Liga Mistrzów: PGE VIVE przezimuje na 5. miejscu. W tabeli panuje ścisk
Niestety, jednobramkowa porażka w Macedonii z Vardarem Skopje okazała się brzemienna w skutkach dla PGE VIVE Kielce. Swoje spotkania powygrywali rywale kielczan z czołówki tabeli grupy A Ligi Mistrzów, co oznacza, że podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa najbliższe 2 miesiące przerwy w rozgrywkach spędzą na 5. miejscu w tabeli. Walka jest jednak zaciekła.
REKLAMA
IFK Kristianstad – Rhein-Neckar Loewen 27:32 (13:18)
Niemcy nie mieli żadnych kłopotów z triumfem w Szwecji. Dobrą przewagę wypracowali sobie już w pierwszej połowie, a potem dbali wyłącznie o to, aby IFK nie wróciło do gry. To się nie stało, przez co komplet punktów pojechał do Mannheim.
FC Barcelona – Mieszkow Brześć 41:32 (22:17)
Kolejny mecz Katalończyków, kolejny festiwal celnych rzutów. Po okazałej wygranej w Kielcach, tym razem podopieczni Xaviera Pascuala ponownie zdobyli ponad 40 bramek w jednym spotkaniu i nie mieli problemów z pokonaniem Mieszkowa Brześć. Już w 8. minucie gospodarze prowadzili 7:1 i przyjezdnym trudno było myśleć o wywiezieniu choćby punktu, co – zgodnie z przewidywaniami – im się nie udało.
Telekom Veszprem – Montpellier HB 25:19 (15:11)
W spotkaniu na Węgrzech padło mało bramek, a zwłaszcza w drugiej połowie, która zakończyła się wynikiem 10:8. Tak czy inaczej pozwoliło to gospodarzom na pewny triumf, który nie był zagrożony tak naprawdę ani przez chwilę. Telekom szybko wypracował sobie solidną zaliczkę, którą utrzymywał potem przez całe spotkanie.
Jak widać, walka za plecami Barcelony o miejsca 2-5 jest niezwykle zaciekła. Pechowo dla PGE VIVE ułożyły się wyniki akurat ostatniej kolejki przed przerwą zimową, co oznacza, że kielczanie przez 2 miesiące muszą zajmować pozycję w środku stawki. Już od 6 lutego jednak, kiedy Liga Mistrzów wróci do gry, rozgorzeje prawdziwa walka o jak najwyższe lokaty na zakończenie fazy grupowej. Pozostały 4 kolejki.
Mecze 11. kolejki:
Montpellier HB – Mieszkow Brześć
Rhein-Neckar Loewen – Vardar Skopje
Telekom Veszprem – FC Barcelona
IFK Kristianstad – PGE VIVE Kielce
fot. Grzegorz Ksel