Rezerwy Korony nie biorą jeńców. Wygrały kolejny mecz w IV lidze!

16-09-2018 18:00,
Mateusz Kaleta

Piłkarze Korony II Kielce po raz siódmy w tym sezonie dopisali do swojego konta trzy punkty. Kielczanie pokonali na wyjeździe MKS Zdrój Busko-Zdrój 2:0 po trafieniach Ernesta Jopkiewicza oraz Kacpra Chudeckiego. Mimo okazałego zwycięstwa, nie przyszło to łatwo. Gospodarze postawili żółto-czerwonym trudne warunki, jednak nie dali rady sprostać kielczanom. Dla piłkarzy Zdroju to druga porażka w tym sezonie.

W bramce Korony po raz pierwszy w żółto-czerwonych barwach zagrał sprowadzony pod sam koniec okienka transferowego Michał Miśkiewicz. 29-letni golkiper był bardzo pewnym punktem drużyny. Jako jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy na boisku często pokrzykiwał na kolegów, ustawiał ich, podpowiadał. W Koronie zagrali też inni piłkarze pierwszej drużyny: Kornel Kordas, Piotr Pierzchała, Michał Dziubek oraz Oktawian Skrzecz.

REKLAMA

Początek meczu to raczej obraz wyrównanej gry. Oba zespoły "badały teren", ale szybko inicjatywa trafiła w ręce i nogi ekipy Korony. Kielczanie spokojnie konstruowali swoje ataki, wyczekiwali na szanse. A taka przytrafiła się w 32. minucie meczu. Akcję Korony celnym strzałem zakończył Ernest Jopkiewicz i wyprowadził kielczan na prowadzenie.

W pierwszej połowie żadna z drużyn nie stworzyła sobie już żadnej dogodnej sytuacji. Mecz znacznie ciekawszy zrobił się po przerwie, kiedy Zdrój grał z Koroną już niczym rywal równorzędny. Gospodarze szukali szansy do wyrównania, a ta przyszła szybko. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w polu karnym korony zakotłowało się, ale czujni byli obrońcy, którzy szybko ekspediowali piłkę w aut. Gospodarze atakowali coraz odważniej. I niewiele zabrakło, aby w 74. minucie doprowadzili do wyrównania, ale fantastyczną interwencją popisał się Miśkiewicz, który sparował piłkę na rzut rożny.

Na boisku nie brakowało walki. Nikt nie odpuszczał, nie odstawiał nogi, a obie drużyny grały naprawdę ostro. Potwierdzeniem tego była czerwona kartka dla Jana Kowalskiego, który pojawił się na murawie w drugiej połowie, a po chwili musiał z niej zejść za... niesportowe zachowanie.

To jeszcze bardziej podrażniło gospodarzy, którzy z minuty na minutę byli coraz groźniejsi. - Dawajcie, panowie, bo zaraz nam strzelą - krzyknął na cały głos Piotr Pierzchała, ostrzegając kolegów przed zagrożeniem. I rzeczywiście - strata bramki przez Koronę wisiała w powietrzu. Znów świetną interwencją popisał się Miśkiewicz, a za chwilę także golkiper gospodarzy, Jakub Picheta, który interweniował po kontrze w wykonaniu Koroniarzy.

MKS Zdrój Busko było blisko wyrównania, ale sama końcówka meczu należała już do żółto-czerwonych. W 86. minucie drugą bramkę dla Korony II zdobył Kacper Chudecki i wtedy stało się jasne, że kielczanie dopiszą do swojego konta kolejne trzy punkty. A wygrana mogła być jeszcze bardziej okazała. W doliczonym czasie gry sam na sam z golkiperem stanął Dziubek, ale przegrał pojedynek z bramkarzem Zdroju.

W niedzielę, 23 września o godzinie 11:00, rezerwy Korony zagrają w Kielcach przy Szczepaniaka z Wierną Małogoszcz.

