VAR cofnął kartkę i pomyślałem sobie: „Kurde, może jeszcze dostanie”

01-04-2019 13:59,
Marcin Długosz

- Teraz zagramy w Krakowie. W Kielcach przegraliśmy z Cracovią, gdy ona nie była jeszcze w najlepszej formie i dopiero od tamtej chwili zaczynała marsz w górę. Będziemy chcieli się za to zrewanżować – mówi przed wtorkowym meczem w stolicy Małopolski pomocnik Korony Kielce, Jakub Żubrowski.

I kielczanie, i krakowianie walczą obecnie o zapewnienie sobie miejsca w grupie mistrzowskiej. - Pułap dostania się do pierwszej ósemki rośnie z roku na rok i ten rekord znowu zostanie pobity. Awans interesuje wiele drużyn. Trudno wskazać najgroźniejszego rywala. I Cracovia, i Zagłębie, i Piast są w niezłej formie – wylicza „Żuber”, odnosząc się do przeciwników kieleckiej ekipy do końca rundy zasadniczej.

REKLAMA

„Pasy” we wtorek będą osłabione brakiem swojego kapitana, Janusza Gola, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. - Dostał żółtą przy karnym, który cofnął VAR i pomyślałem sobie: „Kurde, może jeszcze dostanie”. I dostał (śmiech). To duże osłabienie Cracovii, ale nikt nie powiedział, że będzie nam łatwiej, bo mają dobrych zawodników. Może nie zastąpią go w stosunku 1:1, bo to też kapitan, ale my musimy zająć się przede wszystkim sobą – uważa wychowanek Korony.

Dyspozycja Żubrowskiego w ostatnich tygodniach uległa wyraźnej poprawie. - Wróciliśmy do ustawienia, które mi najbardziej pasuje. W środku jestem tym bardziej cofniętym. Jeżeli środek pola funkcjonuje słabiej, to tak też wygląda cały zespół, rzutuje to na drużynę. Trzeba umieć uderzyć się w pierś. Moje występy nie były na poziomie, jakiego od siebie wymagam – przyznaje sam zainteresowany.

I dodaje: - Mecz w Białymstoku cieszy szczególnie. Może nie był przełomowy, ale to wyznacznik zwyżki formy. Z Lechem też zagraliśmy solidnie, choć zabrakło konkretów z przodu. Musimy bardziej zawiązywać akcje w ofensywie.

Jakie nastroje panują w kieleckiej szatni po remisie 0:0 z Lechem Poznań? - Patrząc z przebiegu tych 90 minut to żałujemy, że nie udało się wygrać, ale i punkt trzeba szanować. Każde „oczko” może okazać się decydujące i przeżyliśmy to już dwa lata temu. Ważne, że nie przegraliśmy i zanotowaliśmy niezły punkt wyjściowy do tego trudnego tygodnia – kwituje „Żuber”.

I nie podejmuje się prognozy, ile punktów trzeba zdobyć do końca rundy zasadniczej, aby finiszować w górnej połowie tabeli. - Nie ma sensu bawić się w statystyki, trzeba wygrywać mecze. Jeśli powiodłoby nam się w dwóch najbliższych spotkaniach to myślę, że się uda – kończy Żubrowski.

fot. Grzegorz Ksel

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

grunt to db samopoczucie2019-04-01 15:08:58
po skislej nie bylo tragedii, po zenujacym meczu z Amica ktora nie grala nic, Lettieri, Kosakiewicz i Zubrowski sa zadowoleni, nic tylko pogratulowac, zagrali solidnie, jest sie z czego cieszyc...
buuhahaha2019-04-01 16:12:30
Fajnie, że wyszliście na murawę i trochę pobiegaliście. To też jest sukces. A niebawem będziecie się cieszyć że żaden z was nie ma siniaków.
miki2019-04-01 17:55:38
Zajmiecie 7-e lub 8-e miejsce to czekają was cztery wyjazdy , a 9 lub 10 daje wam cztery mecze u siebie .
Moc jest w skrzydłach2019-04-01 21:47:24
Trzeba mieć dwa silne, aktywne i konstruktywne skrzydła
(nie Kosakiewicz)
One muszą rozciągnąć obronę rywali, a i defensywni pomocnicy muszą coś dawać w ofensywie.
Napastnik to musi biegać, szarpać, rozrywać linię i być kocurem i lisem w kurniku, znaczy polu karnym.

Ostatnie wiadomości

W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group