Citko i Meresiński chcieli spotkać się z radnymi. Ale ci nie mają ochoty
Jak udało nam się dowiedzieć, zainteresowany zakupem Korony Jakub Meresiński oraz pomagający mu w zakresie sportowym Marek Citko zaproponowali kieleckim radnym spotkanie. Propozycja ta została jednak odrzucona.
- Było takie zaproszenie, ale my nie chcemy się spotykać. Wypracowaliśmy swoje stanowisko w tej sprawie i już je przedstawiliśmy – ucina krótko Witold Borowiec, przewodniczący klubu radnych Porozumienia Samorządowego Wojciecha Lubawskiego.
Przypomnijmy, że Meresiński był - a raczej wciąż jest - zainteresowany zakupem Korony. W tej sprawie podpisano już umowę przedwstępną. Jednak jest niemal pewne, że do transakcji nie dojdzie. We wtorek radni, którzy mają większość w Radzie Miasta, wypowiedzieli się na ten temat negatywnie. Mają oni sporo wątpliwości dotyczących Meresińskiego, który w niedzielę spotkał się z częścią zawodników. Rozmowy te były - jak przekonują piłkarze - dalekie od ideału. To przekonało prezydenta Lubawskiego do wycofania się z tego kroku.
Próbowaliśmy się skontaktować z Markiem Citko, jednak jego telefon milczał.
Nadal nie wiemy jaka będzie przyszłość Korony. Środowisko prezydenta Lubawskiego podtrzymuje, że cały czas prowadzone są rozmowy z innymi potencjalnymi inwestorami.
To potwierdzają nasze nieoficjalne informacje. Według nich, Lubawski w środę z samego rana gościł w ratuszu przedstawicieli inwestorów z Senegalu.
Wasze komentarze
Może P. Borowiec bał się, że prawda o P. Lubawskim ujrzy
światło dzienne.
Za rok czasu czekałaby nas pewnie I liga..
Po cyklicznych awanturach na linii WL-część radnych o pieniądze; kibice - prezes o race dochodzi prawdopodobny konflikt miasto - "inwestorzy" o odszkodowanie za odstąpienie od umowy. Jeszcze dodamy trenera i zawodników lekceważonych (brak rozmów o perspektywach klubu)przez dotychczasowy zarząd i obrażonych przez nowy -niedoszły i mamy obraz klubu na trzy tygodnie przed początkiem przygotowań do nowego sezonu.
Jak i po co ????????????