Nie ziścił się czarny scenariusz. Dwa tygodnie przerwy Pyłypczuka
Serhij Pyłypczuk otrzymał wyniki badania rezonansem magnetycznym. Piłkarz, który w piątkowym meczu z Cracovią doznał kontuzji stawu skokowego, nie będzie jednak pauzował aż tak długo, jak początkowo przypuszczano. Wstępnie obawiano się, że Ukrainiec może odpocząć od futbolu nawet kilka miesięcy. - Serhija zabraknie przez około dwa tygodnie. Myśleliśmy, że będzie zdecydowanie gorzej, ale to i tak ciężki uraz – poinformował trener kieleckiej Korony, Marcin Brosz.
Żółto-czerwoni będą musieli poradzić sobie bez lewoskrzydłowego w dwóch najbliższych pojedynkach: z Legią Warszawa oraz Pogonią Szczecin. Później nadejdzie dwutygodniowa przerwa w Ekstraklasie z powodu meczów reprezentacji. Wówczas kielczanie zmierzą się na wyjeździe z Lechią Gdańsk i Pyłypczuk powinien już być wtedy w stanie pomóc im na boisku. Spotkanie to odbędzie się 11 września.
- Jeżeli wszystko będzie dobrze, to wróci po przerwie na reprezentacje – skwitował Brosz. – To kontuzja stawu skokowego z naruszeniem więzadeł, ale kość nie została uszkodzona – wyjaśnił szkoleniowiec „złocisto-krwistych”.
fot. Oskar Patek
Wasze komentarze
cisza .
W sprawie Malarczyka-cisza.
Na temat wzmocnienia polskim pomocnikiem, którego nazwisko miało być dziś ogłoszone- cisza.
Czy to jest świadome niszczenie Naszego Klubu przez totalnych nieudaczników? .
Zawierucha wszedł do gry w 89. minucie, więc odegrał epizodyczną rolę w spotkaniu z Wdą, ale gdyby Korona nie zbagatelizowała telefonu od Mogielnickiego i po prostu w ramach ostrożności nie wystawiła 19-letniego napastnika nawet na te kilkadziesiąt sekund, Komisja ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN nie miałaby podstaw do ukarania kielczan walkowerem za występ nieuprawnionego zawodnika. Sama obecność zawodników o takim statusie w kadrze meczowej nie skutkuje bowiem weryfikacją wyniku
Arek kontaktował się również za pośrednictwem "Naszej Klasy" z Januszem Jojko w sprawie pozyskania numeru telefonu do Adama Kucza. Podobno ten filigranowy napastnik, m.in. GKS Katowice jest cały czas w super dyspozycji i strzela bramki jak na zawołanie w halowej lidze górniczej.
Dziś Bilu mi mówił ( nie wiem czy żartował czy mówił poważnie ), że jeżeli prezes Paprocki zapyta się o zgodę Wojtka Lubawskiego aby dać 5 piłek meczowych "brazuka" i komplet znaczników treningowych koloru laserkowego to jest dogadany z jakimś bardzo uzdolnionym i młodym 34 latkiem z Samsona Samsonów. Jak to sam Areczek mi dziś powiedział "CHŁOP MA PRZE POJĘCIE DO GRY"
Ponadto Arek w swoim notesie menadżerskim ma takie nazwiska jak :
1) Krzysztof Korus ( muszę Arkowi powiedzieć, że to były koszykarz Mitexu Kielce i choć ma warunki fizyczne to z koordynacją ruchową u niego jak u Trytki )
2) Krzysiu Stocki - ma być filarem obrony z Markiem Gołąbkiem w ustawieniu 3-5-2
3) Jacek Krzynówek - po sezonie ma obiecaną darmową operację na staw kolanowy lewy na kieleckim czarnowie
Więc jak sami widzicie Arek szykuje nam Hity transferowe. Oby tylko prezes Paprocki zaakceptował je finansowo a o puchary możemy być spokojni.
Czy obwiniając ich, sądzicie drodzy 'post writerzy" że któryś z nich układa osiemnastkę. O ile mi wiadomo to trener wybiera skład na kazdy mecz, chyba.... że i tu umówili się z Zarządem,, że akurat nie M.B. będzie decydował kto ma grać? Jak to więc jest, kto tak naprawdę nie wie, kto jest w kadrze, kto zgłoszony do rozgrywek? Jak można zabrać do osiemnastki zawodnika, którego nie polecono, by działacze odpowiednio "ustawili " w systemie?