Po przeanalizowaniu meczu z Wisłą widzimy, że nie było aż takiej tragedii

14-03-2019 14:44,
Mateusz Kaleta

Po dwóch porażkach w fatalnym stylu i dziesięcioma straconymi golami w dwóch ostatnich meczach Korona Kielce powalczy o zmazanie plamy i przełamanie złej serii. - Na pewno nie jest nam łatwo. Rozmawialiśmy między sobą o tym, analizowaliśmy naszą grę, ale czasu nie cofniemy. Stało się, przegraliśmy bardzo ważny przede wszystkim dla kibiców mecz z Wisłą, ale musimy o tym zapomnieć i w tym tygodniu dać z siebie sto procent na treningach oraz sto dziesięć podczas meczu z Jagiellonią. Musimy go wygrać - mówi przed wyjazdem do Białegostoku Łukasz Kosakiewicz.

To będzie bardzo ważny mecz dla obu zespołów. Atmosfera daleka jest od ideału nie tylko w Kielcach, ale także w Białymstoku, gdzie ostatnie wyniki drużyny mającej walczyć o mistrzowski tytuł nie napawają optymizmem. "Jaga" nie wygrała od trzech kolejnych spotkań w lidze, więc w sobotę będzie grała z dodatkową presją. - Wierzę w nas, w nasze umiejętności. Na pewno każdy zdaje sobie sprawę z tego, co nas czeka w sobotę i jest skupiony na tym, aby zagrać na najwyższych obrotach. Tak podchodzimy do tego spotkania - twierdzi zawodnik Korony.

REKLAMA

- To nie jest tak, że z Wisłą, czy Zagłębiem nie chcieliśmy wygrać. W każdym meczu chcemy zwyciężać, ale czasem tak się układa, że nie jesteśmy w stanie zareagować. Z Wisłą popełniliśmy sporo błędów taktycznych. Skończyło się bardzo wysoką porażką, ale po przeanalizowaniu tego meczu widzimy, że nie było aż takiej tragedii, jak mogło się to wydawać na pierwszy rzut oka. Musimy to poprawić, a jeśli tak się stanie, to wygramy z Jagiellonią - przekonuje Kosakiewicz.

- Wiemy, że ostatnią postawą zawiedliśmy samych siebie, ale przede wszystkich kibiców. Każde zwycięstwo będzie nas teraz napędzało. Mogę powiedzieć od siebie, że jedziemy tam walczyć i wywalczyć trzy punkty - podkreśla.

Kielczanie nie mają łatwego terminarza. Na rozkładzie są już tylko same drużyny z górnej części tabeli: Jagiellonia, Lech, Cracovia, Zagłębie Lubin i Piast Gliwice. To oznacza jedno: łatwe mecze się już skończyły. - Zdajemy sobie z tego sprawę. Ostatnio przytrafiły nam się słabe mecze, ale w Ekstraklasie stać nas na zwycięstwa z Legią, czy Lechem. Trzeba uwierzyć w siebie, wyjść na boisko i dać z siebie maksa - uważa.

Aby to jednak się udało, kielczanie muszą oczyścić swoje głowy. Praca nad mentalnością w takich momentach znaczy czasem więcej niż dobry trening na boisku. - Rozmawialiśmy w tym tygodniu między sobą, także z trenerem. Nie ma co ukrywać, że zawiedliśmy, ale uważam, że nie ma też co dramatyzować i robić z tego nie wiadomo co. Teraz trzeba skupić się na tym, aby poprawić wszystkim humory i pokazać, że potrafimy grać w piłkę - przekonuje Kosakiewicz.

28-latek, który w ubiegłej rundzie znacznie częściej pojawiał się na boisku, teraz został odsunięty przez Gino Lettieriego nieco na dalszy tor. - Zawsze staram się podchodzić do wszystkiego profesjonalnie i dawać z siebie sto procent. To już jest decyzja trenera, ja nic nie mogę zrobić więcej. Czekam cały czas na swoją szansę - kończy Kosakiewicz.

