Wszyscy zastanawiali się, czego ten trener chce... Nikt nie zrozumiał

17-04-2018 22:42,
Marcin Długosz

- Przede wszystkim chciałbym pogratulować Arce zwycięstwa. Sądzimy jednak, że tego meczu nie przegraliśmy wcale dzisiaj. Kiedy po meczu w Kielcach przyszedłem na salę konferencyjną, byłem bardzo rozczarowany i wkurzony. Ale żaden z dziennikarzy nie zrozumiał, dlaczego - mówił po rewanżowym meczu półfinału Pucharu Polski z Arką Gdynia Gino Lettieri, trener Korony.

- Wszyscy mówili, że zespół wygrał 2:1 i zastanawiali się, co ten trener chce. Taki jest system w pucharach, że kiedy u siebie zwycięża się 2:1, to wcale nie jest to dobry wynik. Mówiliśmy, że w ostatnich minutach możemy stracić tu jednego niepotrzebnego gola i tak się wydarzyło.

REKLAMA

- Mieliśmy bardzo dobrą akcję, gdy staliśmy w dwójkę przed bramkarzem. Nie zdobyliśmy bramki, a ona bardzo by nam pomogła. I tak jesteśmy jednak zadowoleni i szczęśliwi z całego sezonu oraz osiągnięć w pucharze. W życiu czasami trzeba patrzeć na całość.

- Przez to nie jesteśmy maksymalnie smutni. Będziemy bardzo dobrze przygotowywali się na kolejne mecze ligowe i życzymy Arce dużo powodzenia w dalszej drodze.

Defensywna taktyka? - Nie wiemy, czy pan oglądał ten sam mecz. Jakbyśmy zdobyli bramkę w 15. minucie, to byśmy wygrali ten mecz i przeszli dalej. Ile stuprocentowych szans miała dzisiaj Arka? Taka jest piłka.

- Jeszcze raz powtarzamy: jesteśmy zadowoleni z całego sezonu. Dzisiaj faktycznie wyglądało to tak, że przez dziesięć sekund nie mogliśmy przytrzymać piłki. A te okazje, które mieliśmy, nie zostały rozegrane tak jak powinny. Przypominam, że wyszliśmy z dwoma napastnikami. Zauważyliśmy jednak, że to nie do końca funkcjonuje i przestawiliśmy skład.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

lucas_ck2018-04-17 22:56:55
jeszcze raz napisze... gralismy na temis i tyle w temacie, bardzo słaba gra w calym meczu
lucas_ck2018-04-17 22:58:13
skoro trenem mowi ze przegralismy mecz w kielcach to dlaczego do cholery dzisiaj gralismy na 0:0???
arczi2018-04-17 22:58:26
co to są zabzdury
M_M2018-04-17 22:58:55
Lettieri nie pierd... Jakbyśmy strzelili w 15 minucie... To było kur.a strzelić!! Albo najlepiej stworzyć więcej niż 1-2 okazje na cały mecz! Zagraliście taką padakę, że głowa mała, a ten jest jeszcze zadowolony. Coś czuję, że nie wypełnisz swojego kontraktu minimalisto...
CKT2018-04-17 22:59:07
... nie jesteśmy maksymalnie smutni...JESTEŚMY WKUR....!!!
J2018-04-17 22:59:55
Mam nadzieję że jednak nie przedłuża mu kontraktu po tej wypowiedzi skoro nie wie że to on jest odpowiedzialny za odpadniecie. Dejmek czy Diaw regularnie popełniają błędy więc każdy średnio rozgarniety trener by wiedział że gra na 0:0 skończy się przegraną. Jego zmiany w meczu pucharowym to tragedia, brak Cebuli żenada, taktyka dno, a ten obwinia Dejmka. Każdy kto ogląda Koronę to wie że popełnia farfocle w obronie i jak nie straci na wyjeździe to będzie fart.
