Pat na linii klub-zawodnicy. Małkowski: Prezes się po prostu obraził

11-03-2015 19:29,
Marcin Długosz

Od początku bieżącego roku z rezerwami Korony Kielce trenują Zbigniew Małkowski i Paweł Sobolewski. W ich sytuacji nic się nie zmieniło również po ogłoszeniu decyzji Izby ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN, która orzekła, że umowy obu zawodników z kieleckim klubem mają moc prawną. Jak dotąd bramkarz i skrzydłowy pozostają w odstawce i nie mogą liczyć na wzmocnienie kadry pierwszego zespołu.

Przypomnijmy, 17 lutego wspomniana Izba orzekła, że postulat Korony Kielce o unieważnienie kontraktów podpisanych przez Małkowskiego i Sobolewskiego jeszcze za kadencji prezesa Tomasza Chojnowskiego jest bezzasadny. Innymi słowy, zawodnicy ci pozostaną graczami kieleckiego klubu do końca 2016 roku, bo nowe umowy podpisali na okres dwuletni.

Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych ciągle jeszcze nie przesłała zainteresowanym podmiotom uzasadnienia werdyktu w formie pisemnej. - Czekamy na pisemną decyzję od Komisji. Jeżeli ją dostaniemy, to pewnie klub Korona Kielce podejmie jakieś kroki, czy się odwoływać, czy też nie – mówi Zbigniew Małkowski.

Zanim jednak formalności dobiegną końca, do niedawna podstawowi zawodnicy żółto-czerwonych nie mogą myśleć o powrocie do treningów z pierwszym zespołem. - Prezes się po prostu obraził. Decyzja została wydana przez Komisję, a ja z nim miałem spotkanie dzień po tym orzeczeniu. No i tyle – przedstawia bramkarz.

- Od tamtej pory prezes się ze mną nie kontaktował – kończy Małkowski.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Yakon2015-03-11 19:46:33
Panie Małkowski, czy pan będąc prezesem klubu aprobowałby 2 letni wysoko opłacany kontrakt z 36 letnim zawodnikiem podpisany na pół roku przed końcem aktualnego, czy uważa pan, że to naprawdę w porządku, nawet w stosunku do innych zawodników..... ??
mediator2015-03-11 20:06:43
Paprocki - to nie są twoje pieniądze ani wąsacza - to nie jest eurobiznes z papierowymi banknocikami tylko w większości kasa podatników! A co będzie jak sąd uzna ważność kontraktu i trzeba będzie z kasy wypłacić zaległe wynagrodzenia, czyli kwoty kontraktów liczone w milionach. Człowieku opamiętaj się i nie lecz urażonej dumy nie swoją kasą. A jeśli masz pewność że kontrakty są nieważne to poręcz to swoim prywatnym majątkiem a nie narażaj budżetu Korony. Koronie potrzebny jest drugi bramkarz. Skoro Małkowski chce rozmawiać to nie ma co się obrażać jak dziecko tylko rozmawiać jak facet z facetem i przynajmniej wysłuchać propozycji ( zazwyczaj jedna osoba trochę opuści, druga trochę dołoży i jak się tylko chce to każdą sprawę można załatwić).
19732015-03-11 20:10:47
Mam propozycję - proszę podać proponowany nowy kontrakt przez Chojnowskiego i propozycję renegocjacji kontraktu podaną przez Małkowskiego - wtedy wszyscy się przekonają kto wali w ch....
1973_ck2015-03-11 20:25:31
Coś trzeba z tym zrobić bo bez sensu jej płacić takie pieniądze za kogoś kto nie gra, albo negocjować zmianę kontraktu albo niech Małkowski wraca do bramki a Witek out.
biznesmeni2015-03-11 20:28:37
Jak mają podpisane umowy to niech grają!
