To jedno z najważniejszych spotkań sezonu. Wyjdziemy tak, jakby to miał być nasz ostatni mecz w życiu

17-03-2018 10:08,
Mateusz Kaleta

Już dzisiaj w ramach 28. kolejki LOTTO Ekstraklasy na piłkarskie boiska wybiegną zawodnicy Korony Kielce. Sobotnie spotkanie kielczan z Górnikiem Zabrze zapowiada się niezwykle interesująco. To pojedynek dwóch drużyn, które jeszcze nie tak dawno były uznawane za ekipy grające najbardziej efektowną piłkę w całej lidze. Korona w sobotnim starciu chce zrehabilitować się po porażce z Wisłą Płock. Górnik natomiast liczy na przełamanie i pierwsze zwycięstwo od czterech kolejek.

- Ostatni mecz nam zdecydowanie nie wyszedł. Po serii nieprzegranych meczów, ulegliśmy w zeszłym tygodniu na wyjeździe w Płocku. Mecz z Górnikiem to dokonała okazja, aby się zrehabilitować. Wiemy, że to będzie ciężki mecz, ale takie starcia lubimy. Górnik jest wymagającym przeciwnikiem, ale my nie raz pokazaliśmy, że u siebie potrafimy wygrywać z każdym rywalem - mówi przed dzisiejszym spotkaniem Bartosz Rymaniak, obrońca Korony.

REKLAMA

- Nie róbmy tragedii. W ostatnich sześciu meczach przegraliśmy tylko raz. To po prostu wypadek przy pracy, a w sobotę zrehabilitujemy się i wygramy. Chcemy zdobyć trzy punkty i jak najszybciej zapewnić sobie awans do górnej "ósemki" - stwierdza 28-latek.

Ile punktów potrzebują kielczanie, aby zrealizować upragniony cel? - Nie ma żadnej kalkulacji. W każdym spotkaniu gramy o trzy punkty. Sezon sezonowi nie jest równy. My gramy nie tylko o awans, ale chcemy wywalczyć jak najwyższe miejsce na koniec rozgrywek. W ubiegłym sezonie pokazaliśmy to, walcząc do samego końca. Jesteśmy głodni punktów - zaznacza "Ryman".

- Do końca rundy zasadniczej zostały trzy mecze. Wiemy, że wszystko zależy od nas, jest w naszych rękach. Jesteśmy w pierwszej ósemce, więc nie musimy liczyć na potknięcia rywali, tylko patrzeć na samych siebie. Wierzymy w to, że jesteśmy mocni przed własną publicznością i chcemy to wykorzystać. To jeden z ważniejszych meczów w tym sezonie. Musimy potraktować go bardzo poważnie. Myślę jednak, że to Górnik powinien się nas obawiać, a nie my Górnika - podkreśla defensor Korony.

Górnik przyjeżdża do Kielc z jasnym celem - po zwycięstwo. Beniaminek w rundzie wiosennej był największą rewelacją rozgrywek. Teraz zabrzanie złapali lekką zadyszkę, ponieważ w 6 meczach rundy wiosennej zdobyli sześć punktów. Na zwycięstwo czekają już od czterech spotkań. - Górnik w poprzedniej rundzie funkcjonował bardzo dobrze. Ten zespół ma bardzo dobrych zawodników, którzy tworzą zgrany zespół. Musimy zrobić wszystko, aby zatrzymać ich mocne strony i wrócić do tej efektownej i efektywnej gry, jaką prezentowaliśmy wcześniej. Ostatnie kilka meczów nie do końca były pod nasze dyktando. W poprzedniej rundzie pokazywaliśmy kibicom, że potrafimy zdominować każdego rywala. Musimy do tego wrócić - mówi Rymaniak.

- Po chłopakach widać, że zdają sobie sprawę z tego, jak ważne jest to starcie. Jestem przekonany, że każdy wyjdzie na nie tak, jakby to był jego ostatni mecz w życiu - przyznaje wicekapitan Korony.

W pierwszym meczu obu zespołów rozgrywanym przy Roosvelta padł remis 3:3. To było dramatyczne spotkanie - boiskowa sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, a po słabej pierwszej połowie kielczanie przegrywali już 3:1. Sprawy w swoje ręce wzięli po przerwie, kiedy na kilka minut przed końcowym gwizdkiem doprowadzili do wyrównania i wrócili do Kielc z jednym "oczkiem". - Fajnie, gdyby i tym razem udałoby nam się stworzyć dobre widowisko. Bardzo chcemy zachęcić kibiców do przyjścia na stadion, bo moim zdaniem jest ich jeszcze troszeczkę za mało. Wyniki na pewno wszystkich napędzą. Ale korzystając z okazji, chcę zaprosić kibiców na ten mecz. Fajna pora, nie wiem jeszcze jak z pogodą, ale gorzej niż -12 nie będzie, więc gorąco wszystkich zapraszam na sobotnie spotkanie. Doping i każde dodatkowe gardło na pewno bardzo nam się przyda - kończy Rymaniak.

Początek spotkania Korony Kielce z Górnikiem Zabrze dziś o godz. 20:30 na Kolporter Arenie w Kielcach.

fot. PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Kc2018-03-17 11:01:19
TYM pajacom co wymyślili taki terminarz powinno się kazać siedzieć GOŁĄ DUPĄ na tych zaśnieżonych krzesełkach! (No tak! Mundial!)
Temu co zrobił TAKĄ pogodę też! (To akurat WINA TUSKA!)
Po Lechu i Pogoni na stadionie! dziś mecz przed TV! Zapowiadana temperatura odczuwalna...-26,9 st. C!!!
Za tych co będą na meczu wypijemy TOAST grzanym winem! Siedząc w ciepłych fotelach, przy kominku!
Tylko KLARNETA szkoda!
Luker2018-03-17 12:54:43
Już takie deklaracje słyszałem w zeszłym sezonie. To było przed meczem z Termaliką, zakończył się 0:1 dla gości. Zacznijcie zwyczajnie grać w piłkę i wygrywać zanim was emerytura zastanie.
CK732018-03-17 13:04:08
Ryman trzymamy za słowo i jednocześnie kciuki!
Skopcie im t.łki

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group