Jak się strzela, to się wygrywa. To nie był mecz do jednej bramki
- Taka jest piłka. Jak się strzela, to się wygrywa spotkania. Zadanie ułatwiła nam bramka na 3:0, była ona bardzo ważna - nie krył radości Waldemar Fornalik, trener Piasta Gliwice po efektownym zwycięstwie jego drużyny nad Koroną Kielce (4:0).
Waldemar Fornalik (trener Piasta Gliwice): - Chcieliśmy zakończyć ten sezon zasadniczy zwycięstwem. Tak się właśnie stało i to wysokim wynikiem. Mecz jednak nie był tylko do jednej bramki. Korona przy stanie 2:0 miał swoje dwie sytuacje. Taka jednak jest piłka. Jak się strzela, to się wygrywa spotkania. Bardzo ważna była bramka na 3:0, która bardzo ułatwiła nam zadanie.
REKLAMA
Kończymy sezon zasadniczy na 3. miejscu i w dobrym stylu. Czekamy na rundę finałową. Będzie się w niej działo, bo układ tabeli jest bardzo interesujący.
fot: Oskar Patek
Wasze komentarze
________________ M W R P B Pkt
15. Korona Kielce 10 2 3 5 10:21 9
16. Arka Gdynia 10 0 4 6 9:16 4
Co do piłkarzy mamy takich jaki chcemy mamy po.takim sezonie zero wynagrodzenia to nie będzie mieli za co się bawić po knajpach a wezmą się za treningi.
Dziekuje za taką drużyne i trenera
Kto jest odpowiedzialny za zimowe transfery i osłabianie klubu?!!!!!!!
Tamm porażka, nędza nie nadaje się nawet do Polskiej 2 ligi, Bielicja flustrat z problemami psychicznymi nie pokazał nic i uciekł, Gnjatic przeciętniak na dodatek podatny na kontuzje. Chcę zapytać gdzie te Suzuki i obiecane transfery do k...wy nędzy.
Osłabienia po zimie jak się okazało olbrzymie.
Diaw wychodzi na to, że był głównym filarem defensywy i Kova czuł się przy nim pewnie i coś tam jeszcze pokazywał.
Wyobraźmy sobie tylko, że przez 20 kolejek z Diawem (nie zawsze w składzie) straciliśmy mniej bramek jesienią, niż przez 10 kolejek bez Niego wiosną!!!
Możdżeń również zagrał poprawną rundę w Sosnowcu i jego brak w drugiej linii był widoczny.
Na koniec paradoksalnie Janic - niby dreptał po boisku, ale w obecnej sytuacji łapałby się do składu i byłby wręcz na wagę złota biorąc po uwagę jego doświadczenie.
Niech ktoś wytłumaczy mi jeszcze jedno czemu drużyna przestała biegać?!
W każdym meczu piłkarze przebiegli mniej kilometrów od przeciwnika.
Na koniec rundy mamy najmniej przebiegniętych kilometrów.
Bez zaangażowania i walki nie ma wyników!!!
Piłkarze i zarząd walą w chu.., dlatego kibice muszą zrobić to samo.
To co się obecnie dzieje jest delikatnie mówiąc niepokojące i od momentu przejęcia klubu przez Pana Klickiego jest to jeden z najgorszych momentów w Koronie.
Była będzie jest Korona MKS!!!