Servaas: Kielce powinny lepiej wykorzystać potencjał Vive

05-08-2016 13:31,
Redakcja

Mimo sukcesu, jaki Vive Tauron Kielce osiągnął w ubiegłym sezonie, prezes klubu, Bertus Servaas długo musiał wyjaśniać w piątek radnym, dlaczego potrzebne są pieniądze na jego utrzymanie. Ostatecznie mógł triumfować, choć jak zapewniał po sesji dziennikarzom, dla niego wcale nie było to zwycięstwo.

- Zupełnie tak tego nie traktuję. Ja uważam, że nie powinniśmy walczyć we własnym mieście. Bardzo się cieszę z tego spotkania. Dziękuję prezydentowi za złożenie wniosku i radnym za jednomyślność w głosowaniu. Nie denerwowaliśmy się, bo są różne rozwiązania i w przypadku decyzji odmownej, wdrażalibyśmy je w życie, ale nie ukrywam, że dotacja była dla nas najszybszym i najłatwiejszym sposobem – wyjaśniał Servaas.

Na co klub przeznaczy te środki? - Pieniądze są nam potrzebne, żeby otrzymać licencję na nowy sezon. A przypomnę, że od tego roku mamy zawodową ligę. Żeby otrzymać licencję, trzeba spełnić szereg warunków. Jednym z nich jest brak długów. To moja wina, bo sygnowaliśmy temat wcześniej, ale ewidentnie za słabo. Kilku sponsorów zapłaci nam dopiero od września, gdy ruszy liga. Liczyliśmy też na większe nagrody ze strony miasta za wygranie Ligi Mistrzów niż tylko 200 tysięcy złotych brutto – podkreślał.

Jak ocenia dyskusję? - Kilka rzeczy mnie zabolało. Nie tylko na sesji, wcześniej też. W internecie czytałem, że nie jesteśmy klubem miasta. To kim jesteśmy? Zgadzam się za to z radną Wojdą, która mówiła o tym, że miasto mogłoby lepiej wykorzystywać klub promocyjnie. Nawet za dodatkowe środki. Możemy to jak najbardziej zrobić razem. Możemy rozmawiać na ten temat i wykorzystywać potencjał drużyny. Tak jak zrobiliśmy to w przypadku województwa, tak też możemy uczynić z miastem. Drzwi są otwarte, a możliwości wiele. Tego brakuje, a można wiele w ten sposób uzyskać. Cały czas mówimy o kosztach, a nie mówimy zupełnie o przychodach dla miasta. O tym, ile ludzi tu przyjeżdża, którzy śpią, kupują, wydają pieniądze. To przekłada się też na podatki. Myślę, że powstanie w ratuszu odpowiedniej komórki promocyjnej przyniosłoby miastu ekstra dochody, ale to temat na inną rozmowę – zaznaczał właściciel Vive.

Co stałoby się, gdyby radni pieniędzy nie przekazali?- Mieliśmy plan B. Poprosilibyśmy sponsorów o zaliczki. Doprowadzilibyśmy też do likwidacji pewnych działów w klubie i w ten sposób uzyskalibyśmy 1,6 mln zł, bo de facto o takiej kwocie mówimy. Ale na pewno byłoby to znacznie trudniejsze – przyznaje Servaas.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Ck2016-08-05 20:09:55
Jestem kibicem, ale takie zagrywki: nadzwyczajna sesja. Natychmiastowa dotacja bo potrzebne opłaty na start ligi budzą we mnie obawy. Czy ktoś nie przeszarziwal?
Kibic2016-08-05 21:44:28
do dzisiaj wpisywałem że poco dawać na Korona pieniądze że Vive nie bierze od miasta jałmużny bo jest w 110% zawodowym klubem ale się myliłem!
do kibic2016-08-05 23:37:47
Każdy klub w piłkarskiej ekstraklasie dostaje kasę od miasta za promocję. Dosłownie każdy. W nazwie klubu jest nazwa miasta. Na koszulkach herb miasta. Niby dlaczego miasto miałoby się nie dokładać? Tym bardziej, że jest to przecież niewielki procent budżetu klubu. Darmowa promocja Ci się marzy? A może grzanie się przy klubie po jakiś spektakularnych sukcesach (politycy potrafią robić to perfekcyjnie), ale jak trzeba coś sypnąć z portfela to nie ma nikogo? Politycy z Kielc i województwa wiele obiecali na fecie. Mówili, że jak będzie trzeba to raz na jakiś czas klub otrzyma wsparcie, bo robi dobrą robotę dla miasta i regionu. Jeśli się powiedziało A to trzeba też powiedzieć B.
miki2016-08-06 10:51:05
Najgłośniej o pomocy Koronie wraz z grupą Kieleckiego Biznesu szczekał Adamczyk . Dlaczego do dzisiaj nikt z nich nie podejmuje dyskusji o pomocy i promocji Korony Kielce ?. Krzykaczy i darmozjadów mamy już dość .

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group