fot: Maciej Urban

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

2-62019-03-14 15:33:55
nie bylo az takiej tragedii, oj Kosakiewicz, grunt ze kasa na koncie jest, co?
krym2019-03-14 15:38:52
" nie było aż takiej tragedii " - to ile trzeba zainkasować bramek by przegraną nazwać tragedią???????
grzech99992019-03-14 15:47:05
dostaliscie 6 u siebie i az takiej tragedi rzeczywiscie nie bylo dostac 8 czy 10 to dopiero tragedia......a tak to spokojnie
przeczytajcie ten wywiad2019-03-14 15:59:42
i ocencie, czy pilkarze maja odpowiednie podejscie? do tych co uwazaja ze jedynym winnym jest Lettier
Obiektyw2019-03-14 16:08:37
Nie bylo tragedii, doplaccie zatem 50zl, zmarnujcie sobote i jedzcie za takim półgłówkiem...
kibic2019-03-14 16:10:57
Czy wy nie macie żadnego wstydu po takim meczu. Tu jasno przedstawiasz w swoich wypowiedziach że z ambicją u was piłkarzy dzieje się coś niedobrego. Miejmy nadzieję że z jagą się to nie powtórzy, bo blamaż będzie na całego.
blebleble2019-03-14 16:59:06
"Na pewno nie jest nam łatwo. Rozmawialiśmy między sobą o tym, analizowaliśmy naszą grę, ale czasu nie cofniemy. Stało się, przegraliśmy bardzo ważny przede wszystkim dla kibiców mecz z Wisłą, ale musimy o tym zapomnieć i w tym tygodniu dać z siebie sto procent na treningach oraz sto dziesięć podczas meczu z Jagiellonią. Musimy go wygrać"
Qźwa, ale to już jest nudne!
"Musimy naprawić to, co popsuliśmy ostatnimi meczami. Zdajemy sobie sprawę z tego, że stoją wobec nas duże wymagania. Już w Sosnowcu mówiłem, że zbyt długo pracowaliśmy sobie na renomę w lidze, aby takie mecze nam się zdarzały. Mam nadzieję, że to się już nie powtórzy. Jesteśmy nastawieni bojowo do meczu z Wisłą i mam nadzieję, że zrobimy wszystko, aby go wygrać"
"Po raz kolejny trzeba szanować ten punkt, tak jak w zeszłym tygodniu. Pogoń była drużyną lepszą. Nie wiem, czy zasłużyła na trzy punkty w tym spotkaniu, ale biorąc pod uwagę jego przebieg, to ten remis jest dla nas wynikiem w pełni satysfakcjonującym"
nie ma to tamto2019-03-14 17:04:41
Kosakiewicz mówi że nie było tragedii z perspektywy tego, co robią tak naprawdę na treningach, jakie mają przygotowania etc..Spodziewał się o wiele gorszego wyniku, ale trafili akurat na Wisłę która ma nadal kłopoty. Czego od niego chcecie? Mówi jak jest. Oni nie mogą zakłócać cyklu przygotowań do meczów, który kim zaleca trener. A że zaleca im to co zaleca, to efekty są jakie są. A gdyby tak piłkarz trenując po swojemu, nabawił się kontuzji, to jak by się zachowały władze klubu? Zapewne dowiedział by się, że nadużył swoich obowiązków i naciągnął klub na straty.
Kix2019-03-14 17:20:01
Najlepszy był Żubrowski przy akcji na 1-1, Drzyzga stojący na środku boiska widząc, że Burliga leci z piłką po skrzydle sprintem zaczyna biec do pola karnego a co robi Zuber stojący wcześniej nieopodal Drzyzgi ? Ano człapie sobie w kierunku pola karnego w żadnej mierze nie przeszkadzając Drzyzdze, ..,
Mac2019-03-14 17:53:30
Ciekaw jestem jak wygląda tragedia ????? To musi być dopiero jazda
stasiu2019-03-14 18:09:28
A może ten wywiad to przygotowanie do tego co ma być z Jagą,jeżeli 10 bramek straconych w 2 meczach nie jest tragedią?No i chyba zbyt szybko zapomniano o naprawdę nędznych meczach z Lechią i Pogonią po których już trzeba było myśleć że coś jest nie tak.
miki +2019-03-14 18:16:05
chyba zapatrzył się na koszykówkę gdzie drużyna traci nawet ponad 100 pkt. W tym przypadku 6 to jest pryszcz
@ nie ma to tamto2019-03-14 19:10:16
przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś i strzel sobie baranka...a moze skoro jestes az tak dobrze zorientowany, to podszywasz sie pod anonimowego forumowicza, a jestes jednym z tych placzkow bez ambicji, co dostaja u siebie 6 bramek i albo winia trenera albo twierdza ze jednak tragedii nie bylo
Tragedii by niebylo2019-03-14 19:14:17
Jakbyście przegrali po walce nawet 9:8, a sory 2:6 to jest tragedia!
kkfan2019-03-14 19:30:00
stylista:) czym zatem jest tragedia dla Kosakiewicza? :) 0:8 ? Kino:) straciłem szacunek do tego gościa...
rys2019-03-14 19:31:16
Czekasz na ,,nic się nie stało...", tym razem się nie doczekasz! Do roboty!
Polska Liga Hokeja na trawie2019-03-14 19:55:46
Wpadło 6 , z tego w drugiej połowie 0:4.
A jeszcze Drzazga nie trafił do pustaka, Serb z pola bramkowego obok słupka no i Żuber zrobił karniaka jak byk kopiąc w łydkę przeciwnika co mu z za pleców wyskoczył.
Tak więc mogło być 9 w plecy a było tylko 6, więc tragedii nie było, w hokeju nie takie wyniki padają.
met2019-03-14 20:08:19
O i mamy podejscie do zawodu profesjonalisty "pana piłkarza". przegrał mecz ważny szczególnie dla kibiców a tak wogóle to nie grali tragedii....
Z takim podejściem wcale się nie dziwię, że grzeje ławę. Dziwię się, że jeszcze jest w klubie.
miki2019-03-14 20:14:54
Kosa , nawąchałeś się czegoś że takie brednie pieprzysz . Żaden z Ciebie piłkarz i tyle w temacie .
Janek2019-03-14 20:38:21
Widze, ze niektorzy to chyba mysla, ze na analizie meczu rozmowa wyglada nastepujaco:
Dobra, przegralismy tyle i tyle, no to nastepny mamy zagrac lepiej.
-Dobra, zapierdzielamy.
Dobra druzyna, koniec analizy.

