Dwa oblicza derbów. UJK wygrywa po lepszej drugiej połowie [ZDJĘCIA]

20-01-2017 19:26,
Michał Filarski

To był mecz godny derbów naszego miasta. Spotkanie dwóch II ligowych akademickich zespołów było pełne emocji, walki a trybuny zapełniły się niemal do ostatniego miejsca. Na boisku lepsi okazali się koszykarze AZS UJK, którzy pokonali AZS PŚk 90:59, choć do przerwy wygrywali tylko 41:37.

Zobacz zdjęcia z derbów

Prezentacja z dziećmi i… chór

Mecz rozpoczął się nietypowo, bo od występu Akademickiego Chóru Politechniki Świętokrzyskiej, który wykonał hymn akademicki „Gaudeamus Igitur”. Wcześniej oba zespoły wybiegały na prezentację z najmłodszymi nadziejami kieleckiej koszykówki. Gospodarze z Politechniki z młodymi zawodnikami MKK Kielce, a koszykarze UJK z młodymi graczami z projektu SMOK Kielce. W przerwie meczu oba młodzieżowe zespoły zagrało ze sobą pokazowe spotkanie. Nie zabrakło też nagród - dla 600. fana koszykarzy AZS PŚk na Facebooku, którym okazał się… koszykarz AZS UJK Piotr Osiakowski oraz dla 1000. lubiącego profil MKK Kielce Jakuba Wojciechowskiego. Spotkanie w Hali Politechniki obserwował niemal komplet widzów i chyba nikt, kto wybrał się na ten mecz nie mógł żałować.

Wynik dla UJK otworzył celnym lay-upem Jakub Lewandowski, ale za chwilę tym samym odpowiedział Maciej Białek. I tak, punkt za punkt, było do stanu 10:10. Wtedy to inicjatywę przejęli gospodarze. Celne rzuty Michała Ziemskiego i Łukasza Pawlaka sprawiły, że to AZS PŚk prowadził 14:10. Nie trwało to jednak długo, bo 5 punktów z rzędu Piotra Osiakowskiego sprawiły, że to UJK objęło jednopunktowe prowadzenie, którego, jak się później okazało, nie oddało do końca spotkania.

Gra falami

W drugiej kwarcie koszykarze gości po dwóch celnych trójkach wyszli nawet na ośmiopunktowe prowadzenie (30:22), ale koszykarze gospodarzy nie poddali się. Na boisku nie brakowało walki i w drugiej części kwarty to gospodarze ponownie przejęli inicjatywę. W kilka minut zniwelowali niemal całą stratę doprowadzając do stanu 30:31 po skutecznej kontrze Michała Mazura. Nie udało się jednak przełamać rywala, na dodatek to koszykarze UJK ponownie wyszli na kilkupunktowe prowadzenie. Kolejny raz koszykarze trenera Stanisława Dudzika nie dali jednak za wygraną i dogonili gości.

Celna trójka Łukasza Pawlaka (aż 16 punktów w 1 połowie) i 4 punkty z rzędu Patryka Pękalskiego ponownie sprawiły, że zespół UJK prowadził zaledwie jednym punktem. Na minutę do końca pierwszej połowy 37:38, zespół UJK w jednej akcji trzykrotnie spudłował i to koszykarze AZS PŚk stanęli przed szansą na objecie prowadzenia. Jak się potem okazało mogła to być kluczowa minuta dla losów całego spotkania…

Klucz do meczu…

Do końca pozostało 35 sekund i atakowała Politechnika. Gospodarze długo nie mogli znaleźć drogi do kosza, w ostatniej sekundzie akcji za trzy rzucał Michał Ziemski. Niecelnie, ale piłkę w ataku zebrał Kamil Paluch i miał szansę na ponowienie akcji. Sędziowie jednak przerwali akcję i uznali, kontrowersyjnie, że rzut Ziemskiego odbył się po czasie, co spotkało się z dużym niezadowoleniem kibiców Politechniki.

Do końca pozostawało 10 sekund i piłkę miało UJK. Koszykarze Politechniki mieli jeszcze faul, jednak nie udało im się przerwać akcji, a dobrze wyprowadzoną kontrę gości celną trójką zakończył Jakub  Lewandowski. I to goście schodzili do szatni prowadząc, choć nieznacznie 37:41.

Pierwsza połowa w wykonaniu obu zespołów mogła podobać się kibicom, oba zespoły grały na wysokim procencie rzutów,  nie brakowało walki, determinacji, a mecz cały czas był na styku. - W pierwszej połowie graliśmy trochę nerwowo w ataku i w obronie, do tego przegraliśmy "deskę", przez co nie mogliśmy się rozpędzić i narzucić swojego stylu gry - tłumaczył postawę gości skrzydłowy AZS UJK Jakub Lewandowski.