MKS Zdrój Busko-Zdrój - Korona II Kielce 0:2 (0:1)

Bramka: Jopkiewicz (32'), Chudecki (86')

Zdrój: Picheta - Radwański, Kolasa, Pietras, Florczyk, Rogoziński (90' Ciepliński), Piotrowski, Sinkiewicz, Rejowski, Jaśkiewicz, Zawierucha

Korona II: Miśkiewicz - Pierzchała, Dziubek, Gadomski, Jopkiewicz (90' Pawczyński), Chudecki, Szałas (87' Kruszec), Skrzecz, Rybus, Kordas, Gawlik

Żółte kartki: Szałas, Chudecki

Czerwona kartka: Kowalski (Zdrój)

------------

Dziękujemy, że jesteś z nami i wspierasz twórczość dostępną na CKsport.pl. Kliknij w link poniżej i postaw naszej redakcji symboliczną kawę.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wasze komentarze

Kto ogląda rezerwy?2018-09-17 10:21:25
Skrzecz jest słabszy niż Gardawski? Firlej slabszy od Janjića?
boordello boom boom2018-09-17 11:14:53
A dlaczego Chudeckiego nie ma kadrze żadnej drużyny Korony na oficjalnej "pożal się Boże " stronie www ?
4 liga hokeja na lodzie2018-09-17 11:55:25
Jakiś dyletant tą stronę prowadzi , który zna się na sporcie tak jak pseudominister sportu Mucha za (P)arady (O) szustów.