Bryx2015-03-11 20:38:15
A skąd ten mądrala wie, że się obraził? Jakby Małkowski miał trochę honoru, to by nie siedział na siłę tam gdzie go nie chcą.
zły2015-03-11 20:46:18
Paprocki to nie twoja prywatna drużyna, ty jesteś w niej takim samym członkiem jak Małkowski czy Sobolewski, płacimy ci za to by ta drużyna wyglądała jak najlepiej sam widzisz że Litwin to Małkowskiemu może buty czyścić, to samo dotyczy Sobola jest za dobry by nie grać, a co do umów to zapewne doskonale wiedziałeś jakie kroki a w tej sprawie ma podjąć poprzednik i mądrze ktoś wspomniał, podać jakie straty wynikają z podpisania nowych umów, o ile więcej ci zawodnicy mieliby zarabiać w stosunku do starych umów i czy ci zawodnicy są skłonni do renegocjacji umów a obrażać to będziesz mógł się wtedy jak będzie pierwsze miejsce w tabeli, co najmniej dwóch równorzędnych zawodników na pozycji, i umowy zawarte przez klub z zawodnikami przez sąd i pzpn są uznane za nieprawidłowe
kibol2015-03-11 20:46:24
Nie za takie pieniadze klub nad przepascia a oni nie pomagaja niech ida jak korzym zarobki po 50 tysszok!!!
mks2015-03-11 20:59:45
Bravo mediator. 100% racji
pacheta2015-03-11 21:00:46
Panie Paproci najwyższy czas usiąść i porozmawiać a nie strzelać focha jak dziecko
ckj2015-03-11 21:09:37
Prezes rozmawiał ale Małkowski się nie zgadza na propozycje prezesa wiec jest tam gdzie jest . A jak był by w porządku to by się dogadał z prezesem Paprockim . Ale no przecież gwiazda nie chce zmniejszyć kontraktu jaki podpisał z panem Ch ......
MAłkowski2015-03-11 21:47:20
Liczą się tylko pieniądze ja kasuje 50k co miesiąc przez 2 lata 2 mln a Ty nawet przez całe życie tyle nie zarobisz Pokope sobie w 3 lidze za taki hajs Zarabiam w 3 lidze polskiej wiecej niz w 2 angielskiej pionki
Małkowskiemu też2015-03-12 07:30:15
Hajs się zgadza
Szczepaniak2015-03-12 08:28:41
Obawiam się że z moralnego punktu widzenia taki małkowski i sobolewski niczym się nie różnią od tz "chłopców z miasta". Wszyscy sąsiedzi wiedzą że to bandyci. Kradną i mordują a jednak w świetle prawa są szanowanymi obywatelami bo nie ma na nich paragrafu..... Mają firmy, piękne samochody,domy, i generalnie to "spoko ludzie". Tylko złe języki próbują ich szkalować -))).
Teraz chodzi o to żeby taki małkowski i sobolewski choć w niewielkim stopniu"zapracowali" na te dwie bańki pln-ów. Czyli dwa lata biegania po po 10 godzin dziennie ( najlepiej po Sienkiewce aby kibice mogli ich pozdrawiać) lub inne metody "budowania formy". Zesłanie tych ludzi do 3 ligi ta żart z którego mają tylko beke!
piotr2015-03-12 09:39:13
Poprzedni prezes(nie ważne czy do końca w pełni władz umysłowych) podpisał kontrakt z zawodnikiem na takich to a nie innych warunkach, prędzej winny tu jest on i menadżer którzy zrobili deal pod stołem. Małkowski miał takie a nie inne warunki na które się zgodził ( jak normalny pracownik w sytuacji renegocjowania umowy o pracę).
Komisja przy PZPN odrzuciła wniosek o unieważnienie kontraktu wieć gdzie jest problem? Jest zawodnik który chce grać , i prezes który mu tego zabrania, więc opera mydlana skończy się tak że Małkowski posiedzi w klubie parę miesięcy a potem w cuglach wygra sprawę w sądzie z należnym mu odszkodowaniem!!!!
