Wzbudził zainteresowanie Hansy Rostock. Teraz jest testowany przez Koronę Kielce
Sanel Kapidzić - tak nazywa się napastnik, który od kilku dni jest testowany w kieleckiej Koronie. To 27-letni zawodnik, który w ostatnim sezonie reprezentował barwy drugoligowca z Norwegii - Fredrikstad FK. W tym skandynawskim kraju rozgrywki toczą się systemem wiosna - jesień.
Jego kontrakt z zespołem z Norwegii kończy się z ostatnim dniem grudnia, dlatego wkrótce będzie wolnym piłkarzem. To nie był udany sezon tej ekipy - drużyna nie utrzymała się w rozgrywkach, zajęła 14. miejsce w tabeli. W dwumeczu barażowym zmierzyła się z Notodden, ale okazała się słabsza. Została zdegradowana do trzeciej ligi. Kapidzić rozegrał 29 spotkań, w których zdobył 11 bramek. Jednego gola dołożył jeszcze w barażach.
REKLAMA
Snajper, który jest Duńczykiem, ale urodzonym w Sarajewie (więc jest graczem z Unii Europejskiej) już w listopadzie rozpoczął poszukiwania nowego pracodawcy. Z naszych informacji wynika, że wstępne zainteresowanie nim wyraziła m.in. Hansa Rostock (trzecia liga niemiecka), ale ostatecznie piłkarz tam nie dotarł.
W ostatnich tygodniach temat napastnika pojawił się na rynku polskim, piłkarz był proponowany kilku klubom. Ostatecznie Korona zdecydowała się przetestować tego zawodnika.
Wcześniej piłkarz występował w duńskich Aarhus GF, którego jest wychowankiem, FC Fredericia, FC Fyn oraz norweskich Vard, Mjondalen, aż w marcu wylądował w Fredrikstad.
W Kielcach wciąż jest także Amer Halicić, który do Świętokrzyskiego dotarł blisko cztery tygodnie temu. Młody zawodnik wystąpił w sparingu z Tatranem Krasno, zdobył gola i na tyle spodobał się Gino Lettieriemu, że ten postanowił zatrzymać go w klubie na dłużej.
Wasze komentarze
Tak, przed sezonem należałem do grona hejterów nowej Korony, kpiłem sobie ze sprowadzania trenera-niedojdy, czy trzecioligowego niemieckiego szrotu, który nawet i tam nie potrafił się utrzymać. Czas pokazał, jak bardzo się myliłem, a dwumecz Ległej z Sheriffem Tiraspol pokazał, na jakim dnie jest nasza ekstraklapa. Po co 10x przepłacać za piłkarzy z II Budesligi czy Serie B, skoro poziom naszej ligi to V Budesliga/Serie D? Lepiej sprowadzić takiego norweskiego spadkowicza i on też będzie wyróżniającym się piłkarzem. A przy tym nie będzie gwiazdorzył i nie zrobi numeru jak Odjidja-Ofoe, po którego odejściu cała Legła się rozsypała.