Ze Śląskiem wstydu nie było. Walczyli jak równy z równym

22-02-2013 22:57,

W meczu pomiędzy pierwszym w tabeli Śląskiem Wrocław, a przedostatnim UMKS-em Kielce nawet przez chwilę nie było widać różnicy w klasach zespołów. Gospodarze, walcząc jak równy z równym, wielokrotnie wychodzili na prowadzenie. Ostatecznie jednak, dzięki znakomitej postawie w czwartej kwarcie, siedemnastokrotni mistrzowie Polski wygrali w Kielcach 90:79.

Już w pierwszej kwarcie kilka wyśmienitych akcji kieleckich koszykarzy wręcz ośmieszyło rywala. Pewni siebie goście wyraźnie nie spodziewali się tak agresywnego rozpoczęcia początku meczu przez drużynę UMKS-u. Do tego celne rzuty za trzy punkty sprawiły, że przed drugimi dziesięcioma minutami niespodziewanie na prowadzeniu byli gospodarze.

Ekipa prowadzona przez Rafała Gila nie zamierzała spowalniać tempa. Pomimo tego, że druga kwarta należała już do gości, zawodnicy UMKS-u dobrze radzili sobie w obronie, kryjąc między innymi byłego reprezentanta Polska - Radosława Hyżego. Doświadczony koszykarz z Wrocławia, przez trzydzieści minut spędzonych na parkiecie, zdobył mimo to 18 punktów dla swojej drużyny

Trzecia kwarta to znów popis umiejętności koszykarzy z Kielc. Dzięki celnej „trójce” Łukasza Fąfary po raz kolejny UMKS wyszedł na prowadzenie. Kapitan kieleckiej drużyny zagrał ze 100 % skutecznością rzutów za 3 punkty, trafiając 4/4 rzuty. Oprócz tego miał sześć zbiórek i sześć asyst, a w całym meczu zdobył 19 punktów. Najwięcej oczek dopisał jednak Rafał Król, zdobywca 22 punktów dla UMKS Kielce. Obaj koszykarze spędzili na parkiecie prawie całe 40 minut.

O końcowym wyniku przesądziła jednak ostatnia kwarta spotkania. W niej, jak przystało na lidera pierwszej ligi, znakomicie sprawowali się koszykarze z Wrocławia. Trzy z rzędu kolejne akcje zakończone celnym rzutem zza linii 6m 75 cm przez Marcina Fliegera i Pawła Kikowskiego sprawiły, że ostatecznie mistrzowie zaplecza ekstraklasy zdobyli swoje dwudzieste czwarte zwycięstwo w sezonie, pokonując UMKS Kielce 90:79.

Na trybunach hali przy ulicy Żytniej zasiadła rekordowa ilość widzów. Koszykarze UMKS-u Kielce udowodnili im i sobie, że są wartościową drużyną i potrafią walczyć z każdym przeciwnikiem. Mimo porażki, kibice na stojąco dziękowali swoim zawodnikom za zaangażowanie w całym spotkaniu. Mieli także pretensję do sędziów, którzy ponad dwa razy więcej używali gwizdka z korzyścią dla gości, jeśli chodzi o przewinienia.

- Dziekuje przede wszystkim kibicom za gorącą atmosferę oraz zawodnikom za wspaniałą walkę. Pomimo stracenia 90 punktów uważam, że zagraliśmy dobrze w obronie. Ciężko zatrzymać zespół z takim potencjałem. Wpływ na wynik miał również fakt, że 19 pkt stracilismy po rzutach wolnych, przy 4 zdobytych z tego elementu. W ataku graliśmy śmiało, odważnie i szybko, czyli tak jak zakładaliśmy. Była dobra dyspozycja dnia, dzięki czemu wynik do końca był otwarty. Ciesze się, że było widać emocje i pasję - to najważniejsze - powiedział zaraz po meczu trener Rafał Gil.

Następny mecz podopieczni Rafała Gila rozegrają w wyjazdowej potyczce przeciwko Stali Ostrów Wielkopolski. Mecz dwudziestej szóstej kolejki pierwszej ligi w sobotę, 2 marca o godzinie 18:30. UMKS Kielce powalczy o 5 zwycięstwo w lidze!

Jacek Wojtachnio

UMKS Kielce - Śląsk Wrocław 79:90 (26:24, 20:26, 20:17, 13:23)

UMKS: Król 22 (2x3), Fąfara 19 (4x3), Makuch 15 (1x3), Wróbel 10, Tokarski 5 (1x3), Bacik 3, Busz 3 (1x3), Miernik 2, Kamecki 0, Osiakowski 0.

fot. Paula Duda

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

pawlo2013-02-23 09:25:03
Gratulacje dla całej drużyny i trenera. Bardzo dobra i wyrównana gra,zabrakło trochę szczęścia i przychylności sędziów na brak której nie mogli narzekać goście-widac to było szczególnie na tablicy (Kielce 23 faule, Wrocław 12 fauli) i na boisku w trakcie gry.
Gdyby nie sędziowie to wczoraj w Kielcach doszło by do sensacji. Aż miło było oglądać taka grę naszego zespołu. Oby taka tendencja utrzymała się do końca rozgrywek. Trzymamy kciuki:-)
radziu2013-02-23 11:15:40
Wymiana ciosów była conajmniej jakby graly ze soba mistrz i wicemistrz ligi, anie 1 i przedostatnia druzyna.szkoda, ze w koncowce zabraklo tych kilku rzutow. No i nie mam pytan do sedziow. DWA faule w 2 polowie zagwizdane slaskowi przy wyrownanym meczu to duzy wyczyn.
Trweor2013-02-23 12:48:43
dobra juz sie tak nie podniecajcie na tym forum. Jeszcze tydzien temu pociski jacy to beznadziejni wyszedl im jeden mecz i juz kochamy spowrotem. Zenada. BTW. Spadek nieunikniony :(
speed2013-02-23 17:59:21
Play-offy i play-outy rządzą się swoimi prawami. Rok temu też nie byliśmy faworytem w spotkaniach z Piasecznem ale udało nam się zmobilizować na te najważniejsze momenty sezonu. Porównajcie sobie styl gry z wczorajszego meczu z najlepszym zespołem ligi do pierwszych rozgrywanych w sezonie. Każdy zespół w dole tabeli jest w naszym zasięgu, nie będzie wielką niespodzianką jeśli to my się utrzymamy.
Znawca2013-02-23 18:52:04
Kazdy jest w zasięgu , przyjechały Siedlce do Ck i 40 po przodu dla nich , przyjechal Szczecin 20 do przodu dla nich :D Nie bierz tyle tego z nicku ;)
as2013-02-23 23:02:51
"...nawet przez chwilę nie było widać różnicy w klasach zespołów" super, ale nie zmienia to faktu, że politechnika właśnie zepchnęła nas na ostatnie miejsce w tabeli...
Łg2013-02-24 22:21:02
Równy z równym tylko jeden był równiejszy.Cieszy widowisko,dla kibiców to gratka.Wojownicy walczyli i chwała im za to ale znowu polegli.Gra się tak jak przeciwnik pozwala.Wojownicy zaciężni zdobywajcie doświadczenie bo czeka was ciężki bój o ponowny awans.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group