Prezes powinien starć się dogadać, nie raz Małkowski mówił że chce się porozumieć, ale włodarz jest obrażony bo plan nie wypalił. Jak by nie patrzeć na sprawę poszkodowany jest i będzie klub. Na chwilę obecną mamy w składzie dwóch bramkarzy (jako jedyna drużyna w ekstraklasie) w zasadzie to gości którzy są chimeryczni i nie przewidywalni, w sytuacji losowej jednego z nich zostajemy z jednym bramkarzem!!!! Ale to nic stać nas by mieć w klubie " dwa ręczniki " i bramkarza bez prawa do grania!!!!!
zawiedziony2015-03-12 09:50:03
Panie Zbyszku... prezes się nie obraził, prezes jest konsekwentny. Dopuszczanie do gry Pana albo kolegi Sobolewskiego, byłoby zwyczajnie nieuczciwe wobec tych, którzy rozumieją trudną sytuację Klubu, którzy dla tego Klubu grają. Pana koledzy zgodzili się na obniżkę pensji mimo w 100% uczciwie podpisanych kontraktów.
Pan jest już emerytem, bez piłkarskiej przyszłości, jedynie kasa się zgadza, w końcu to jest najważniejsze, ważniejsze nawet od dobrego imienia. Ambicje wiszą zamknięte w komórce? Ciekawe czym się Pan zajmie jak wygaśnie kontrakt, oprócz mieszkania w domu który Pan stawia ;) Trochę czasu Panu zostało, niechże część tej kasy Pan zainwestuje w edukację, jakiegoś zawodu się wyuczy, może coś Pan znajdzie. Poszukać, popytać, łapki chwytne są, może jako rakarz, hycel w schronisku? Zapowiada się kariera odwrotna niż w USA - od Bohatera do ZERA.
Yokozuna2015-03-12 12:16:41
wyjścia są dwa:
1.Zbyszek wraca do bramki zamiast cyrkowca (polecam tę opcję)
2.Zbyszek w "klubie Kokosa" biega po betonowym wieżowcu na górę i z powrotem w godz 6-22
gnom2015-03-12 12:18:41
Prezes nie ma honoru za grosz. Obraził się jak dziecko i naraża klub i miasto na koszty. Jak taki pewny, że umowy nie są ważne to niech płaci kasę ze swojej kieszeni! Bo klub kasę zawodnikom płaci teraz za treningi. To przecież chore. Do piaskownicy się nadaje a nie na prezesa. Zbyszek, prawdziwi kibice są z Tobą. Pamiętamy jak stałeś murem za kibicami narażając się psom i jak walczyłeś dla Korony. Trzymaj się chłopie!
weteran2015-03-12 12:36:47
@ Yakon, Szczepaniak, Zawiedziony.
Zgadzam się z Wami.
Nie lubię oceniać ludzi, ale trudno się nie zgodzić, że mamy tu do czynienia z sytuacją:od bohatera do zera.
Pacheta2015-03-12 12:51:41
Trudno rezygnować z kasy, którą już i tak co miesiąc kroi pan Ch... w ramach tego tzw. kontraktu. Hazard kosztuje a dwie dojne krowy zapewniają dobrą zabawę... przynajmniej na jakiś czas. Mylę się? :-) Wszystko jest takie proste. Wystarczy pomyśleć i poukładać sobie pewne fakty... I teraz, gdyby pan Zbyszek zgodził się na renegocjację kontraktu, zostałoby mu za mało..., a przecież potrzeby są duże. Najprościej zatem rzucić durne zdanie, że prezes się obraził i dalej golić kasę. Oj Panie Zbyszku stracił Pan u mnie w momencie...
