Tylko dwóch jak Lettieri. Włoch rozpoczyna kolejny sezon w Koronie
Od momentu nieprzerwanej gry Korony Kielce w Ekstraklasie, a więc od 2009 roku, tylko dwukrotnie do tej pory nowy sezon w roli trenera żółto-czerwonych rozpoczynał ten sam szkoleniowiec, który kończył na tym stanowisku poprzednie rozgrywki. Teraz, za sprawą przedłużonego kontraktu z Gino Lettierim, dojdzie do trzeciego takiego przypadku.
W okresie ciągłej gry żółto-czerwonych w najwyższej lidze, trenerem najdłużej pracującym w klubie jest Leszek Ojrzyński. Pracował on w Kielcach przez dwa pełne sezony oraz trzy kolejki kolejnej kampanii. Oprócz niego ponad jeden sezon wytrwał przy Ściegiennego tylko Marcin Sasal.
REKLAMA
Dorobek wszystkich pozostałych szkoleniowców to maksymalnie jeden sezon. Wielu z nich nie przepracowało w Koronie nawet jednych pełnych rozgrywek.
Długość pracy trenerów w Koronie od czasów powrotu do Ekstraklasy:
Gino Lettieri: 1 sezon - trwa
Maciej Bartoszek: 22 kolejki
Sławomir Grzesik: 2 kolejki
Tomasz Wilman: 13 kolejek
Marcin Brosz: 1 sezon
Ryszard Tarasiewicz: 1 sezon
Jose Rojo Martin: 33 kolejki
Sławomir Grzesik: 1 kolejka
Leszek Ojrzyński: 2 sezony i 3 kolejki
Włodzimierz Gąsior: 4 kolejki
Marcin Sasal: 1 sezon i 11 kolejek (15 kolejek sezonu 2009/2010 i 26 kolejek sezonu 2010/2011)
Marcin Gawron: 1 kolejka
Marek Motyka: 14 kolejek
fot. Maciej Urban
Wasze komentarze
Z Tarasiewiczem, to się ledwo w ostatniej kolejce Korona utrzymała, w lidze, więc w czym dobry dla ciebie jest?, zresztą w I lidze mu średnio idzie, zarówno Miedzi, jak i GKS-u Tychy nie wprowadził do Ekstraklasy.
Kapo do Korony przyszedł latem 2014, rok później odszedł, i słuch po nim zaginął, nie ma klubu od 3 lat.
Ps.
Konieczny wywiad z Burdenskem, skoro prezes jest niecytaty, niepisaty , nie informuje o planach, celach klubu, strategii marketingowej i strukturze organizacyjnej. Skoro zapotrzebowanie transferowe zgłaszają Burdenskiemu to dziennikarze sportowi powinni szukać kontaktu z właścicielami !!!!
To za większości z ich panowania miasto łożyło na Klub największe kwoty pieniędzy na piłkarzy, które do dzisiaj Paprocki pilnuje (spłaca) dyscypliną finansową.
Lettieri ma do dyspozycji piłkarzy, którzy dziś nie zarobią tyle co np. kiedyś Carlos, Jovanović, Małkowski, Sobolewski, Golański itd.
A chciałbym jeszcze przypomnieć że ten chwalony przez ciebie prezes Paprocki pogonił z Kielc trenera Brosza, który mógł tutaj coś osiągnąć i to nie takim wysokim kosztem.