arczi2018-04-17 23:02:01
Zrobił Pan nadzieje ale szybko ją zepsuł. Szkoda a tyle osób miało nadzieję że ta Nasza Korona jest super pod pana decyzjami.jeszce raz dziekujemy
Pixsta2018-04-17 23:02:38
Przestań bredzic Lettieri zobacz ile Arka miała posiadania piłki w pierwszej połowie jak nie wiesz to ci mówię 65 procent. A defensywa taktyka widoczna była nawet z Marsa, więc przestań bredzic i nie rób z nas idiotow. Ty przegrales ten mecz ustalona taktyka
arc2018-04-17 23:02:54
Z Pucharu nici to walczymy o Mistrza Polski. Teoretycznie jest taka szansa.Tylko trenerze nie wstawiaj do skladu 7 obroncow i na konferencjach wiecej pokory bo wyglada na to ze nikt w Kielcach nie zna sie na pilce oprocz Ciebie.
Bryx2018-04-17 23:03:39
Jessu, co on pieprzy?
R2018-04-17 23:03:57
Trenerze kończ wasc wstydu oszczędź. Znowu wszyscy winni tylko nie ja. Nie podpisuj tej umowy z klubem i wyjedź
TT2018-04-17 23:04:43
Chyba nikt nie ma już wątpliwości że to Dyzma
art2018-04-17 23:06:04
I jeszcze jedo panie Letierii ten puchar był dla nas naprawdę ważny mimo że toś napisze że pan zrobł dużo to jak pan ustawiłdrużynę i wypowidzi po meczu.........
Tom2018-04-17 23:10:28
Lettieri...? Ty chyba nic nie rozumiesz...
kibic2018-04-17 23:14:50
Dlaczego gramy o 100% słabiej niż na jesieni? Na jesieni wszyscy zachwycali się grą Korony. Potrafiliśmy długo utrzymywać się przy piłce. Byliśmy bardzo wybiegani. Graliśmy z pierwszej piłki, prowadziliśmy grę, narzucaliśmy przeciwnikowi nasz styl gry nawet na wyjazdach (np. Lechia - Korona 0:5) a teraz co? Co mecz wychodzimy innym ustawieniem. Wszyscy piłkarze są równie dobrzy i wszyscy powinni grać tyle samo? Za dużo mieszania w składzie, za dużo kombinowania z taktyką. Raz gramy 3-ma obrońcami, w następnym meczu 4-ma a za dwa tygodni już 5-ma. Po co tak kombinować?
fff2018-04-17 23:17:13
To niezłe "nie gramy na 0:0". Chciałeś zaskoczyć rywali Lettieri? Było powiedzieć, że będziecie grać na 0:0, to może wtedy zagralibyście ofensywnie. Zagraliśmy fatalnie ze słabiutką arką. Chociaż można się w sumie teraz skupić na walce o podium, ew. 4 miejsce.
Kibic2018-04-17 23:17:26
Każdy trener bez upośledzenia umysłowego sprawdził by statystyki kto ile bramek zaliczył czy asyst i wystawił najsilniejszy skład gdy trzeba strzelić bramkę. Kiełb może słabo gra ale zawsze może kopnac piłkę w bramkę i może wpadnie jak w 1 meczu. Cebula co by potrafił zrobić coś 1v1 nie pojechał. Janjic miał gola strzelić czy Gardawski.
Heno2018-04-17 23:18:06
Trener słusznie pokazał w tym wywiadzie, że się nie znacie na piłce. Dwoch napadziorów, w wy czego chcecie jeszcze? Postawić autobus w bramce wywala złożyony z napastników?
ktoś2018-04-17 23:18:46
debi....u jak się wygrywa mecz u siebie 2:1 to na wyjeździe wystarczy strzelić bramkę , a ty chciałeś to zrobić 2 ofensywnymi i 7 obrońcami , chciałeś kutany złamasie lepszy kontrakt to teraz spadaj na drzewo , taki wkurzony byłeś i w ogóle ale miałeś jeszcze 90 minut żeby to naprawić zawiodłeś wszystkich ... w sobotę jaga weź parasol bo sypną się jaja i zbuki , a reszta na kolana kibicom pięty lizać , żeby wybaczyli ....