widz2015-03-12 13:10:04
Wszyscy tu plują na Małkowskiego bo podpisał kontrakt , tylko wyobrażam sobie Wasze sytuacje - poniedziałek rano zajeżdżamy do pracy i hasło - podwyżka i wszyscy mówią - nie trzeba, nie biorę, niech prezes sobie podniesie apanaże, ja nie chce. Bo jeszcze ktoś mnie nazwie bandytą ( zawiedziony)Chłopak kilkanaście ładnych meczy zrobił dla Korony , kibiców -tego już nie pamiętamy. I nie pamiętamy że Paprocki który ma wykształcenie ekonomiczne i w czasie kiedy Małkowski i Sobolewski podpisywali kontrakty był w klubie dyr.ekonomicznym i sytuacja na koncie klubu była mu znana . Ale pewnie tak się przejmował pracą dla Korony i jej kibiców że nie wiedział o takich zajściach . I tak mu przykro że w kasie klubu nie ma kasy że sobie obniżył apanaże tak jak wszystkim piłkarzom i nie którym trenerom. Ludzie - ekonomiczny musi znać sytuacje materialną klubu i taki ktoś powinien wiedzieć czy klub na coś stać czy nie i to on też decyduje czy dajemy kase czy nie. I dlatego też Chojnowskiemu nic nie zrobią.
widz2015-03-12 13:19:12
I jeszcze jedna sprawa - że paprocki nie ma pojęcia o kierowaniu klubem, że nie zna się na piłce a morale ma takie jak Kobyła i Chojnacki to już wiem i tylko nie wiem jak klub będzie stał kiedy jego będa wyrzucać . Chyba że klub przejmie z powrotem Klicki - on go nie wyrzuci, tylko Korona znowu będzie zaczynać od zera.
xxx2015-03-12 14:34:54
Śmiesznie się czyta te wasze wpisy. Niech pierwszy rzuci kamykiem ten, który nie chciałby podwyżki w swoim miejscu pracy. Jak ktoś daje to się bierze i tyle.

Chłop ma już swoje lata, dostał ofertę życia i z niej skorzystał. Tam ktoś pisał w komentarzach o jego przebranżowieniu. A ja się pytam - po co? Po to wyciśnie ten kontrakt jak cytryna, by potem sobie zrobić kilkuletnie wakacje albo zostać gdzieś np. trenerem bramkarzy. Proste, ale widzę, że co poniektórzy nie ma pojęciu o funkcjonowaniu piłkarzy w obecnym, współczesnym futbolu.
malo2015-03-12 15:35:35
W pełni się zgadzam z widz. Paprocki nie przyszedł do klubu po Chojnackim tylko razem z nim pracował. Przypomnijcie co się stało z Lisowskim. Trenował, obiecali mu kontrakt jak podpisze porozumienie dotyczące zaległości. Podpisał i zamiast w Koronie wylądował w Widzewie. Tak go orżnęli. Do końca marca klub ma złożyć papiery odnośnie licencji na przyszły rok a nie ma podpisanych ugód z wierzycielami (min. piłkarzami). Tym jak widzę się nikt nie martwi. Nikt nie pyta się prezesa, który wszędzie klepie, że ma kasę i zapłaci tym co nie podpisali ugód czy je faktycznie zapłacił i co sądzą ci co grają (bo podpisali ugody, zrezygnowali z kasy) a kasy nie dostają.
As2015-03-12 23:13:11
Małkowski i Sobolewski podpisali nowe kontrakty na gorszych warunkach niż mieli poprzednio. Mimo to byli gotowi do rozmów, ale było polecenia od prezydenta, żeby z nimi nie rozmawiać.
A tak a propo panie Prezydencie: Co z tą umową z Hanseatisches Fussball Kontor GmbH? Czy hindus juz wylądował w Obicach?
stolarka-jamro.com2015-03-13 00:33:53
maukowski nigdy nie bendziesz czerniauskasem!
19732015-03-13 08:12:50
Po pierwsze - Paprocki robi tylko i wyłącznie to co mu nakaże jego pryncypał Lubawski.
Po drugie jaka tajemnica kontraktów skoro podaje się do publicznej wiadomości w Echu zarobki kieleckich sportowców (KORONY i VIVE także) i wszyscy już wiedzą jakie są to kwoty.
Po trzecie - skoro każdy zna zarobki w Koronie i Vive, to dlaczego nie można rozwiązać tego problemu w sposób uczciwy i przejrzysty dla każdego podatnika -
1.przedstawić propozycję pana Małkowskiego odnośnie nowego kontraktu (czyli ile chcę zejść) 2. przedstawić propozycję pana Paprockiego (czytaj Lubawskiego) ile mu oferuje na teraz i sprawa będzie jasna kto kręci.
