Ja kryłem Stępińskiego, uciekł mi. Co mogę powiedzieć… Przeprosiłem chłopaków

01-12-2015 21:16,
Marcin Długosz

- Drugą bramkę straciliśmy po moim indywidualnym błędzie. Ja kryłem Stępińskiego, uciekł mi. Uważam, że gdyby to się nie stało, to wynik byłby zupełnie inny. Co mogę powiedzieć… Przeprosiłem chłopaków. Czekam, aby się zrehabilitować – przyznaje samokrytycznie po meczu z Ruchem Chorzów kapitan Korony Kielce, Kamil Sylwestrzak.

„Małpa” zauważa, że ofensywa żółto-czerwonych we wtorkowym pojedynku stała na lepszym poziomie niż dotychczas . - Mieliśmy sytuacje i w porównaniu do poprzednich meczów to nawet całkiem sporo. Były to klarowne okazje. Nie wykorzystaliśmy ich, straciliśmy dwie bramki i to się zemściło – mówi.

- W poprzednich meczach nie traciliśmy goli, a jak już, to bardzo mało. Zawsze udawało się strzelić. Ostatnio coś się zacięło i szybko musimy sobie z tym poradzić, bo punkty uciekają – przyznaje Sylwestrzak.

W kilku sytuacjach pod bramką Ruchu piłka była bardzo bliska zatrzepotania w siatce. - Czy zabrakło nam szczęścia? Nie wiem, czy to dobre określenie. Brakuje nam skuteczności. Mamy sytuacje i musimy je wykorzystywać. Nie ma co mówić o szczęściu czy nieszczęściu – odpiera kapitan „złocisto-krwistych”.

Kielczanie przed przerwą zimową w rozgrywkach spotkają się jeszcze z Lechem Poznań, Cracovią i Legią Warszawa. O korzystne wyniki będzie więc bardzo trudno. - Pesymiści mówili przed sezonem, że będzie ciężko w ogóle o jakiekolwiek punkty. Zostawmy ich opinie. Nie interesuje na to. Chcemy jak najlepiej przygotować się do nadchodzących meczów i ugrać w nich to, co będzie możliwe – kwituje „Małpa”.

Korona w rundzie rewanżowej nie zdobyła ani jednego punktu, notując trzy porażki z rzędu. - Ciężko mówić o kryzysie czy dołku. Od początku ligi walczymy o każde punkty i je szarpiemy. To nie jest tak, że byliśmy lepsi od wszystkich o klasę, laliśmy po 3:0 i nagle zaczęliśmy przegrywać – odnosi się Sylwestrzak.

I dodaje: - Tak jak powiedziałem – walczyliśmy, szarpaliśmy i teraz na pewno też tego nie zabrakło.

- Stworzyliśmy sytuacje, ale straciliśmy więcej niż strzeliliśmy. Musimy się wziąć w garść, bo pozostały nam ciężkie mecze i trzeba ugrać w nich jak najwięcej – jasno stawia sprawę kapitan żółto-czerwonych.