DNO!!!!!!!!!!!!!!!!
do TT2018-04-17 23:19:36
Będziesz go jeszcze po rączkach całował. Niewdzięczniku!
gaga2018-04-17 23:23:48
Dopiero ten Bryx pieprzy. Jaka czytam komentarze to nie dziwię się, że ludzie na ciebie najeżdżają. piszesz jak poplątany.
Ale głupoty gadsa Gino..2018-04-17 23:25:02
Lettieri... Ten mecz był najwazniejszy..tak mówiłes.. Wiec przyznaj sie do złej taktyki!
bardzo dobrze2018-04-17 23:27:01
Z taką "grą" nie zasłużyli na Narodowy. Arka co prawda też jest cienka jak polsilver, ale mnie interesuje nasz zespół, który nie zrobił nic by zagrać w finale Pucharu Polski.
Kris2018-04-17 23:28:30
Niestety mam obawy że nasz trenejro nie za bardzo wie co to taktyka.Obrona wyniku była idiotyzmem i każdy o tym wie
meti2018-04-17 23:30:27
"Lettieri... Ten mecz był najwazniejszy..tak mówiłes.. Wiec przyznaj sie do złej taktyki!"

Bez jaj, sam jesteś fatalny.
CK732018-04-17 23:31:31
Trenerzyna jest bufonem z przerosnietym ego, który nie potrafi się przyznać do swojego błędu -niestety.
Ludzie2018-04-17 23:31:56
Kto przed sezonem by powiedział ze będziemy o bramkę w finale pucharu, że będziemy walczyć o puchary,dzisiaj nie wyszło ale to co zrobił Lettieri to czapki z głów, cieszmy się ze wreszcie mamy trenera który ma jakąś wizję
ktoś2018-04-17 23:33:13
Zając wycofaj ofertę dla tego kre......yna bo w przyszłym sezonie Koronka NAPRAWDĘ BĘDZIE WALCZYĆ O UTRZYMANIE ....
....jak macie na tyle ambicji to zawalczcie o trójkę .... o puchary ... różnica nie jest tak duża ... pokażcie , że macie kohones ... walczysz Korona walczysz ...
do ck732018-04-17 23:33:47
Czyżby bufon obrażał bufona?
kibic2018-04-17 23:33:59
Lettieri chyba dziś był na prochach, bo bredzi. Finał przegrali w Kielcach? Ja niedawno widziałem, jak Real szczęśliwie wygrał dwumecz z Juventusem przegrywając u siebie 1:3 zdobywając bramkę z karnego w ostatniej minucie.
Lettieri zapomniał, że też miał grac dwumecz. I nawet gdyby Korona nie straciła gola w Kielcach, nikt nie gwarantował, że te dwa gole wystarczyły by do awansu. Czy Lettieri zapomniał, że w grudniu w Kielcach przegrał 0:3 z Arką?
Albo zapomniał, albo jest na prochach.
Kto dziś Koronie zabronił grać tak żeby wygrać ten mecz?
Oczywiście jej trener, który tak ustawił zespół, że miał on wybijać piłkę byle dalej, żeby niecelnie podawać, żeby tracić piłkę w prostych sytuacjach, żeby nie zauważać partnerów, którzy wychodzili na wolne pola,...etc...
Dzisiejszy mecz też można było wygrać panie trenerze. Problem w tym, ze wygrać go nie kazano, dlatego wygrali inni.
