Serce zawsze mocniej bije. W Kielcach już mi przyjdzie umrzeć i tu mnie pochowają

07-08-2016 00:40,
Wojciech Staniec II

Jacek Kiełb był jednym z architektów wysokiego zwycięstwa Korony Kielce nad Lechem Poznań. - Długo z drużyną nie trenowałem, ale z upływem czasu przyjdzie zgranie. Teraz mamy dosyć napięty grafik. Na razie to dobrze rokuje, trzeba się z tego cieszyć. Nie ma też co chodzić do razu z głową w chmurach, ale liczę, że takie sytuacje kibice będą częściej oglądać - wyznaje skrzydłowy.

- Wiadomo, że perspektywa gry w rezerwach Śląska nie była najlepsza. Już po podpisaniu kontraktu spadł mi kamień z serca. Człowiek już myślał, że na rok czasu zniknie z Ekstraklasy, a takie właśnie zdania się pojawiały. Chciałbym się więc w jakiś sposób odwdzięczyć trenerowi i całemu sztabowi za zaufanie. Mogę za to odpracować na boisku - dodaje zawodnik.

Kluczowa dla przebiegu pojedynku była czerwona kartka dla Abdula Tetteha. - Sędzia podjął bardzo odważną decyzję, bo to był początek meczu. Ewidentnie bym go wyprzedził i wyszedł sam na sam, a ciągnął mnie za koszulkę. Można zobaczyć to w powtórkach. Jeszcze raz brawa dla sędziego za dobrą, odważną decyzję - ocenia sam poszkodowany i kontynuuje. - Wiadomo, że 2:1 to niebezpieczny wynik. Z Lechem już była kiedyś podobna sytuacja, wtedy co prawda graliśmy po jedenastu. Teraz mieliśmy przewagę i wiadomo, że trzeba było to wykorzystać. Wiadomo, że w miarę upływu czas będą tracić siły. Po stracie bramki zaczęliśmy naprawiać drobne błędy i mieliśmy przewagę.

Dla kielczan było to pierwsze zwycięstwo w tegorocznym sezonie Lotto Ekstraklasy. - Każde zwycięstwo daje luz. Nie można od razu chodzić z podniesioną głową, co to nie my. Czekają nas ciężkie mecze, ale teraz w sumie nie ma już łatwych spotkań. Ciężko powiedzieć, czego można się spodziewać po najbliższych przeciwnikach - przyznaje Kiełb. - Będziemy walczyć o pierwszą „ósemkę”. Każdy się o nią bije i chce w niej grać, aby być bezpiecznym. To jest wszystko przed nami, droga jest otwarta. Jedni mówią, kto spadnie, a kto idzie na mistrza. Ostatni sezon pokazał, jakie mogą być niespodzianki ogromne. Tak samo będzie teraz i liczę, że będzie nią Korona.

Wychowanek Pogoni Siedlce po raz czwarty wrócił do stolicy województwa świętokrzyskiego. - Ja nie wracam do tego. Zawsze staram się grać na 100%. Dzisiaj dałem drużynie tyle, ile mogłem. Nie ukrywam, że bardzo chciałem strzelić w bramkę. Nie będę ukrywał, że głęboko w serduchu gdzieś to siedziało. Nie udało się, trudno. Wygraliśmy, a przed nami następne mecze - tłumaczy. - Zawsze tak jest, że serce bije mocniej. Ktoś mi mówił, że tu mi przyjdzie umrzeć i tutaj mnie pochowają. Chyba już tak będzie i na to się przygotuje.