xDDD
@Janek2019-03-15 07:46:46
Niektórzy może i tak, ale większość wie, że analizuje się różne aspekty jak stałe fragmenty, krycie, poruszanie się po boisku, krycie, dośrodkowania, sposób rozegrania, reakcja po stracie i powrót do defensywy, wyjście z kontratakiem, błędy w ofensywie i defensywie, analiza straconych i strzelonych bramek itp. Jeśli przeciwnik strzela 6 bramek, a sytuacji bramkowych ma na 10, to jak można mówić że nie było tragedii? Tragedia byłaby gdybyśmy nie mogli wyjśc przez 90 minut z własnej połowy i dostali byśmy 10 bramek? Niekiedy zdarza się, że drużyna cisnie przeciwnika, stwarza sytuacje, dominuje przez cały mecz i dostają 2-3 kontry i przegrywa 0:3. Wtedy mozna powiedzieć, że poza samym wynikiem nie było tragedii, ale nie w ostatnich 4-5 meczach. mnie zastanawia jedna rzecz, jaka jest reakcja pilkarzy, trenera przy analizie np. stałych fragmentów, gdzie mimo ustalonych wariantów sygnalizowanych rożnymi znakami 90% dośrodkowań jest adresowanych na wolne pole, albo na pierwszego obrońcę. Czy będąc zawodowym pilkarzem jest to ąz tak duży problem, żeby ze stojącej piłki, będąc nieatakowanym przez nikogo, nie potrafić dośrodkować w określoną strefę w polu karnym. mam wrażenie, że chyba jedyni Arweladze nie ma z tym problemu. Albo kolejny element bieg (nawet nie sprint) z piłką, 90% naszych kopaczy piłka ucieka po 5-6 krokach. Ludzie takie elementy są ćwiczone na poziomie trampkarzy!
real2019-03-15 09:03:42
wypowiedz Kosakiewicza poraza jezeli tak ocenia swoj wystep caly zespol to dramat, bez ambicji nie ma na co liczyc nam kibicam ,a trener powinien stawiac n abardziej ambitnych ,mlodych zawodników z rerww .Kiedy widze zaangazowanie to moge wybaczyc przegrana ale kiedy brak abmicji to nie ma przepros lepiej ogladac rezerwy i juniorów.
Janek2019-03-15 10:03:15
@Janek
Wymysl sobie pseudonim.

A ile sytuacji miala Korona? Wisla 6 celnych strzalow, Korona 5.
W 1 polowie byla tragedia? Kosie chodzilo o to, ze to nie bylo typowe ekstraklasowe rabanie poza oczywistymi bledami obrony i srodka pola oraz bramkarza, ktore skutkowaly bramkami.

Problemy techniczne, o ktorych mowisz ma 95% pilkarzy tej ligi, nie tylko pilkarze Korony, bo gdyby tak bylo, to bysmy byli tam gdzie Sosnowiec.
Yayon2019-03-15 14:49:51
No cóż, zleciało po nich jak po wiadomych damach nasienie....
Yano2019-03-15 14:52:05
Janek, chłopcze, ale ta gra polega na błędach właśnie i umiejętności ich wykorzystywania....
Bordzioch2019-03-15 17:58:18
JAK szalony trener kaze im znoeu gtac 3 0broncami,to powinni to zignorowac.I grac czterema.Zero ,z tylu to obowiazek.

Ostatnie wiadomości

W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą, jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.
Po ostatnim zwycięstwie z Jagiellonią kibice Cracovii mogli złapać trochę pewności i uwierzyć, że spadek to bardzo odległa rzecz. Jednak po niedzielnej przegranej z Puszczą Niepołomice sytuacja w Krakowie jest bardzo niepewna, zwłaszcza jeśli spojrzymy na terminarz zespołu z Krakowa.
Za nami 19. kolejka grupy południowej I ligi TTCup.com, w której na co dzień gra Polonia Kielce. Ekipa ze stolicy naszego regionu pokonała w wyjazdowym starciu KTS MDC² Park Gliwice 6:4.
Miniony weekend przebiegł nam pod znakiem nie tylko piłkarskich i handballowych, ale również bilardowych emocji. Galeria Echo w Kielcach ponownie gościła najlepsze poolowe zespoły z całej Polski. Wśród nich gospodarz – Nosan.
SMS ZPRP Kielce wygrał dwa spotkania Ligi Centralnej, a Końskie wciąż pozostają niezdobyte. KSZO i Wisła z kolejnymi porażkami.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group