Pierwsze koty za płoty. Smyła poprowadził trening Korony
Drużyna Korony Kielce we wtorek po raz pierwszy ćwiczyła pod wodzą Mirosława Smyły. Wraz z nowym szkoleniowcem żółto-czerwonych trening przygotował sztab, który już wcześniej pracował w kieleckim klubie.
W roli asystenta nowemu trenerowi Korony pomaga Kamil Kuzera, trenerem bramkarzy jest niezmiennie Mirosław Dreszer, a trenerem przygotowania fizycznego Michał Dutkiewicz. - Wszyscy mają ogromną chęć rozwoju, bakcyla pracy i wielką pasję. Po co to zmieniać - stwierdził 50-letni opiekun zespołu.
REKLAMA
Trener Smyła będzie miał najprawdopodobniej jeszcze jednego współpracownika, który zostanie jego asystentem. Nowy trener kieleckiej drużyny nie chciał zdradzać jego nazwiska, natomiast zasygnalizował, że rozmowy w celu jego sprowadzenia do Kielc trwają. - Chcemy wszystko mądrze przygotować, żeby to była wartość dodana, a nie kolejna osoba w sztabie - podkreślił.
We wtorek kielczanie ćwiczyli dwa razy. Rano spotkali się na treningu motorycznym, natomiast wieczorem mieli już zajęcia stricte piłkarskie pod kątem meczu z Lechią.
- Mikrocykl do meczu z Lechią będzie wyglądał tak, jak został ustalony już przez trenera Grzesika. Dojdą do niego małe korekty związane z moimi spostrzeżeniami i bieżącą obserwacją - poinformował opiekun Korony.
Kielczanie zagrają z Lechią w sobotę o godz. 17:30. Cztery dni później drużynę Korony czeka spotkanie w Pucharze Polski - we wtorek na Suzuki Arenę przyjedzie Zagłębie Lubin.
fot: Korona Kielce
Wasze komentarze
Powodzenia!
jesteś super hejter