Sego: Doskonale, że starzy kibice wracają do Hali Legionów. Dla nas to ogromnie motywujące
Zawodnicy Vive Tauronu Kielce od środy trenują na obozie przygotowawczym w Bieszczadach. Kieleccy szczypiorniści podkreślali przed wyjazdem, że apetyty na sukces jak co roku są bardzo wysokie. - Mamy ambitną drużynę, więc chcemy wygrywać mecze i osiągać jeszcze lepsze rezultaty. Nasz zespół zawsze mierzy w najwyższe cele - zapewnia bramkarz, Marin Sego.
Kieleccy szczypiorniści pod koniec lipca wrócili z urlopów. Długie wakacje na pewno pozwoliły im naładować baterie przed nadchodzącym sezonem. - Byłem w domu przez prawie dwa miesiące. Miałem czas na wakacje i odpoczynek. Wracam do Kielc wypoczęty i wiem, że teraz cały zespół czeka ciężka praca na treningach - stwierdza chorwacki zawodnik.
Od 1 sierpnia mistrzowie Polski trenowali w Kielcach. Dla większości zawodników temperatura powietrza była ogromnym utrudnieniem. Bramkarz kieleckiej drużyny ma na tę sprawę nieco inny pogląd. - Zdaję sobie jednak sprawę, że Polacy mogą nie być przyzwyczajeni do takich upałów, ale według mnie pogoda jest wspaniała - zaskakująco tłumaczy Sego. - Wreszcie mamy temperaturę na poziomie 34-35 stopni. Dla nas, Chorwatów, to nie jest żaden problem. U nas zawsze jest około 40 stopni - kwituje z uśmiechem na ustach.
W nowym sezonie formuła Ligi Mistrzów zostanie zmieniona. Brązowi medaliści poprzednich rozgrywek zagrają więcej grupowych spotkań. - Champions League to zawsze bardzo trudne rozgrywki, dlatego cała drużyna w okresie przedsezonowym musi pracować ciężko, aby być dobrze przygotowanym zarówno na grę w Europie, jak i na potyczki ligowe - przytomnie ocenia zawodnik.
I kontynuuje: - Najważniejsze dla nas jest to, aby po obozie w Arłamowie cały zespół był zdrowy i abyśmy w komplecie rozpoczęli ten sezon.
Dodatkowym bodźcem, który będzie dodawał energii podopiecznym Tałanta Dujszebajewa jest fakt, że kibice ze stowarzyszenia SKPR „Iskra Kielce” znów będą prowadzić doping w Hali Legionów. -Doskonale, że starzy kibice wracają. Dla nas to ogromnie motywujące. Cała hala kibiców, którzy będą nas wspierać na pewno nam pomoże - twierdzi Chorwat. - Sądzę, że dzięki dodatkowemu wsparciu, doping będzie jeszcze lepszy - podsumowuje.
fot. Anna Benicewicz-Miazga
Wasze komentarze