Korona ma jeden problem. Nie cierpi rzutów karnych

31-10-2017 20:43,
Redakcja

22 bramki w tym sezonie Lotto Ekstraklasy zdobyli piłkarze Korony Kielce. To trzeci najlepszy wynik – więcej mają tylko Lech Poznań (jedną) i lider rozgrywek, Górnik Zabrze (aż osiem). Bilans złocisto-krwistych mógł być jednak nieco korzystniejszy. Zespół Gino Lettieriego miał wielką szansę, by na swoim koncie w ostatnich tygodniach zapisać jeszcze trzy zdobyte gole.

Rzut karny – ten stały fragment gry, choć poparty sporymi nerwami, dla wielu drużyn często staje się wybawieniem. Nie dla Korony. Kielczanie w tym sezonie wręcz przeklinają „jedenastki”. Na cztery próby z "wapna", do siatki trafili jak dotąd tylko raz.

REKLAMA

I miało to miejsce dawno, bo ostatniego dnia lipca. Wówczas Korona grała u siebie z Cracovią. Wygrała pewnie 4:2, a jedną z bramek zdobył z jedenastu metrów Nabil Aankour. I wtedy coś się zacięło.

Ten sam piłkarz spudłował już dwie kolejki później. Jego uderzenie w starciu z Jagiellonią Białystok wybronił Marian Kelemen. Jak się później okazało, ta bramka mogła sporo zmienić, bo ostatecznie z wygranej w Kielcach mogli cieszyć się przyjezdni. „Jaga” zwyciężyła 3:2 po szczęśliwym, samobójczym trafieniu Kena Kallaste w samej końcówce potyczki. Aankour karnego wykonywał w 45. minucie, gdy na tablicy wyników widniał remis 1:1.

Tego dnia do wykonywania „jedenastki” wyznaczonych było trzech piłkarzy – Marokańczyk, Jakub Żubrowski i Mateusz Możdżeń. Zabrakło Jacka Kiełba, który siedział na trybunach i dochodził do siebie po ciężkiej kontuzji.

Już z „Rybą” w składzie kielecka drużyna pojechała w 9. kolejce do Poznania. Tam przegrała z Lechem 0:1. Szansę na zdobycie wyrównującego gola miał właśnie Kiełb, ale jego uderzenie z jedenastu metrów sparował Matus Putnocky. - Nie było czegoś takiego, co by mnie wybiło z rytmu, po prostu sam źle uderzyłem tego karnego. Oglądałem ostatnie mecze Lecha. Poprzednio Putnocky poszedł w drugi róg, ale dostał piłkę po rękach. Ja też praktycznie od początku trzymałem tę stronę... Szkoda, ładnie wyciągnął ten strzał. Mam jednak też świadomość, że to było złe uderzenie – tłumaczył pomocnik Korony po meczu z „Kolejorzem”. 

W ostatni poniedziałek Kiełba (etatowego wykonawcy - w ubiegłym sezonie w ten sposób zdobył pięć bramek, spudłował tylko raz) znów w kadrze Korony zabrakło. Przy stanie 4:0 dla gości z Kielc, faulowany w polu karnym był Kallaste, a tym razem „jedenastkę” zmarnował Jakub Żubrowski. - Zawsze uczula się zawodnika, aby nie zmieniać decyzji w ostatnim momencie, a ja zmieniłem. Na treningach strzelałem w lewy róg, a dzisiaj podjąłem inną decyzję. Chciałem oszukać Kuciaka, ale oszukałem sam siebie – przyznał po spotkaniu 25-letni pomocnik.

Później, już na Twitterze, podkreślał, że “nie odcięło mu prądu”. - Ale strzał... Szkoda gadać. Chciałem jak Zidane w finale w 2006, ale niestety nie wyszło – napisał „Żuber”. Na szczęście, to pudło niewiele zmieniło. Po chwili Korona i tak zdobyła gola z akcji, dzięki czemu mogła świętować aż pięciobramkowe zwycięstwo nad Lechią.

Dość symboliczne jest, że każdy z tych trzech piłkarzy nie trafił do siatki, bo ich strzały bronili bramkarze. Najciekawsze jednak jest przeanalizowanie sposobu, w jaki próbowali zdobyć gola. Aankour, Kiełb i Żubrowski uderzyli w dokładnie to samo miejsce – w lewy dolny róg golkipera rywali. Za każdym razem przeciwnicy potrafili przeczytać zamiary żółto-czerwonych i zablokować piłkę.

Czy próba rehabilitacji z jedenastu metrów przyjdzie już w najbliższym, piątkowym meczu ze Śląskiem Wrocław? I czy wtedy piłkarze Korony spróbują odwrócić złą kartę, uderzając w drugi róg bramki?

Na odpowiedź, a przede wszystkim przełamanie kieleckich piłkarzy, musimy poczekać jeszcze co najmniej trzy dni.

fot. Rafał Rusek / PressFocus

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

KamilCk2017-10-31 22:28:19
No faktycznie jakiś problem to jest, ale ja nie o tym...
Chciałbym pochwalić zespół CkSport, to co w ostatnich tygodniach, miesiącach robicie to jest kawał dobrej roboty
Po prostu DZIĘKI
Pozdrawiam
Luker2017-10-31 23:34:52
....być może napastnik musi wykonać tego karnego. Był Aankour, Kiełb i Żubrowski. Żaden z nich to napastnik. Ale cóż w Koronie jest tak, że kto chwyci piłkę jej nie odda. Nie ważne czy wie jak strzelić czy nie.
do redakcji2017-10-31 23:58:39
zabraklo info kto jest teraz do karnych wyznaczony skoro nie ma ani Nabila ani Ryby: Zuber, Mozdzu, a kto trzeci? kto teraz podejdzie bo chyba nie Zuber
Jarek2017-11-01 13:18:44
Bez finezji przy karnych mocny strzal i bedzie dobrze
maras2017-11-01 13:36:30
Cvijanovic powinien spróbowac
CK2017-11-01 14:36:49
Mocny strzał w środek i po sprawie
cvijanovic2017-11-01 16:58:02
najsensowniejszy pod wzgledem posiadanej techniki.
lucas_ck2017-11-01 19:01:40
wszystko fajnie jak sie wygrywa 4:0, gorzej jakjest remis lub 0:1, juz stracilismy pt przez karne z lechem i jaga, kto wie moze byli bysmy liderem e-klapie:p
qolo2017-11-01 20:34:39
grajki jak to czytacie a podobno tak: WALCIE Z CAŁEJ SIŁY W ŚRODEK BRAMY. jak mnie w końcu posłuchacie to nawet jak nie strzelicie jeden na 20 to OK. Przebaczę każdemu piłkarzowi strzał z całej siły w środek pod poprzeczkę lub ostatecznie gdziekolwiek ale w sam środek.
jaNO2017-11-02 09:54:10
Zastanawiam się: czy w Koronie nie ma zawodnika , który potrafiłby mocno i celnie uderzyć w górną część bramki ? Wszystkie zmarnowane karne to tzw. szmaty ups...techniczne strzały. Naprawdę nie ma kogoś kto potrafiłby soczyście strzelić na bramkę ? Robi mi się niedobrze jak widzę kolejnego technika, który próbuje oszukać bramkarza. Karny to jest 100% pewna bramka, tylko trzeba przyp...
@jaNO2017-11-02 10:36:47
Ale co to za technika wykonywania karnego, jak oni nawet przy słupku tych karnych nie strzelają, tylko w punkt między bramkarzem, a słupkiem, gdzie największe prawdopodobieństwo obrony. No tak partolić karne to aż nie wypada....

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group