A może Lettieri celowo tak ustawił taktykę, żeby ten mecz przegrać i żeby dziś na konferencji udowodnić że dwa tygodnie temu miał rację oburzając się na swoich piłkarzy?
kibic?2018-04-17 23:36:49
na prochach to ty jesteś.
ja2018-04-17 23:38:24
Lettieri musiał tak ustawić drużynę i grać na 0:0, bo nie miał nic innego do zaoferowania. Korona jest tym samym wiosną co Sandecja i Nieciecza. Dno i wodorosty. I nie zmieni tego faktu dwie szczęśliwe wygrane z Lechem.
Ty2018-04-17 23:38:40
Trener który nie potrafi powiedzieć że soartolil gdy to wszyscy widzieli tylko zwala na zawodników nie ma szansy nic ugrać. Jak przedłuża z nim umowę to go zwolnia kilka miesięcy później
Babadag2018-04-17 23:39:38
Co za cholerni Janusze. Sami eksperci, mogliby uczyć Zidane'a czy tam Allegriego taktyki. Zawaliliśmy mecz, ale to nie powód, by wyzywać Lettieriego. Bo prawda jest taka, że Korona pod jego wodzą gra najlepszą piłkę od czasów Ojrzyńskiego. Dzisiejszy mecz? Ogromne rozczarowanie, ale nie oceniajmy całej pracy Trenera przez pryzmat jednego cholernego meczu! To niepoważne!
Jeszcze niedawno marzylibyśmy o tym, by największym naszym zmartwieniem był awans do finału PP. Już nie pamiętacie, jak biliśmy się rozpaczliwie o utrzymanie? Jak niemal zbankrutowaliśmy? A nie, wy faktycznie nie pamiętacie, bo wtedy Koronę mieliście w dupie, a na stadion chodziło po 3-4 tysiące ludzi. Was nie było. A teraz wielcy kibice, stratedzy i eksperci, rwał jego mać...
ck fan2018-04-17 23:50:25
Prawda jest taka, że jak się wychodzi bronić wyniku to efekt jest ten sam. Taktyka na ten mecz to porażka.
Boguslaw2018-04-18 00:01:45
Za czasow Ojrzynskiego nie graliśmy dobrej piłki niestety. Ostatni raz kiedy potrafili dominować nad przeciwnikiem wyłączając kilka meczów pierwszej rundy tego sezonu to była kadra Wieczorka, jeszcze przed aferą korupcyjna. Od tamtego czasu jest długa piłka która dzisiaj mogliśmy skutecznie podziwiać. Mecz na 0:0 żadna z drużyn nie zasłużyła na finał. Jak ktoś wcześniej napisał mnie obchodzi Korona, zagrali po prostu słabo i słusznie nie awansowali, nie ma co komentować nad tym co by było gdyby, a niestety tak Lettieri się wypowiedział. Jestem fanem tego gościa, to mógł być jego największy sukces w karierze trenerskiej, może dlatego tak zareagował kto wie. Nie ma co wieszać psów nad Korona, niech walczą o jak najwyższa pozycję w lidze. I niech pracują nad własnym stylem gry, a nie dług a piłka na Kacharave którego możliwe że nie będzie w następnym sezonie w Kielcach. Dajmy im dwa lata spokoju a nie wymagajmy od nich wyniku na już. Patrzmy w przyszłość. Przyjdzie czas rozliczeń. Niemniej szkoda tego meczu i możliwości zagrania w finale.
do Babadag2018-04-18 00:14:52
ten "jeden cholerny mecz" pozbawił Korone marzeń , że cokolwiek znaczy w tych rozgrywkach . Zarówno w PP jak i w Ekstraklasie
Taktyka na 2-2018-04-18 00:31:38
Ale żeś trenerze Nam spierdzielił humor..To była taktyka?.. Obrona Czestochowy...i słaba Arka w finale! Brawo!
