Horror z happy endem! Effector kończy sezon na 13. miejscu

24-04-2016 18:19,
Krzysztof Węglarczyk

Pięć setów zafundowali nam zawodnicy Effectora Kielce oraz MKS-u Będzin w ostatnim meczu sezonu 2015/2016. Mecz owocował w wiele emocji i zwrotów akcji, lecz po zaciętej walce lepsi okazali się gospodarze, którzy zwyciężyli 3:2 i wywalczyli 13. miejsce w lidze. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrano Sławomira Jungiewicza, który był zdecydowanie najlepszy w szeregach Effectora.

Pierwszego seta lepiej rozpoczęli goście. Dobra postawa Piotrowskiego oraz słaba postawa kielczan w bloku pozwoliła odskoczyć będzinianom na trzypunktowe prowadzenie przy pierwszej przerwie technicznej. Podopieczni Dariusza Daszkiewicza przespali późniejszy okres, ponieważ stracili aż pięć punktów z rzędu, a tym samym zmniejszyli swoje szanse na zwycięstwo w pierwszej partii.

Będzin kontrolował przebieg tego seta i utrzymywał pięciopunktowe prowadzenie. Trener Daszkiewicz dał pograć w końcówce partii rezerwowym. Na boisku pojawił się Więckowski, Komenda, Vitiuk i Orobko. Oblicze tej partii jednak się nie zmieniło i set zakończył się zwycięstwem gości 25:19.

Druga odsłona zaczęła się zdecydowanie lepiej dla podopiecznych Daszkiewicza. Dobrze funkcjonował blok, a kapitan kielczan, Sławomir Jungiewicz udowodnił, że jest klasowym atakującym. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzenie zespołu z Kielc wynosił już 8:2. W drużynie gospodarzy dobrze wyglądało także przyjęcie. Wyróżnić należy trójkę: Buchowski, Stolc i Biniek.

Przewaga Effectora konsekwentnie powiększali prowadzenie. Kolejne ataki Jungiewicza trafiały w parkiet. Będzinianie schodzili na drugą przerwę techniczną z siedmioma punktami straty. Goście coraz częściej popełniali błędy tracąc kolejne punkty. Świetny atak Stolca w końcówce partii pozwoliły wygrać drugą partię 25:13.

Trzecia partia była dużo bardziej wyrównana od dwóch poprzednich. Od samego początku wynik oscylował w granicach remisu. Na pierwszą przerwę techniczną Effector schodził z tylko jednym punktem przewagi. Nerwowość znów wkradła się w szeregi gości i prowadziliśmy już trzema punktami, jednak wtedy szkoleniowiec gości, Stelio DeRocco poprosił o czas. To był strzał w dziesiątkę.

Goście odrobili stratę i z jednym punktem schodzili na drugą przerwę. Więcej spokoju w końcówce zachowali będzinianie i to oni w końcówce prowadzili mieli piłkę setową i trzy punkty przewagi. Kielczanie obronili tylko jedną „setową”, lecz to wszystko na co było ich stać w tej partii.

Czwarta osłona była bardzo podobna do tej poprzedniej. Na tablicy wyników co chwilę widniał remis i ciężko było wyłonić lepszą drużynę. Tak było, aż do momentu, gdy na zagrywkę wszedł Andreas Takvam. Dobra zagrywka i świetna postawa w defensywie pozwoliła odskoczyć na cztery punkty przewagi na drugiej przerwie technicznej. W końcówce będzinianie zmniejszyli przewagę do dwóch punktów i było 23:21. Maćkowiak atakiem z środka zbliżył kielczan do zwycięstwa. Co prawda goście zdobyli 22 „oczko”, ale atak Jungiewicza zakończył tego seta.

W tie-breaku od początku gra była bardzo wyrównana. Przy stanie 6-6 kapitalnym blokiem popisał się Komenda, a chwilę później atak skończył Sławomir Jungiewicz i Effector wyszedł na dwa punkty przewagi. Kielczanie prowadzili już 12:9, lecz goście zniwelowali stratę do jednego punktu. Końcówka zapowiadała się bardzo emocjonująco. Goście w kluczowym momencie dotknęli i Effector prowadził 14:12. Skuteczny atak Batchkaly, a następnie jego blok doprowadziły do wyrównania. Równowaga utrzymywała się aż do stanu 17:17. Wtedy atak Takvama a następnie Jungiewicza dał nam zwycięstwo! 

TAK RELACJONOWALIŚMY NA ŻYWO - kliknij TUTAJ

fot. Mateusz Kępiński

Effector Kielce - MKS Będzin 3:2 (18:25, 25:13, 22:25, 25:22, 19:17)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ostatnie wiadomości

– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.
Suzuki Korona Handball Kielce przegrała we własnej hali w meczu 19. kolejki Ligi Centralnej Kobiet z ENEA Piłka Ręczna Poznań 32:34. Najskuteczniejszą zawodniczką kielczanek była Zofia Staszewska, zdobywczyni ośmiu bramek.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group