AIR Osiakowski

Drugą połowę oba zespoły zaczęły nerwowo, nie brakowały strat i niecelnych rzutów. Niemoc przełamał celną trójką Osiakowski, chwilę później celnym rzutem z półdystansu odpowiedział Kamil Paluch. Kolejne minuty należały jednak do gości, którzy dzięki mocniejszej obrony kontrowali „inżynierów” kończąc akcję efektownymi wsadami, w czym prym wiódł wspomniany Osiakowski.

Przewaga UJK szybko urosła do około dziesięciu punktów, ale wciąż wydawało się, że gospodarze mają szansę się podnieść i jeszcze w tym powalczyć. W ostatniej części meczu koszykarze Politechniki mieli jednak ogromne problemy ze sforsowaniem szczelnej obrony UJK, na dodatek nie trafiali z czystych pozycji. A koszykarze w czerwonych strojach skrzętnie to wykorzystywali powiększając przewagę. Ostatecznie dzięki ostatniej kwarcie wygrali mecz 90:59, choć przez większą część spotkanie było bardzo wyrównane.

Refleksje pomeczowe

- W drugiej połowie zabrakło nam  sił i doświadczenia. Zespół UJK posiada bardzo wyrównany skład, 10 graczy praktycznie na równym poziomie. Trener gości podejmował dobre decyzje przede wszystkim w drugiej połowie, kiedy UJK znacznie przyspieszyło grę, co sprawiało nam wiele problemów i to zaważyło o wyniku meczu - mówił po spotkaniu rozgrywający AZS PŚk Łukasz Pawlak. Jakub Lewandowski, skrzydłowy AZS UJK miał podobne spostrzeżenia: - Kluczem do zwycięstwa okazała się na pewno szybka gra i dobra rotacja cały czas męczyliśmy drużynę Politechniki, która z minuty na minutę słabła, a my do końca staraliśmy się napędzać grę. A Łukasz Pawlak dodał:  - Mecz miał dwa oblicza. Bardzo wyrównana pierwsza połowa i druga znacznie poniżej naszych możliwości. Znowu powtarza się to co w poprzednich spotkaniach, gramy falami, jest dużo przestojów w grze. Nad tym musimy pracować. Mamy młody zespół i każdy z nas debiutuje w II lidze. Zbieramy dopiero doświadczenie,  które zaprocentuje w przyszłości - powiedział najlepszy strzelec Politechniki.

Apetyt na koszykówkę

Zainteresowanie kibiców derbowym meczem pokazuje, że w Kielcach jest zapotrzebowanie na koszykówkę i takie derbowe spotkania. I cieszy najbardziej wszystkich, którym na kieleckiej koszykówce zależy. - Bardzo cieszy tak licznie zgromadzona publiczność. Zdecydowanie łatwiej i przyjemniej gra się przy pełnych trybunach, Bardzo żałuje, że na każdym domowym meczu nie ma tylu kibiców, bo te derby pokazały zapotrzebowanie na koszykówkę w Kielcach - mówił Łukasz Pawlak, wtórował mu  Jakub Lewandowski  zwracając uwagę na atmosferę derbów. - Bardzo fajnie grało się przy pełnych trybunach w swoim rodzinnym mieście. Myślę, że kibice też mogą być zadowoleni, było kilka naprawdę fajnych akcji i efektowych wsadów, a to chyba kibicom podoba się najbardziej.

Przykład derbów koszykarskich i tych w piłce ręcznej pokazuje, że rywalizacja akademicka pomiędzy dwoma największymi kieleckimi uczelniami może sprawić, że uczelniane hale zapełniają się do ostatniego miejsca. I o to w tym wszystkim chodzi.

Zobacz zdjęcia z derbów

Fot. Paula Lesiak

AZS PŚk-Galeria Echo Kielce - AZS UJK Kielce 59:90 (17:24, 20:17, 14:22, 8:27)

AZS PŚk: Pawlak 18(3x3,3zb,3p), Ziemski 14(2x3,6zb,4p), Drogosz 11(1x3,5zb,4as,2p), Białek 6(11zb,4as.2p), Paluch 2(2zb) oraz Pękalski 6(2zb,2as), Mazur 2(2zb), Żaba-Żabiński 0, Kasprzycki 0(2zb), Śnioch 0.

AZS UJK: Osiakowski 18(3x3,7zb,2bl), Szewczyk 16(4zb), Lewandowski 13(1x3), Druszcz 8(2x3,5as), Sprengel 8(1x3,7zb,4as) oraz Nowaczek 14(12zb), Jagiełło 8(2x3), Kowalski 5(1x3), Nowakowski 0(4zb).

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

fan2017-01-21 20:50:22
Dobry mecz i oprawa. Oby więcej takich w Kielcach!
ckbasket2017-01-23 06:53:33
czemu nie gra jaworski i borowicki?
ckb2017-01-23 09:50:27
@ckbasket Kontuzje...
Darek2017-02-01 10:49:47
Na 2 lige ok. Na pierwsza sa za slabi. Zreszta Osiakowski mial okazje grac w pierwszej to mial nawet problem ze zlapaniem dobrze pilki

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group