Vive wygrywa "świętą wojnę" z Wisłą Płock! Kielczanie stracili jednak Jureckiego. Tylko na jak długo?!

06-12-2016 19:51,
Redakcja

Jeżeli ktoś zdecydował się wtorkowe popołudnie spędzić w Hali Legionów - absolutnie nie żałował. Jeżeli ktoś zasiadł przed telewizorem i uruchomił Canal+ Sport - była to jego jedna z najlepszych decyzji ostatnich dni. "Święta wojna" jak zawsze była synonimem kapitalnej rywalizacji na boisku, ale najważniejsze jest to, że zwycięstwo w tym meczu odniosła drużyna Vive Tauronu Kielce!

Święta wojna – to hasło zawsze kojarzy się z ogromnymi emocjami i nie inaczej było dzisiaj. Zmieniają się zawodnicy, zmieniają trenerzy, do zespołów coraz częściej dołączają obcokrajowcy, ale i tak starcie Kielc z Płockiem za każdy razem wiąże się wielkim napięciem. Tak też było dzisiaj.

Początek meczu, dosyć niespodziewanie, należał do gości z Płocka. Po niespełna kwadransie „Nafciarzy” prowadzili w Hali Legionów 7:3. Denerwował się przy ławce rezerwowych niemiłosiernie Talant Dujszebajew, bo jego zawodnicy w żaden sposób nie wypełniali wskazówek. Żółto-biało-niebiescy bardzo nieporadnie radzili sobie w ataku.

Na szczęście wtedy to się zmieniło, a sygnał do ataku dał m.in. Michał Jurecki. Problem w tym, że zaraz po tym „Dzidziuś” padł na parkiet, a po chwili musiał go opuścić i tego dnia na boisko nie wrócił. Nieoficjalne informacje płynące z szatni drużyny nie są pozytywne – mówi się, że lewy rozgrywający znów będzie musiał pauzować od gry przed dłuższy czas. Już bez Jureckiego, jego koledzy kontynuowali pościg – skutecznie, bo w 20. minucie tablica wyników pokazywała rezultat 7:7.

Z każdą minutą gra Vive nabierała jakości. W dodatku głupie błędy popełniali goście – m.in. z parkietu wyleciał Michał Daszek, który rzucając z rzutu karnego, trafił w głowę Filipa Ivicia. Czy zrobił to celowo – wątpliwe, ale decyzja arbitrów była bezlitosna. W 28. minucie Vive prowadziło już trzema bramkami, ale ostatecznie pierwszą połowę zakończyli z dwoma golami przewagi – 13:11.

Po przerwie z lepszymi nastrojami na boisko wrócili kielczanie. W dodatku, już po pięciu minutach gry mistrzowie Polski zwiększyli różnicę do czterech trafień – 15:11. Czas wtedy wziął trener gości, Piotr Przybecki, a jego zawodnicy rozpoczęli walkę o doprowadzenie do wyrównania. W 40. minucie było 17:14 dla gospodarzy. Chwilę później już jednak „Nafciarze” zniwelowali stratę do tylko jednego gola – 18:17. Napięcie rosło.

Minuty mijały, a różnica bramek się nie zwiększała – a jeśli nawet tak, to tylko na kilkadziesiąt sekund. W 50. minucie tablica wyników pokazywała rezultat 21:20. Na parkiecie robiło się coraz goręcej, nie brakowało ostrych spięć, które skutkowały karami dwuminutowymi. W 55. minucie kielczanie prowadzili 24:21 i wydawało się, że przy dobrym rozegraniu końcówki, nikt już nie może odebrać im zwycięstwa.

Czas wziął Przybecki, dając swoim zawodnikom ostatnie wskazówki. Ale ci, zaczęli znów popełniać fatalne błędy - łapali kary i po chwili dwóch szczypiornistów z Płocka osłabiło zespół, w tak bardzo kluczowym momencie spotkania. W takiej sytuacji wiślacy nie byli w stanie zmienić losów pojedynku i to gospodarze mogli cieszyć się z cennej wygranej.

Zapis relacji NA ŻYWO

Kolejny mecz Vive już w piątek, gdy ponownie w Hali Legionów kielczanie zmierzą się z Meblami Wójcik Elbląg (godz. 18.30).

Vive Tauron Kielce – Orlen Wisła Płock 26:23 (13:11)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!
W piątkowe popołudnie doszło do starcia określanego „Świętą Wojną”. Żółto-czerwoni kolejny raz wyszli zwycięsko ze starcia z Radomiakiem, co nie spodobało się kibicom przyjezdnych. Stawili się więc oni pod stadionem i przekazali zawodnikom swoje niezadowolenie.
Za nami 26. kolejka trzeciej ligi grupy czwartej. KSZO wysoko przegrał w wyjazdowym starciu z Wieczystą Kraków, Czarni Połaniec musieli uznać wyższość Avii Świdnik, a Star Starachowice zremisował z Chełmianką.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group