Ostatnie wiadomości

Poniedziałkowy pojedynek Korony Kielce z Puszczą Niepołomice będzie arcyważny w kontekście walki obu zespołów o utrzymanie. Przeanalizujmy zatem czego możemy się spodziewać po drużynie prowadzonej przez Tomasza Tułacza.
Za nami rozgrywana w środku tygodnia 29. kolejka Fortuna I Ligi. Na zapleczu ekstraklasy sześć klubów walczy o udział w barażach.
Komisja do spraw Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznała licencję Koronie Kielce na występy w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2024/2025. Po raz pierwszy od lat kielczanie nie mają nadzoru finansowego.
Na konferencji prasowej przed spotkaniem z Puszczą Niepołomice trener Korony Kamil Kuzera poruszył kwestię Fredrika Krogstada oraz Jacka Podgórskiego. Obu graczom za kilkanaście tygodni skończą się umowy z zespołem.
W 30. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce zagra na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. – Mocno na to zapracowaliśmy i musimy iść tą naszą drogą. Jeżeli utrzymamy tę dyscyplinę i konsekwencje, tak jak w ostatnim pojedynku to możemy być optymistami przed kolejnym spotkaniem – powiedział przed potyczką Kamil Kuzera, trener „żółto-czerwonych”.
– Już mecz ze Stalą trochę nas zbudował, jednak po drodze przydarzyła się wpadka z Wartą, bo tak to nazywam, gdzie nie zagraliśmy dobrze i straciliśmy trzy punkty. Wygrana nad Radomiakiem pokazała, że musimy w siebie wierzyć, bo potrafimy grać. Jak jesteśmy zdeterminowani, bezpośredni oraz odważni, to takie taktyczne i typowo piłkarskie rzeczy same przychodzą – mówi przed poniedziałkową rywalizacją z Puszczą Niepołomice Jacek Podgórski, zawodnik Korony Kielce.
W poniedziałek Korona Kielce będzie chciała pokazać, że pogrom Radomiaka nie był dziełem przypadku i wygrać na wyjeździe z Puszczą Niepołomice. Z kogo nie będzie mógł w Krakowie skorzystać trener Kamil Kuzera?
Przed 20-krotnymi mistrzami Polski rewanżowy mecz ćwierćfinału Orlen Superligi z KGHM Chrobrym Głogów. Sobotni (27 kwietnia) pojedynek może zdecydować o awansie do finałów ligowej rywalizacji.
– Piłka ręczna to taka dyscyplina, w której my, skoczkowie narciarscy, zostalibyśmy zmieceni z boiska. Widzę, że ten sport wyróżnia walka i zaangażowanie. I tak to powinno wyglądać – powiedział po meczu Industrii Kielce w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z SC Magdeburgiem znakomity polski skoczek narciarski, Dawid Kubacki, który oglądał go z trybun Hali Legionów.
Bartosz Frankowski będzie sędzią meczu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie przy ulicy Józefa Kałuży będzie 25 konfrontacją z udziałem „żółto-czerwonych” prowadzoną przez tego arbitra.
Podczas ćwierćfinałowego starcia Industrii Kielce z SC Magdeburg kontuzji doznał Michał Olejniczak. I choć samo zdarzenie wyglądało dramatycznie, uraz jest zdecydowanie mniej groźny niż spodziewano. To byłoby na tyle jeśli chodzi o dobre informacje, ponieważ kieleckiego szczypiornistę czeka dłuższa przerwa.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Trudno określić, jak układają się teraz szanse na awans – powiedział po spotkaniu Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Industria Kielce w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pokonała S.C. Magdeburg 27:26. – Na wyjeździe przy takiej grze w ataku pozycyjnym to może skończyć się nawet 10 bramkami straty – powiedział po spotkaniu Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
W trakcie spotkania Ligi Mistrzów między Industrią Kielce, a Magdeburgiem, którego stawką jest awans do Final4 tych rozgrywek, potwornie wyglądające kontuzji nabawił się Michał Olejniczak.
Wielkie emocje w Hali Legionów podczas ćwierćfinałowego spotkania Industrii Kielce z Magdeburgiem w ramach Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski, przy głośnym wsparciu z trybun, walczyli niesamowicie i wygrali 27:26.
Korona Kielce w ostatnim meczu rozprawiła się na własnym terenie z Radomiakiem Radom aż 4:0. Żółto-czerwoni nie dali rywalom szans, zainkasowali komplet punktów i tym samym podtrzymują swoje szanse na utrzymanie w elicie. Kto Waszym zdaniem był najlepszym kieleckim zawodnikiem tego starcia? Ogłaszamy wyniki sondy!
W swoim trzecim sezonie w Lotto Superlidze Global Pharma Orlicz 1924 Suchedniów znalazł się w czołówce, ale tym razem medalu nie zdobył. Suchedniowska drużynę czeka jeszcze finał rozgrywek o Drużynowy Puchar Polski.
W ubiegły weekend na boiskach 1. Ligi rozegrano 28. serię gier. Upłynęła ona pod znakiem świetnego powrotu z zaświatów Wisły Kraków oraz kolejnych triumfów Lechii i Arki, które zdecydowanie uciekły reszcie stawki i pewnie kroczą po Ekstraklasę.
Korona Kielce poznała termin ostatniego meczu na Suzuki Arenie, w którym zmierzy się z Ruchem Chorzów.
Sławomir Szmal ogłosił chęć startu w wyborach na prezesa Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Legendarny bramkarz chce zreformować organizację zarządzającą rodzimym handballem, a o swojej decyzji poinformował na specjalnej konferencji prasowej.
Dwóch zawodników Korony Kielce: Piotr Malarczyk oraz Jewgienij Szykawka zostało nominowanych do najlepszej jedenastki 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dla Białorusina jest to pierwsze tego typu wyróżnienie w trwającym sezonie.
W 29. kolejce Ekstraklasy padł absolutny rekord frekwencji w XXI wieku. Na Stadionie Śląskim spotkanie pomiędzy zaprzyjaźnionymi Ruchem Chorzów i Widzewem Łódź oglądało przeszło 50 tysięcy osób.
Maciej Giemza z Piekoszowa obok Kielc wraz z pilotem Rafałem Martononem zwyciężyli w pierwszej rundzie Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych – rajdzie Baja Drawsko Pomorskie 2024.
20-krotni mistrzowie Polski rozpoczynają decydującą rywalizację o Final Four Ligi Mistrzów. Do Hali Legionów przyjeżdża obrońca trofeum – S. C. Magdeburg.
Pogoń Siedlce niepokonana od dwóch miesięcy, a Radunia Stężyca z okazałym przełamaniem. Za nami 29. kolejka II ligi.
Grad goli na początek oraz na zakończenie kolejki. Tak minęła 29. seria PKO BP Ekstraklasy.
W środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Jestem gotowy na to, aby wprowadzić naszą drużynę do Kolonii – powiedział przed spotkaniem Alex Dujszebajew, kapitan „żółto-biało-niebieskich”.
Już w najbliższą środę (24 kwietnia) Industria Kielce podejmie Magdeburg w pierwszym meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. – Przed nami wymagający mecz, ale taki mamy etap sezonu – powiedział przed spotkaniem Arkadiusz Moryto, skrzydłowy „żółto-biało-niebieskich”.
Przed Industrią Kielce decydująca rywalizacja o awans do Final Four Ligi Mistrzów. – Magdeburg jest silniejszy niż rok temu – powiedział przed pierwszym spotkaniem Tałant Dujszebajew, trener „żółto-biało-niebieskich”.
Kolejną kolejkę mają za sobą zawodnicy występujący w RS Active IV lidze. W 24. kolejce Korona II Kielce wygrała u siebie 1:0 z GKS-em Rudki, a Orlęta zwyciężyły 6:0 z Arką Pawłów.

Copyright © 2024 CKsport.pl Redakcja Reklama

Projekt i wykonanie: CK Media Group