Mecze z Wisłą zawsze są ważne. Ale ten będzie najważniejszy

25-04-2015 22:21,
Tomasz Porębski

Choć teraz oficjalnie mówi się o tym stosunkowo niewiele, to nikt nie ma wątpliwości – mecze z „Białą Gwiazdą” zawsze wzbudzają podwójną mobilizację. Na pewno jest tak u kibiców, ale to uczucie od kilku lat skutecznie przekłada się na piłkarzy. Teraz jednak walka będzie jeszcze większa, bo Korona Kielce wciąż ma nadzieję wskoczyć do czołowej ósemki lig. I to jest bez wątpienia cel nadrzędny złocisto-krwistych.

Przed nami dwie ostatnie kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza najpierw w niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Wisłą, a potem w środę u siebie z Lechią Gdańsk.

Co musi się stać, by Korona na koniec rozgrywek znalazła się w górnej części tabeli? Powołujemy się tutaj na znakomitą analizę przygotowaną przez portal 90minut.pl:

Koronie nie wystarczą do awansu do grupy mistrzowskiej dwa zwycięstwa, jednak szansa w takim wypadku wyniesie aż 99,4%. Dodatkowym warunkiem koniecznym dla awansu Korony do "ósemki" przy dwóch zwycięstwach jest:

- remis lub porażka Wisły ze Śląskiem
LUB:
- co najwyżej jeden punkt Górnika w ostatnich dwóch meczach
LUB:
- co najwyżej trzy punkty Podbeskidzie w ostatnich dwóch meczach
LUB:
- co najwyżej trzy punkty Pogoni w ostatnich dwóch meczach

Korona ma także realne szanse na awans do grupy mistrzowskiej w przypadku zdobycia czterech punktów w ostatnich dwóch meczach i minimalne w przypadku zdobycia trzech oczek.

To pokazuje, że w niedzielę gra przy Reymonta będzie się toczyła o wysoką stawkę. Optymizmem napawają informacje płynące z obozu kieleckiej drużyny. Przede wszystkim fakt, że nikt nie narzeka na poważniejsze urazy oraz to, że żaden z zawodników nie będzie musiał pauzować za kartki.

Nasze obserwacje to potwierdzą. Piłkarze Tarasiewicza do weekendowego starcia przygotowywali się w ostatnich dniach z dużym, niczym niezmąconym spokojem. Pytanie jest w zasadzie jedno: czy wyjątkowa mobilizacja podziała na zawodników pozytywnie, czy destrukcyjnie.

Więcej problemów widać w obozie wiślaków. Z Koroną na pewno nie wystąpi Emmanuel Sarki, a pod znakiem zapytania stoi udział w meczu Richarda Guzmicsa i Arkadiusza Głowackiego. Do tego nie zachwyca gra drużyny. Krakowianie, odkąd prowadzi ich Kazimierz Moskal, swoje mecze zazwyczaj remisują. Na pięć ostatnich spotkań, aż cztery z nich kończyły się podziałem punktów. Z tego powodu Wisła wcale nie może być pewna pozostania w czołowej ósemce. Ekipa spod Wawelu zajmuje obecnie 6. miejsce, ma 40 punktów, więc nad dziewiątą Lechią tylko dwa punkty więcej.

- Nie odetniemy się od tego i nie uciekniemy od sytuacji, która dzieje się w lidze. Liga to nasz chleb powszedni, to oczywiste, że zawodnicy się tym interesują. Źle by jednak było, gdybyśmy liczyli na innych. Jest powiedzenie: "jeśli umiesz liczyć, licz na siebie" i musimy zrobić wszystko, żeby zagrać w niedzielę o trzy punkty – mówi dla serwisu wislakrakow.com Moskal.

Szkoleniowiec Wisły przyznaje jednak, że w niedzielę jego zespół czeka bardzo trudne spotkanie. - Wyniki Korony pokazują, jak wyrównana jest ta liga. Na początku sezonu mieli trudne chwile, ale już na jesieni zaczęli gromadzić punkty i teraz biją się o pierwszą ósemkę. Zawodnicy Korony nabrali pewności siebie i widać to w ich poczynaniach. Trener Tarasiewicz potrzebował czasu, żeby ich poukładać i teraz jego praca procentuje - zwraca uwagę trener Moskal, podkreślając dobrą grę rywala przy stałych fragmentach gry oraz wysoki potencjał piłkarski.

Mecz Wisły Kraków z Koroną Kielce rozpocznie się w niedzielę o godz. 18, a my oczywiście zapraszamy na relację na żywo z tego spotkania.

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Majki2015-04-26 19:57:46
Standardowe pompowanie balonika i boom.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group