Sobolewski: Niczego nikomu nie muszę udowadniać. Ja po prostu chcę grać

13-07-2015 17:16,
Wojciech Staniec II

Po półrocznej banicji w drużynie rezerw do pierwszego zespołu Korony Kielce wraca Paweł Sobolewski. Doświadczony skrzydłowy może być jednym z motorów napędowych drużyny Marcina Brosza. - Ja chcę grać i wiem, że nie zostało mi dużo czasu, więc muszę go wykorzystać jak najlepiej – mówi w rozmowie z naszym portalem.

- Ja nikomu nic nie muszę udowadniać. Ten, kto mnie zna, ten wie, na co mnie stać. Nie muszę nikomu nic pokazywać, ale ja chcę! Jestem dobrze przygotowany, odbyłem wszystkie treningi i z optymizmem wkraczam w nową rundę – zapewnia boczny pomocnik.

W opinii wielu ekspertów Korona jest głównym kandydatem do spadku z ligi. -  Daje się odczuć, że kibice nie są pozytywnie nastrojeni. Odeszło dużo dobrych zawodników. Kadra została wzmocniona młodzieżą, w większości z drugiego zespołu. Pojawiło się też kilka transferów. My jesteśmy jednak optymistami i będziemy chcieli dobrze wejść w ten sezon. Będziemy dawać z siebie wszystko, to możemy zapewnić – twierdzi Sobolewski.

Nastroje przed zbliżającym sezonem są zbliżone do tych, które panowały na początku pracy w Kielcach trenera Leszka Ojrzyńskiego. – Nawe sami tak często rozmawiamy, że może być to sezon bardzo podobny. Każdy nas skreśla, ale my mamy też swoje ambicje. Jest tu grupa dobrych piłkarzy i wchodzimy w sezon z podniesioną głową. Każdy nas skreśla i mówi, że Korona spadnie, ale ja bym tak nawet nie myślał – wyznaje były piłkarz Jagielloni Białystok.

Po dłuższym okresie spędzonym w rezerwach, wielu boi się o piłkarską formę Sobolewskiego. - Każdy, kto był wczoraj na sparingu, to widział, że za wiele mi nie uciekło. Nie zapomniałem, jak się gra w piłkę. Okres przygotowawczy przeszedłem bez urazów, więc jestem pełen nadziei – uspokaja piłkarz.

Przerwa między sezonami przyniosła wiele zmian. W klubie pojawił się też nowy szkoleniowiec. - Współpraca przebiega dobrze. Widać, że jest to dla niego nowe miejsce, powoli się poznajemy. Wie on również, jak chcemy grać. Ma swój zarys i swoją taktykę i oczekuje jej od nas. Początki zawsze są trudne, bo tak było też za trenera Pachety czy Tarasiewicza. Każdy szkoleniowiec kładzie nacisk na coś innego. Możemy więc potrzebować trochę czasu, ale wszystko będzie pozytywnie odebrane – mówi „Sobol”.

Na bark doświadczonych zawodników spadła odpowiedzialność za młodych piłkarzy. - Najważniejsze, żeby młodzież chciała się uczyć. Muszą nas podpatrywać  i dopytywać, bo to jest najważniejsze, żeby szli do przodu. Wiadomo, że mogą się od nas uczyć, ale jest także trener, który zwraca im uwagę – kończy Paweł Sobolewski.

 fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Prezes2015-07-13 17:21:09
Paweł, chcemy zobaczyć Twoją chęć gry w najbliższym meczu. Powodzenia.
MKAS KOROMA2015-07-13 18:29:23
Panie Pawle, nikt was nie skreśla! Proszę się nie dziwić negatywnym wpisom na temat drużyny. Prawdziwi kibice piszą tak ponieważ boją się spadku Korony, skład został okrojony a wzmocnienia jak dotąd niepewne (młodzi mogą odpalić, ale również mogą się nie sprawdzić - to "loteria"). I najgorsze - brak komunikatów dla kibiców odnośnie planowanych wzmocnień zawodnikami doświadczonymi w lidze (oczywiście nie chodzi o podawanie nazwisk). W piątek liga startuje i ludzie mają prawo się denerwować widząc nieporadnego Pilipczuka grającego nie na swojej pozycji, słabo wyglądającego skrzydła z Ankurem, i Cebulę na środku - przecież on nie ma dobrego przeglądu pola a jego najlepsze akcje były gdy szarpał na skrzydle. I co - wpisy mają być optymistyczne, skoro tyle niewiadomych ze strony zarządu? Pozdrowienia dla Lubawskiego, Paprockiego i TheBilskiego.
widz2015-07-13 19:17:27
w sparingu z Wisłą najlepszy
Kielczanin2015-07-13 20:40:48
Wiek nie ma znaczenia, liczy się to co zawodnik może dać zespołowi.
bodzio2015-07-13 21:18:49
Byłbym umiarkowanie zadowolony gdy byśmy po 1 rundzie nie byli poniżej 14 miejsca.Wierzę że chęci będą ale te drugie 50proc.,czy odpali.ŻYCZMY NAM WSZYSTKIM POWODZENIA,bez kontuzji i KARTEK,a może da radę.
hihi2015-07-13 21:32:08
Ten kto ciebie zna to wie ze jestes wesz!!!!
Najwieksza ....... !!!to nie przypadek ze ty i malkos macie trefne kontrakty!!!
cieniauskas2015-07-13 21:34:07
a ja konsekwentnie będę stawiał na przegrane Korony co mecz, w każdym meczu póki jeszcze są wysokie kursy, jak zdobędą 15pkt w tej rundzie to będzie cud
tomkskielce2015-07-13 21:44:30
Pawel nigdy Ci nie zapomne jak fantastycznie udawales ze grasz w ostatnim Twoim meczu w 2014 roku z craxa...obrzydles mi za to...
rumcajs2015-07-13 21:48:05
Niczego nikomu nie musisz udowadniać,to prawda bo wśród ślepców jednooki jest królem!
tk2015-07-13 22:12:59
O czym ty mówisz sobolewski ?? zagrałeś w sparingu z druzyna z drugiej ligi która ledwie co i by spadla do trzeciej ligi poziom tego zespołu to jak nasze rezerwy lub jeszcze gorszy a ty się szczycisz ?? w lidze zobaczymy jaki mocny jestes
Michał2015-07-13 23:31:50
Rozmawiać z Wobayem!
mks2015-07-13 23:33:00
Sobol i tak jesteś jednym z najlepszych w druzynie. Szacun i powodzenia trzymam kciuki
krym2015-07-14 10:35:58
Sobol, ty mowisz ze mlodzi maja sie uczyc od was,ale czego,bo niwiele dotychczas pokazaliscie zwlaszcza w ostatnim sezonie.A mlodzi jak sie maja uczyc, to niech wroca do szkolek pilkarskich,a nie blokuja miejsca sprawdzonym i dobrym pilkarzom.Panie Sobolewski, byly mecze,w ktorych pan wspaniale gral i za to dzieki.Ale teraz koronka jest w dolku,potrzebuje wsparcia dobrymi i sprawdzonymi pilkarzami.I tyle na ten temat.
pabloAIM2015-07-14 11:34:09
Info dla tych co plują na Sobolewskiego i Małkowskiego:
1. oni coś już w swoim życiu dla tego KLUBU zrobili!!
2. zdecydowali się na obniżkę swojego wynagrodzenia i obecnie zarabiają po 25 tyś, a nie jak inni myślą że 50 tysięcy każdy.
3. za czasów Chojnowskiego kontrakty na poziomie 50 tysięcy i wyżej to była normalka
@pabloAIM2015-07-14 14:26:13
No tak, tylko że za czasów Chojnowskiego szastało się pieniędzmi na lewo i prawo, budżet był podobny, zawodnicy po 50 tysi miesięcznie i starczało. Teraz z podobnym budżetem zawodnicy są po 25 tys - gdzie ta kasa - i nie piszcie że rządy Chojnowskiego doprowadziły do kolosalnych długów, bo za tę parę lat jego rozrzutności długi wyniosły ok. 7 milionów a gracze byli 2 razy lepiej opłacani. Na oszczędności będzie czas w 1 lidze, tam już nie będzie 7 baniek z NC+. Pieniądze są tylko trzeba je umieć wydawać z głową, liczy się jakość a nie ilość, no i jeszcze trzeba wiedzieć że chytry dwa razy traci panie Lubawski, Paprocki i TheBilski.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group