Sprawdziliśmy co słychać u naszych Chorwatów. Chwalą Polskę, ale o meczu z nami jeszcze nie myślą
Manuel Strlek i Ivan Cupić to dwóch reprezentantów Chorwacji grających na co dzień w Vive Tauronie Kielce. Skrzydłowi wraz ze swoją drużyną są już w Krakowie, gdzie będą walczyć o awans do najlepszej czwórki turnieju.
Chorwaci mają już za sobą pierwszy mecz w Tauron Arenie Kraków. Na początek rundy zasadniczej pewnie ograli Macedonię. - Dobrze zaczęliśmy to spotkanie. Graliśmy agresywnie w obronie, fajnie bronił Mirko. Po przerwie było 5-6 bramek przewagi. Później rotowaliśmy składem. To było ciężkie spotkanie. Ale teraz skupiamy się już na najważniejszym dla nas meczu z Francją – uważa Ivan Cupić.
Zawodnicy Vive Tauronu chwalą organizację turnieju. - Jest super. W Katowicach (tam Chorwacja grała mecze rundy wstępnej - przyp. red.) był świetny hotel, super hala. Było dużo kibiców ze Skandynawii, w hali była dobra atmosfera. Kibice wspierali wszystkie reprezentacje. Organizacja wygląda bardzo dobrze. Polska pokazała, że kocha sport i każdy kto przyjechał tutaj jest zadowolony – mówi Cupić. - Polska bardzo dobrze organizuje mistrzostwa. To jeden z lepiej zorganizowanych turniejów – wtóruje mu Manuel Strlek.
Strlek jest w bardzo dobrej formie. Macedonii rzucił pięć bramek, a w całym turnieju ma już dwadzieścia dwa trafienia, na dwadzieścia cztery próby. - Dobrze się czuję, jestem dobrze przygotowany – mówi popularny „Manu”. - My jesteśmy zespół, a nie tylko jeden zawodnik. Daliśmy serce i to świetnie wyglądało. Walczyliśmy jeden za drugiego. Tak ma wyglądać Chorwacja! - dodaje szybko.
Chorwacja przegrała w grupie z Norwegią i teraz musi pokonać zarówno Francję, jak i Polskę, jeżeli chce awansować dalej. - Wiemy o co są te dwa mecze. Najpierw musimy się dobrze przygotować do starcia z Francją i zagrać z nią najlepiej jak się da. Jeżeli wygramy otworzy nam się droga do walki o czwórkę – zauważa Cupić.
Francja dość niespodziewanie przegrała z Polską. - Francja jest zawsze faworytem, kiedy gra na mistrzostwach. Polska pokazała, że z super bramkarzem i obroną można wygrać. Pomogli im także kibice. My musimy zagrać tak samo, jak Polska i zobaczymy kto wygra ten mecz – wyjaśnia prawoskrzydłowy.
Na zakończenie rundy głównej Euro Chorwacja zmierzy się z Polską. - Nie myślimy o meczu z Polską, skupiamy się na Francji. Chcemy się do tego starcia jak najlepiej przygotować. To musi być nasz cel – nie kryje Strlek.
„Hrvatska” przed starciem z Polską będzie miała cztery dni wolnego. - Nie myślimy o meczu z Polską, skupiamy się na Francją. Chcemy się do niego jak najlepiej przygotować. To musi być nasz cel – kończy Strlek.
Wasze komentarze