Z Chorzowa Marcin Długosz

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

kibic2015-12-01 21:24:53
Będzie lepiej, głowy do góry panowie.
koroniarz2015-12-01 21:25:30
Słabiutki, Małpa jesteś oj coraz słabszy. Z tyłu to nigdy rewelacji nie było, ale z przodu jakaś wrzutka, włączenie do akcji ofensywnej, asysta lub gol po stałym fragmencie się zdarzyły, a teraz jedno wielki zero.
rambo2015-12-01 21:36:06
Malpa co mi twoje przeprosiny jak punkty zostaly w Chorzowie. Jestes coraz slabszy
tomi2015-12-01 21:40:57
Pierwszy do zmiany,zle sie ustawia i tylko statystuje o kryciu nie wspomne!
piasek2015-12-01 21:57:11
Malpa nie lansuj się na mieście tylko zacznij ciężko trenować bo słabo wyglądasz w ostatnich meczach
19732015-12-01 21:58:47
Już w tamtej rundzie wrozyli, że nic z Legia i Lechem nie ugramy.
konkubina2015-12-01 22:12:19
A ja widze światełko w tunelu w grze Korony.To swiatełko pochodzi od zapalonego lontu połaczonego z duza beczką prochu na której siedza
"piłkarze" Korony wraz Prezesem klubu i Dyrektorem sportowym.Na nastepny mecz wejściówki powinny byc za darno, a zawodnicy powinni zafundowac kibicom piwo i kiełbaski.
arc2015-12-01 22:40:30
Ostatnio taka moda ze ktos bierze wine na siebie ktos inny przyjmuje porazke na klate ktos odpowiada za bledy tylko z tego nic nie wynika jak ktos sie przyznaje do bledow to przeprosiny nie wystarcza niech zrezygnuje z czesci wynagrodzenia dotyczy tez trenerow ktorzy rozgrzeszaja zawodnikow i biora wine na siebie . Ciekawe czy jak bedzie trzeba zrezygnowac z kasy to tak chetnie beda wypinac klate
Adam2015-12-01 23:35:05
Kamil, czytałem wywiad z Tobą, w którym wspomniałeś o ambicji gry w reprezentacji..
Życzę Ci powołania, ale faktem jest, że od tego wywiadu to grasz coraz gorzej.
Może zostań częściej na treningu (lub dłużej, jeśli już zostajesz)
Luker2015-12-01 23:37:02
Z Broszem to ugramy I Ligę. Piast wiedział co robił, wywalając go na zbity pysk. Teraz są liderem. Kto tam gra? Jaki wielki gracz? Żaden. Większość to Polacy, tak jak w Ruchu. A u nas, zaciąg za zaciągiem. Co sezon to nowi kolorowi towarzysze zjawiają się po kasę miasta.
kibic z młynu2015-12-02 07:20:18
obrona najsłabszym ogniwem w tym meczu była wreszcie walka ale jak zwykle nie ma kto strzelić słaby hiszpan ankur siły tylko na 30 minut po prostu żenada--trenować i jeszcze raz trenować może coś z tego będzie meczów coraz mniej a wyniki mizerne-AVE KORONA
tokarczyk2015-12-02 07:56:13
Luker ogarnij się. W Piaście większość to Polacy. Co Ty jarasz?
do luker2015-12-02 08:04:13
Znowu bredzisz jakbyś nie doćpał , w Piaście zaciąg czesko słowacki i jeszcze inni ,połowy Polaków nie ma
KSS2015-12-02 08:50:53
Same tatuaże to za mało, by stać się już piłkarską gwiazdą. Trzeba jednak postawić na treningi i podnoszenie umiejętności. Ale głowa do góry Kamil ,masz jeszcze czas i możliwości. Więcej pracy nad sobą!
porter2015-12-02 09:22:32
co wy pier..cie jedna fajna akcja przez caly mecz a Sierpina bezmyslnie trafia goscia w nogi a Sylwestrzak parodia piłkarza jeden wywiad i wielki gwiazdor
Czak2015-12-02 09:46:36
"Małpa" te dwa chorzowskie "bajdle" /po 20 lat/ robili po twojej stronie co tylko chcieli. Jeżeli do tego /czyt.do Ciebie/ Jova jest całą rundę prawie bez formy to o czym tu marzyć....? Nawiasem mówiąc trafnie wytypowałem wczorajszy wynik i przebieg meczu nawet, / wpis pod artykułem na ck.sport z Broszem "Czak"/......
Kirk2015-12-02 09:55:24
Jova, coraz słabszy w odbiorze, gubi piłkę, niecelnie podaje...Skoro on jest też bez formy to co tu wymagać. Wczoraj Sierpi trochę pociągnął w 2 połowie ale niestety ta indolencja strzelecka i brak szczęścia też, jakieś fatum nad nim ciąży...?
3 liga2015-12-03 16:31:39
Za malo baletow w UV, trzeba czesciej.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group