tbalu2018-04-18 00:42:51
do Babadag
Czy gra najlepszą piłkę od Ojrzyńskiego ? Biorąc pod uwagę fakt rotacji zawodników przed każdym sezonem, to za Tarasiewicza, Brosza, Bartoszka też grali nieźle (chyba nawet lepiej niż teraz). Za czasów Bartoszka również nie było źle. Praktycznie za każdym razem brakowało nam odrobinę szczęścia, aby wejść do ósemki (2 punkty). Trener Bartoszek został zwolniony, bo niby nic więcej nie mógł ugrać z Koroną. Czy Lettieri daje coś więcej? Nie. Koroną Bartoszka wszyscy się zachwycali. Chyba nawet bardziej niż ta Koroną. Ta drużyna nie jest wcale lepsza od tych z poprzednich sezonów. Może ma ciut więcej szczęścia. I nie wydaje mi się, że powtórzy wynik z zeszłego sezonu. Trener w ostatnich meczach nie ma taktyki. Nawet szczęśliwie wygrany mecz w Poznaniu był meczem bez taktyki. Dzisiaj miała być obrona wyniku i g.. z tego wyszło. A jako kibice mamy prawo oceniać trenera i drużynę (oczywiście w sposób kulturalny i rzeczowy)
Andrzej2018-04-18 00:46:00
Przeczytałem komentarz Lucas Ck i mam wrażenie że jesteś za Lechią bo sadzisz takie farmazony, albo jesteś Judaszem , albo kompletnie nie znasz się na piłce i nie zabieraj wobec tego głosu
Olaf2018-04-18 07:43:19
Dość kombinowania i rotowania składem. Na jesieni było dobrze bo grała praktycznie jedna jedenastka pod stałą taktykę i było super. Owszem wtedy zabrakło do końca rundy sił ale to co grali to była poezja a teraz non stop zmiany w meczach co rusz to inni i gra przestała się kleić. Jestem zwolennikiem stabilności czyli jedna dwie zmiany w kolejnym meczu wymuszone dyspozycją, kontuzją, zagrożeniem kartkami a nie rewolucji w postaci wymiany 2/3 drużyny i jeszcze z różną taktyką. To nie buduję formy piłkarzy i można się w tym wszystkim łatwo pogubić co już się stało faktem panie trenerze.
Born 19732018-04-18 08:24:00
Czy wygrywasz,czy nie ja i tak KOCHAM CIĘ bo najlepsza dla nas jest KORONECZKA MKS!!!! Milczeć kibice sukcesu. Nie zasługujecie na ten puchar i wszystko w temacie. Jeszcze wczoraj peany na cześć trenera i drużyny a dzisiaj hejt. A to tylko mecz.Wspólczuje wam i Polsce, bo dopóki taki element nie wyginie to TU nigdy nie będzie dobrze.
Woytek762018-04-18 08:25:14
A to nie jest czasem tak że odkąd Kaczarawa wyleczył kontuzję i zaczął regularnie grać to po kilku meczach trener zmienił taktykę gry na długie piłki do niego no i jest gorzej. Skończyła się przewaga w posiadaniu piłki czyli coś co się kibicom bardzo podobało. Wszyscy narzekali na Górskiego ale przynajmniej wtedy graliśmy inaczej i to była dużo ładniejsza gra. Nawet jak czasem przegraliśmy to zawsze mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki. A teraz gramy jakąś dziwną taktyką i remisów pełno a wygranych jak na lekarstwo. Jak tylko Kaczarawa był na boisku (choćby kilka minut) to bilans Korony w lidze jest taki: 8-8-5. Podczas gdy bez niego bilans to 4-4-2 - tylko dwie porażki. Ktoś powie że podobnie - no ale skoro to taki dobry napastnik to powinno być lepiej. Jeśli spojrzymy na jego indywidualne cechy to oczywiście jest jednym z lepszych napastników - ale niestety jak jest na boisku to taktyka pod niego niszczy piękno tej drużyny którym się zachwycaliśmy w pierwszej rundzie. I to jest wina trenera który tę taktykę ustala. Proszę wróćmy do tego co było grane na jesieni - do zajechania kondycyjnie przeciwnika. Wciąż jest duża szansa na 4 miejsce które w przypadku wygrania przez Legię pucharu (nie myślałem że będę im kibicował w finale) oraz zajęcia przez Legię 2-3 miejsca w lidze (temu już bardzo kibicuję :-) ) to to 4 miejsce da nam puchary (sprawdzałem w regulaminie).
