyczaj, było więcej pragmatyzmu w naszej postawie, dzięki czemu spokojnie budowaliśmy akcje w ataku – powiedział po spotkaniu Krzysztof Lijewski, drugi trener „żółto-biało-niebieskich”.
Suzuki Korona Handball Kielce wygrała wyjazdowy mecz 20. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z PreZero APR Radom 31:27. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Magdalena Berlińska, zdobywczyni dziesięciu bramek.
Mistrzowie Polski, sobotnim zwycięstwem nad KGHM Chrobrym Głogów, przypieczętowali awans do finału mistrzostw Polski. Kielczanie przed własną publicznością ograli głogowian 34:22. MVP spotkania został Dylan Nahi.
W sobotę 7 września w łódzkiej Atlas Arenie mecz o Orlen Superpuchar Polski zagrają mistrz Polski ze zdobywcą krajowego Pucharu. Taką informację podał organizator rozgrywek – Superliga.
Drużyna Jakuba Stolarczyka wywalczyła awans do angielskiej elity. Gracz pochodzący z okolic Chęcin ma na swoim koncie pierwsze tego rodzaju osiągnięcie w karierze.
Igor Karacić i Alex Dujszebajew znaleźli się w najlepszej siódemce pierwszych ćwierćfinałowych potyczek Ligi Mistrzów. Wyróżniony przez EHF został jeszcze jeden zawodnik Industrii.
Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group