Skrzydłowy cieszy się ogromną sympatią fanów Korony. - Wsparcie od kibiców było niesamowite. Żałuję tylko, że nie było z nami chłopaków z „Młyna”, ale wiadomo, jaka jest sytuacja. Dziękuję za to, co było. To mi naprawdę bardzo pomogło. Poradziłem sobie jakoś z moimi porażkami życiowymi, bo takie miałem. Tutaj dodatkowo kibice mnie tak wsparli. Może dzięki temu dzisiaj zrobiłem takie akcje - kończy „Ryba”.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Kibic Korony2016-08-07 00:47:35
Brawo Jacek!!! Zawsze będziemy z Tobą!!
Tomkskielce2016-08-07 02:34:33
Jacus szacunek i umieraj razem ze mna za Koronke!!!
kibic2016-08-07 07:31:53
Ryba kuma co sie dzieje w klubie
MKAS KOROMA2016-08-07 09:01:14
Pozdrowienia dla Wilmana i Gabovsa - w końcu nawet ślepy mógł zobaczyć jaka jest różnica między skrzydłowym a cipkowatym zapchajdziurą reprezentacji Łotwy - kompromitującym się obrońcą grającym na pozycji skrzydłowego. Mam nadzieję, że Kiełb, Palanca i Kalaste definitywnie ten kabaret z Gabovsem zakończą.
Widz2016-08-07 10:02:36
Wczoraj Ryba zrobił mecz ,gdyby jeszcze uderzył brame mógłby być zawodnikiem kolejki. Oby tylko nie zaczął grać bardziej indywidualnie.
krym2016-08-07 10:06:29
Jacek,zostań już w tej Koronie,bo cała banicja nie wyszła ci na dobre.Mecz rozegrałes dobry i tak trzymaj. Powodzenia.
co z Diawem. ?2016-08-07 12:14:03
Czy to napewno kontuzja?
masakra2016-08-07 12:18:17
Weź,wez,bo ludzie jeszcze w te bajki uwierzą.tragedia jaki manipulant z niego,jest problem z młynem to każą piłkarza gadać o młynie,pierwszy uciekał gdy w klubie było źle,a gdy mu nie wyszło to wrócił jak pies z podkulonym ogonem.nie lubię go bo jest sztuczny i nie szczery.
Adam2016-08-07 12:40:43
Pierdu pierdu!
Do następnego raza......Może za 3 razem się uda!
cincin272016-08-07 12:47:30
Zauważcie jedną zależność. Kiełb w Kronie gra dobrze -> transfer do innego klubu -> problemy w nowym klubie -> powrót do Korony i znowu dobra gra.
Mark2016-08-07 13:58:39
"Młyniarze" prawdziwi kibice przychodzą na Koronę i ją wspierają choć tez mają "ale" do zarządu a Wy Korone macie w Dup.e!
Adaś2016-08-07 14:39:40
Dokładnie tak jest "Mark"! Młyn chyba ma gdzies Korone..ale przynajmniej nie ma przeklenstw, rac na boisku i moze w koncu bedzie wiecej rodzin z dziecmi! Byłem na meczu wczoraj i jak bedzie tak samo kulturalnie jak wczoraj to zabieram za 2 tyg. dzieci na mecz!
quate2016-08-07 14:55:08
Nie czepiajcie się Kiełba, że próbuje swoich sił w innych klubach. To piłkarz, chłopak chce się rozwijać... Chciałabym, żeby to odchodzenie dało coś pozytywnego, żeby grał teraz w mocnym klubie poza granicami naszego kraju, niestety wiele prawdy jest w tym, że najlepiej gra w Kielcach. To tylko świadczy o tym, że tu czuje się jak w domu i tu jest w stanie pokazać swoje prawdziwe możliwości.
Civitas Kielcensis2016-08-07 17:03:26
@Adaś To zabierz jeszcze laryngologa, bo przekleństwa to akurat była dominanta wczorajszego dopingu. Co nie zmienia faktu, że protest na Młynie mija się z celem. Jak chodziło koło 6 tysięcy na mecze, tak chodzi. Dla Paprockiego bez różnicy, a tylko atmosfera na meczu siedzi jak takie Adasie na dupie. Młynie wróć!

Co do samego meczu to Jacek na wielki plus. Palanca to inna liga.
Zmieniłem też zdanie co do Sekulskiego. Jednak potrafi coś strzelić na najwyższym szczeblu. Generalnie jest drewniany w swoim kontakcie z piłką, ale jego będziemy rozliczać z bramek, a nie dryblingów. Strzelił? Strzelił. Oby tak dalej. Młody kielecki talent jak zawsze wygryziony ze składu. A lata lecą.

Zastanawia mnie, czy faktycznie Gostomski jest słabszy na chwilę obecną od Peskovica, bo Słowak po prostu jest słaby w tej bramce.
Józef i Andżelina2016-08-07 17:49:17
Jak będzie tak kurturalnie jak wczoraj, to sobie dzieci zrobiem i bende ich brał na mecze
Marian2016-08-07 21:12:29
Nie ma napastnika? A tymczasem Sekulski wiceliderem tabeli strzelców.
12342016-08-07 21:33:49
Do Józef i Andżelina, ja bym proponował od razu trojaczki, bedzie pińćset + to i na bilety starczy.
@Civitas Kielcensis2016-08-08 00:20:15
Sekulski jest drewniany jeśli chodzi o przyjęcie piłki, ale za to dobrze gra głową.
Jaś Pierdoła2016-08-08 10:19:47
Ryba całkiem nieźle. Jego problemem w obcych klubach (Lech, Śląsk) raczej nie są słabe umiejętności bo te raczej ma, tylko konflikty z trenerami......
W sobotę wchodzi od pierwszej minuty i jest wiodąca postacią.
Natomiast Palanca jest niesamowity:-)

Ostatnie wiadomości

W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.
Kto w weekend odwiedził halę przy ulicy Krakowskiej w Kielcach, ten nie żałował. Fani szczypiorniaka w piątek, sobotę oraz niedzielę doświadczyli świetnego widowiska z udziałem juniorek młodszych Korony Handball. Kieleckie zawodniczki wywalczyły awans do ćwierćfinału mistrzostw Polski!

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group