Kielczanin2018-04-18 08:34:46
Ludzie Wy sami nie wiecie czego chcecie. Po rundzie jesiennej każdy przechwalał trenera teraz najgorszy trener. Zacznijcie się leczyć albo komentarze zostawcie dla siebie
Dario2018-04-18 08:40:00
Nie ma co biadolić tylko trzeba zająć 4e miejsce! Jest jeszcze szansa na puchary i trzeba walczyć a nie płakać! Chwalą Bartoszka i poprzedników a oni odpadali że słabiakami albo tak jak w zeszłym sezonie aby awansować do grupy mistrzowskiej musieliśmy liczyć na kogoś! W sobotę doping z Jagą i walczymy dalej!!!
Kibic2018-04-18 08:45:28
Drużyna potrafi grac dobry, agresywny i skuteczny futbol, co pokazywali na jesień. Ale wtedy nie było rotowania składem, zmian taktyki i ustawienia 2-3 razy w ciągu meczu. Od rundy wiosennej co mecz to inny skład, inne ustawienie, prymitywna taktyka (wykop i walka) i minimalistyczne nastawienie. Wczoraj niestety poznaliśmy tego efekt. Jak można było to zmarnować? Nie przesadzałbym z tą dobrą gra za czasów Ojrzyńskiego, Tarasiewicza, Bartoszka i Brosza, to tez była padaka. Teraz do pewnego momentu wszystko wyglądało bardzo dobrze, skutecznie i przyjemnie dla oka. Ale ta wiosna, to tragedia! A wysoka pozycja w tabeli to efekt słabej gry innych zespołów i fart., nic więcej
Pociąg na narodowy2018-04-18 08:58:31
A pan panie letieri co zrozumiał? Nic pan nie zrozumiał przed drugim meczem!!! Tak można w Niemczech w oberlidze taka taktykę zastosować ! Może u nich by się sprawdziła . Można było wystawić najlepsze żądła i pozwolić chłopakom grać! I nikt by nie miał do pana pretensji! Na pewno by nie przegrali z arka bo arka jest słaba na ten moment.Nic pan nie zrozumiał przed tym meczem.wynik z poznania coś panu powinien przemówić do głowy , ale widzę ze nic pan niezrozumiał!!!!
Qiqo2018-04-18 09:01:56
Zwycięskiego składu się nie zmienia... Oni nie chcą żadnych pucharów. Pamiętacie przegraną z ostatnim Widzewem o 3 miejsce w lidze? Wtedy zrozumiałem że oni nigdy nie zagrają o coś więcej niż utrzymanie.
Ck sport2018-04-18 09:23:57
Czemu wstrzymujecie komentarze?
do Bogusław2018-04-18 09:45:40
Problem w tym, że Korona jesienią grała bardzo dobrą piłkę, a wiosną z każdym meczem gra coraz gorzej. To nie jest progres umiejętności, to jest regres. Ten kierunek, którą podąża Lettieri i zespół jest mocno pesymistyczny i może się skończyć dla Korony katastrofą.
Bo można było ten mecz przegrać i odpaść z dalszej walki, ale po dobrym występie, a wczoraj wyglądało to tak, jakby Korona za wszelką cenę tego meczu miała nie wygrać. To nie bierze się z niczego.
Korona2018-04-18 09:46:05
Mieli zagrać naileszymecz a najsłabszy gość który strzela gola Lechowi siedzi na ławie gdzie ryba malar cebula letteri coś ty zrobił dodając się do obrony drugiej połowie przegraliśmy na własne życzenie
do Kielczanin2018-04-18 09:52:09
Jesień to jesień i gra była bardzo dobra stąd tamte pochwały.