A po czwarte- wszyscy broniący Małkowskiego i piszący że każdy kto by taki kontrakt otrzymał od byłego prezesa to by go podpisał i nie chciał obniżać niech trochę ruszą głową i się zastanowią dlaczego aż tak dobre warunki pan Chojnowski zaproponował, i akurat tym 3 zawodnikom od jednego menadżera (też Pilipczuk). A kto wierzy że nie poszła lewizna niech dalej broni Małkosia i jego uczciwy kontrakt.
kikkhull2015-03-13 10:39:30
do 1973 - oczywiscie ze niekt nie wierzy w uczciwosc podpisania kontraktu. Ale takie kontrakty zalatwiaja prezesi z menadzerami zawodnikow. Malkowski z Sobolewskim nie podpisali kontraktow sami z soba tylko z najwazniejsza osoba w klubie, czyli prezesem. Skoro obecny prezes uwaza ze zlamano prawo i jeszcze nie zrobil zawiadomienia do prokuratury to sam prawo lamie. Pisanie do PZPN jest smieszne, z gory bylo wiadome ze nic z tego nie bedzie, bo PZPN ma chronic zawodnikow przed klubami ktore nie chca placic naleznych im pieniedzy. Jak wam sie wydaje zaczna rozwiazywac umowy bo jakis klub uwaza ze jest ona nieuczciwa? Haloooo. Zlamano prawo prokurator, sad i umowa zostanie uniewazniona, a nie PZPN. To sie nazywa dzialanie pozorowane. A co do samych zawodnikow, to nie moga wrocic do gry jesli klub chce isc do sadu, tylko troche dlugo sie z tym grzebia. Skonczy sie tak ze beda im placic i bredzic bo to przeciez nie ich klub, tylko miasta.
alle2015-03-13 11:40:52
Sprawa jest prosta. Każdy widzi o jaki dealerów chodziło dlatego Zbychu nie zjedzie z kontraktu. On może nawet sam w lesie biegać. Nigdzie za dobre pieniądze roboty nie dostanie a piłkarsko to szkoda gadać. Gość od roku nie gra w piłkę a bramkarz, który od roku nie gra a ma prawie 40 lat to już groteska.
!!!!2015-03-13 11:48:53
@stolarka-jamro.com nigdy nie bendsiesch pisasem
widzu2015-03-13 12:36:56
Zbychu trzymaj się a ci szczekacze i moraliści niech cię cmokną w pompę. Prezesina niech poda, jakie zaległości finansowe, ma Korona w stosunku do jego osoby?. Czy zdarzyło się chociaż raz, że przelew z kaską, pojawił się na jego kącie chociażby jeden dzień po terminie?
Prawnik2015-03-13 18:50:46
Szkoda, że żyjemy w państwie, gdzie prezes klubu może samodzielnie podjąć decyzję o wypłacaniu Piłkarzykowi 1 Miliona (dzięki Bogu że nie więcej bo także mógł) z kasy, w której są głownie pieniądze podatników. Szkoda także, że mamy w Polsce takie społeczeństwo wspierające osoby typu Sobolewski, popierające ich przekręty na niekorzyść klubu (czytając stwierdzenia, że każdy by podpisał taki kontrakt i nie chciał go obniżyć chce mi się rzyg..) Ludzie, a gdyby z Sobolewskim i Małkowskim podpisał kontrakty na 300tys. miesięcznie co doprowadziło by do bankructwa Korony też byście się za nimi wstawili? A uwierzcie mi że PZPN by te kontrakty uznał, tak jak uznał te podpisane na ok. 40 - 50 tyś złotych!
patolog2015-03-15 08:10:37
prawnik a więc rzygaj do woli. Porady prawne, dajesz oczywiście społecznie, błaźnie jeden
doPatolog2015-03-15 11:06:57
Pociągnij Chojnowskiemu, Małkowskiemu i Sobolewskiemu - może coś ci odpalą!

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group