Paryżanie mają taki gwiazdozbiór, a dalej nie potrafią zdobyć Ligi Mistrzów

05-11-2017 15:28,
Mateusz Kaleta

PGE VIVE Kielce czeka dziś bardzo trudne wyzwanie. Mistrzowie Polski zmierzą się w wyjazdowym starciu z Paris Saint-Germain HB. Francuzi to jeden z kandydatów do triumfu w rozgrywkach Ligi Mistrzów, ale kielczanie nie zamierzają obawiać się swojego przeciwnika. - Specjalnie nastawiać się nie trzeba. Wszyscy wiemy, jaką drużyną jest PSG, a poza tym - to jest Liga Mistrzów. Motywacji na pewno nam nie zabraknie - zaznacza przed meczem obrotowy kieleckiego zespołu, Mateusz Kus.

Do tej pory kielczanie rozegrali tylko jedno oficjalne spotkanie z PSG. W sezonie 2015/16 obie ekipy spotkały się w półfinale Ligi Mistrzów podczas Final Four w Kolonii. To było dramatyczne spotkanie. W końcówce czerwoną kartką przez sędziów ukarany został Igor Vori. Chorwat uderzył z łokcia Tobiasa Reichmanna, a arbitrzy obejrzeli całą sytuację na powtórce wideo i dopiero wtedy wyrzucili kołowego z parkietu. Po bardzo zaciętym spotkaniu Vive ostatecznie wygrało 28:26, a następnego dnia w rzutach karnych pokonało Veszprem i dzięki temu wygrało Ligę Mistrzów.

REKLAMA

Obrotowy PGE VIVE przypomina sobie jeszcze jedno starcie z paryżanami. Towarzyska potyczka pomiędzy obiema ekipami została rozegrana 29 września 2015 roku w krakowskiej Ergo Arenie i zakończyła się remisem 32:32. Mimo że był to mecz sparingowy, na trybunach zasiadł komplet publiczności.

- Myślę, że to przegrane spotkanie w Final Four w 2016 roku w dalszym ciągu może siedzieć w głowach szczypiornistów PSG. Ale to było prawie dwa lata temu. Dzisiaj będzie zupełnie inny mecz. Obie drużyny mocno zmieniły się od tamtej pory. Wówczas graliśmy na neutralnym terenie, a teraz gramy w Paryżu. To będzie duży atut naszych rywali - stwierdza 30-latek.

Paris Saint-Germain przed obecnym sezonem dokonał wielu wzmocnień. Do drużyny dołączyli nowi zawodnicy, którzy wyraźnie podnieśli jakość zespołu. - Uwe Gensheimer bardzo dużo wnosi do tej drużyny. Jest skrzydłowym, który lubi biegać, wykonuje bardzo dużo rzutów karnych i to z wysoką skutecznością. Ich najsilniejszym punktem na pewno jest gra w obronie. PSG ma dobry duet bramkarzy, którzy uzupełniają defensywę zespołu. Rodrigo Corrales bardzo pomaga Omeyerowi w bramce - wszyscy wiemy, na jakim on gra poziomie. Kolejny z nowych nabytków - Sagosen - to świetny młody zawodnik, który ustawia grę na środku - wylicza Kus.

- Ale z drugiej strony - oni od kilku mają w drużynie taki gwiazdozbiór, a mimo to nie potrafią zdobyć tego o czym marzą, czyli Ligi Mistrzów. To pokazuje, że same gwiazdy to nie wszystko. Drużyna musi się zgrać, a do tego dochodzi jeszcze wiele innych aspektów. My na pewno nie możemy bać się gwiazd, ponieważ to są normalni zawodnicy, a my w swoim zespole również takowe mamy. Musimy się skupić wyłącznie na sobie i przede wszystkim zagrać dobre spotkanie - przyznaje obrotowy kielczan.

W niedzielne popołudnie mistrzowie Polski szczególnie liczą na przerwanie niekorzystnej passy porażek w wyjazdowych potyczkach. - Od długiego czasu brakuje nam już tych wygranych na wyjeździe. Myślę, że wygrana w Paryżu na pewno by nas mocno podbudowała i byłaby potwierdzeniem tego, że nasza praca, jaką wykonujemy, idzie w dobrym kierunku. Ostatnie mecze pokazują, że gramy naprawdę dobrze, ale mamy troszeczkę pecha. Ja osobiście byłem pod dużym wrażeniem naszej postawy w spotkaniach z Flensburgiem, czy Veszprem, bo gra układała się naprawdę świetnie, ale za każdym razem czegoś nam zabrakło. Oba mecze zakończyły się tylko remisem - ubolewa obrotowy kieleckiego zespołu.

Początek starcia PGE VIVE Kielce z PSG dziś godz. 17:00.

Źródło: własne, handballnews.pl

fot. Patryk Ptak

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2017-11-05 18:04:55
Co się dzieje z tą drużyną? Zespół, który dwa lata temu wygrał ligę mistrzów, został od tej pory poważnie wzmocniony a już drugi sezon gra wygląda po prostu żałośnie, w szczególności w obronie. Oglądam już któryś mecz i nie mogę patrzeć na to co przeciwnicy robią z naszą obroną. Myślę , że to dobry moment żeby się poważnie zastanowić co jest nie tak z tą drużyną, może to już czas na zmianę trenera, a może chodzi o coś innego.
do kibic2017-11-05 18:46:51
Jak to co? Zamiast agresywnego dojścia do zawodnika atakującego i zmuszenia go do oddawania rzutów na kontakcie z naszą obroną pozwalamy im spokojnie rzucać z drugiej linii. Gra na blok to jest dobra w siatkówce a nie w piłce ręcznej! Jeśli dobry zawodnik ma miejsce by rzucić z 9 metra to na żaden blok go nie złapiesz a i bramkarz bez pomocy ze strony obrońców niewiele może obronić. Jeśli w tym roku znowu odpadniemy w 1/8 finału prezentując bardzo słabą grę to będzie trzeba rozejrzeć się za innym trenerem. Nic do Dujszebajewa nie mam, ale zespół z takim składem nie może grać tak słabo i to przez tak długi okres czasu. W tej chwili gramy jak średniak z Ligi Mistrzów a nie zespół, który ma ambicje by walczyć o Final 4.

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group