A wiosna to wiosna, gra jest fatalna i jest ostra krytyka.
Coś jest w tym dziwnego? To jest bardzo zdrowe podejście. Za dobrą pracę jest nagroda, za kiepską pracę jest krytyka.
Masz swoich pracowników? Pewnie nie masz, bo gdybyś miał, nie pisałbyś takich bzdur.
Lietteri przekombinowales2018-04-18 10:01:30
Korona jest sama sobie winna. Mają bardzo słabego rywala, schodzi najlepszy piłkarz Arki (Zarandia), a oni grają na 0:0. I się doigrali, bo jedna ładna akcja może nawet tak słabej Arce wyjśc
Kibole2018-04-18 10:18:39
Wina tych cpunuf kiboli bylonie rozrabiac nacpa sie taki i niejedzie.precz z mlynem
Korona2018-04-18 10:18:57
Przegraliśmy na własne życzenie podając się do obrony trener nie postawi na rybę cebulę zostawił ich w Kielcach Nowakiem czemu napastnik kruryvstrzela bramkę Lechowi siedzi na,ławie jestem pewien gdyby go wpuścił pola za by klasę
Korona2018-04-18 10:21:19
Taktyka trenera gdzie cebula ryba malar w domu 2 napastnik strzela bramkę Lechowi siedzi na ławie nie popisał się trener żal
Czarnów_Korona2018-04-18 10:43:37
Jako wieloletni kibic Korony byłem świadkiem wielu pięknych i smutnych chwil naszej Koronki. Wczoraj mieliśmy szansę stworzyć kolejny dobry rozdział w historii klubu, ale niestety minimalizm jak zwykle źle się kończy. Taktyka oparta na wybijaniu piłki i przeszkadzaniu przeciwnikowi może być dobra jak się wygrywa w pierwszym meczu 3 lub więcej bramkami. Przecież było wiadomo, że jedna akcja Arki i pozamiatane. Od początku było widać że Arce bardzie zależy, a nasi, poza Kaczarawą grali na stojąco. Autobus w bramce to może stawiać Mourinho, a nie pan Panie Lettieri!! Przekombinował Pan i teraz trzeba wziąść to na klatę...Zostaliśmy pozbawieni wspaniałych chwil dla naszego klubu, które nieprędko mogą się powtórzyć.
Wakacje pl2018-04-18 10:51:08
Dajcie im już wolne, niech se kupią te Malediwy lastminute i niech nie wracają. Mam już ich dość. Ta liga to ogólnie niezła patologia. Niedługo trzeba będzie zorganizować nowe rozgrywki tylko dla posiadaczy polskiego paszportu bo nasze dzieci nie będą miały gdzie trenować bo po co trenować polskie dzieci jak i tak kupimy bałkańca za mac zestaw z macdonalda
LETTIERI spierniczyłeś nam kibicom cały sezon!2018-04-18 10:52:41
Wszystko się układało aby Korona zagrała w finale i zdobyła Puchar! Bo Arka nic nie grała, a w Finale PP Legia, która jest w dołku albo Zabrze, które ostatnio nic nie gra!!! A ty trenerze taktyke dobrałeś..jak strzelić sobie gola, a nie jak my mamy strzelic gola!!! Wstyd !!!!!!!!!!!
Juriusz2018-04-18 10:56:50
Zając, Lettieri i Dejmek won z Korony szkodnicy!!! Przez was Korona w tym roku nie wygra pucharu polski.
Puchary2018-04-18 11:33:07
Powiedzcie kibicom to prosto w oczy. Wy nigdy nie chcecie grać w pucharach i zawsze oddajecie mecze jak tylko jest blisko to zagrożenie. Raz odpuścili ostatni mecz w lidze żeby nie mieć 3 miejsca. Potem wogóle nie zgłaszali się po licencję na puchary co sezon. Szkoda nerwów na ten klub. Lepiej zostać tak jak Stanowski kibicem Barcelony.
Lietteri to Twoja wina2018-04-18 13:13:12
problem najwiekszym tego trenera jest brak umiejetnosci przyznania sie do bledu. Jestes aroganckim bufonem zz przerosnietym ego.
Pjj2018-04-18 14:36:07
Drużyna przegrała mecz, bardzo ważny ale tylko jeden mecz. Swoją odpowiedzialność za wynik ponosi trener, który wiedząc że stąpa po kruchym lodzie zdecydował się na bronienie remisu i grę siedmioma (ośmioma przez chwilę) piłkarzami defensywnymi. Swoją winę ponoszą piłkarze, którzy w 85 minucie broniąc wyniku zgubili krycie przeciwnika we własnym polu karnym. Klub stracił szansę na historyczny wynik, kilku zawodników straciło być może jedyną w swoim sportowym życiu szansę występu na Stadionie Narodowym. Kibice stracili szansę na ekscytujący wyjazd do Warszawy w majowy weekend. Generalnie jest smutek i żałoba.
Jednak tak naprawdę to miejsce, w którym sportowo znalazła się Korona jest zdecydowanie wyższe niż realna siła drużyny i klubu. Finał Pucharu Polski to taka wisienka (niektórzy twierdzą że truskawka) na torcie, a Korona jest na etapie wyrabiania ciasta na biszkopt i ubijania masy na polewę.
Jeszcze nie teraz.
Co prawda sukces to zawsze sukces i jak jest okazja to warto go odnieść ale dobrze by było gdyby to był wynik naszej mocy a nie słabości przeciwników. Czasami przedwczesny sukces może być źródłem kłopotów.
We wczorajszym meczu na czternastu grających piłkarzy było dziewięciu, dla których to jest pierwszy sezon w Koronie, grało w sumie tylko trzech Polaków i nie było żadnego, który by grał w klubie w drużynach młodzieżowych. Na sukces musimy jeszcze popracować.
r2018-04-18 15:12:28
Cebula w meczu z Lechia indywidualna akcja dal zwyciestwo i gorna 8 przez co w nagrode ten geniusz trenerski nawet na lawke go nie bierze. Gardawski i Janjic jego pupilki to nadaja sie tylko do przeszkadzania, nawet za slabi na Arke. Wracaj juz do 3 ligii niemieckiej bo wyzej nie nadajesz sie. A w dodatku jeszcze bufon i nie potrafi powiedziec ze spartolil. A zmiany to ty zacznij robic juz po 5min w PP, nie zostawiajac sobie manewru na koniec w zaleznosci jak sytuacja sie rozwinie. Zaden z niego trener, dzide na Kaczarawe to kazdy moze nakazac.
@Pjj2018-04-18 15:15:41
Za to Arka zasluzyla ta kopanina. Nie pisz farmazonow bo mecze z Zaglebiem czy Wisla byly ciezsze. Przeciez ta Arka kopala pilke tylko do przodu i stale fragmenty. Zeby jeszcze przegrac z takim przeciwnikiem to trzeba wyjatkowo zdolnego trenera. Jak by ten gamon obejrzal jak zagrala Lechia, to by og moze oswiecilo, chociaz nie i tak mysli ze wszystko wie najlepiej i jest najlepszy.
krym2018-04-18 17:22:23
Widać że to nie pora, Korona nie na piedestał, trudno. Fakt że Arka też tylko fuksem jest w finale, ale jest i nikt już tego nie zmieni. Nie ma co się pastwić na trenerze czy zawodnikach, szczęście nie dopisało i tyle. Zostało sześć meczy do końca sezonu i teraz tym się trzeba zainteresować. Panowie piłkarza, głowy do góry i do boju.
a2018-04-18 20:01:42
W zeszłym roku Korona odpadła z pucharu w 1/16 z Puszczą Niempołomice i takiego heitu jak teraz nie było. Do właściciela i prezesa teraz należy kogo pogonią, trenera czy niektórych piłkarzy.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group